Zastępca rzecznika praw obywatelskich Wojciech Brzozowski skierował pismo do nowego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości z podsumowaniem dotychczasowych niezrealizowanych przez poprzedni rząd postulatów dotyczących poprawy sytuacji osadzonych. Przedstawiciel RPO prosi nowego ministra o zmianę odpowiednich rozporządzeń albo wydanie instrukcji Służbie Więziennej ze wskazaniem, jak należy zmienić obecnie stosowane praktyki.

Chodzi m.in. o poprawę warunków wykonywania kary tymczasowego aresztowania wobec osób, u których stwierdzono występowanie choroby psychicznej bądź somatycznej. Okazuje się, że do leczenia są kierowane niejako prewencyjnie nawet te osoby, u których obserwuje się remisję choroby. W tym przypadku, zastępca RPO zwraca uwagę na brak pomieszczeń do kontaktu z adwokatem na terenach jednostek penitencjarnych. Oznacza to, że aresztowany znajdujący się pod opieką lekarską ma mniej praw niż osoby przebywające w zakładzie karnym.

Dodatkowo do Biura RPO w ubiegłych latach napływały skargi dotyczące odmów albo niewłaściwego leczenia skazanych chorych na wirusowe zapalenie wątroby typu C. Więźniowie skarżyli się na to, że rzecznik prawa pacjenta nie godzi się na podjęcie ich spraw, twierdząc, że wykraczają one poza zakres jego obowiązków.

Zastępca RPO w poprzednich latach zwracał także uwagę na np. niczym nieuzasadniony brak dostępu dla skazanych do stron internetowych międzynarodowych instytucji publicznych, takich jak Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jego wątpliwości budzą też zasady wydawania więźniom przepustek oraz zezwoleń na odbycie rozmowy telefonicznej. Wojciech Brzozowski dodatkowo zwraca uwagę, że mimo zapowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości z listopada 2021 r. wciąż nie wprowadzono zaleceń wynikających z raportu Najwyższej Izby Kontroli w sprawie sytuacji osób opuszczających zakłady karne.

Z kontroli przeprowadzonej przez NIK w latach 2015–2018 wynikało, że ponad 40 proc. osób po raz pierwszy zwolnionych z więzienia, ponownie do niego wraca w ciągu pięciu lat. Najczęstszymi powodami takiego stanu rzeczy są trudności w znalezieniu pracy, brak miejsca zakwaterowania oraz niechęć ze strony otoczenia. Zdaniem zarówno NIK, jak i RPO byli więźniowie powinni móc liczyć na pomoc ze strony organów państwa i samorządu w znalezieniu pracy, odbyciu kursów przygotowawczych do zawodu oraz w uzyskaniu miejsca tymczasowego zamieszkania. ©℗