Poczta Polska ma dowolność podejmowania decyzji o zamykaniu placówek całodobowych. Nie musi brać pod uwagę problemów prawników związanych z wysyłaniem pism procesowych. Jednak może się wycofywać z już podjętych decyzji, co pokazuje przykład Katowic.
Jak pisał DGP, w ostatnich tygodniach publiczny operator zadecydował o likwidacji całodobowej obsługi w placówkach we Wrocławiu, w Lublinie i prawobrzeżnej Warszawie. Kolejne problemy miały spotkać klientów w Katowicach, gdzie od 1 czerwca br. planowano całkowite zamknięcie urzędu przy ul. Pocztowej. Operator zmienił jednak decyzję. W komunikacie cytowanym przez lokalne media i opublikowanym na stronie Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach czytamy, że usługi w placówce będę świadczone w dotychczasowych godzinach.
ORA przypomniała przy okazji pismo, które jej dziekan, adwokat Roman Kusz przesłał prezesowi Poczty Polskiej Sebastianowi Mikoszowi. Czytamy w nim, że „zapewnienie dostępności usług pocztowych przez jedyną w regionie całodobową placówkę pocztową było i jest konieczne do pełnego i prawidłowego realizowania zadań przez adwokatów” oraz że „usługi pocztowe świadczone przez operatora pocztowego Poczta Polska nadal są jedyną drogą przewidzianą przez obowiązujące przepisy wszystkich procedur do dotrzymania terminów procesowych poprzez doręczenie organom ścigania i wymiaru sprawiedliwości korespondencji drogą poczty tradycyjnej”. Przypomnijmy, że Naczelna Rada Adwokacka postulowała wprowadzenie możliwości składania niektórych pism przez portal informacyjny sądów, ale do pomysłu dotąd nie ustosunkowało się Ministerstwo Sprawiedliwości.
Biuro prasowe Poczty Polskiej w korespondencji z DGP tłumaczyło, że decyzja o ograniczeniu czasu pracy niektórych placówek jest odpowiedzią na złą kondycję finansową spółki. Jednocześnie operator zaznaczył, że nie ma obowiązku utrzymywania placówek całodobowych.
To stanowisko potwierdza Urząd Komunikacji Elektronicznej. W korespondencji z DGP Klaudia Kieliszczyk, główny specjalista w wydziale komunikacji UKE, przytacza art. 46 ust. 2 pkt 6 prawa pocztowego (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1640 ze zm.), który określa „jedynie częstotliwość świadczenia usług powszechnych (co najmniej jedno opróżnianie nadawczej skrzynki pocztowej i doręczanie przesyłek pocztowych, co najmniej w każdy dzień roboczy i nie mniej niż przez 5 dni w tygodniu z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy), natomiast nie nakłada na operatora wyznaczonego obowiązku całodobowego świadczenia usług przez placówki pocztowe, jak też nie wskazuje godzin otwarcia tych placówek pocztowych”.
Wymogu prowadzenia placówek całodobowych nie przewiduje także rozporządzenie ministra administracji i cyfryzacji w sprawie warunków wykonywania usług powszechnych przez operatora wyznaczonego (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1026). Nie ma go wreszcie w tzw. dyrektywie pocztowej.
UKE podsumowuje, że przepisy „nie określają wymogów w zakresie godzin funkcjonowania placówek pocztowych operatora wyznaczonego” ani „nie nakładają na tego operatora wyznaczonego obowiązku całodobowego świadczenia powszechnych usług pocztowych przez wybrane placówki pocztowe”.©℗