Mecenas Paweł Kozanecki został czasowo zawieszony w czynnościach zawodowych. Ma to związek z jedną z jego spraw dyscyplinarnych.
W rejestrze adwokatów status łódzkiego mecenasa Pawła Kozaneckiego został zaktualizowany na „niewykonujący zawodu”. Jak przekazała DGP adwokat Anna Mrożewska, rzecznik prasowy Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi, stało się tak, gdyż z dniem 1 stycznia br. mecenas został zawieszony w czynnościach zawodowych na cztery miesiące.
„Zawieszenie w czynnościach zawodowych związane jest z uprawomocnieniem i wykonalnością wyroku Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Łodzi sygn. akt SD 3/22. Postępowanie to dotyczyło obrazy Prokuratorów i Prokuratury jako instytucji, za który to czyn w/w adwokat został skazany na karę 4 miesięcy zawieszenia w czynnościach zawodowych oraz orzeczono wobec niego zakaz sprawowania patronatu przez 3 lata”– tłumaczy w korespondencji z DGP mec. Mrożewska.
Wyrok ten utrzymał w mocy Wyższy Sąd Dyscyplinarnym, tym samym stał się on prawomocny. Mimo to nie podlegał od razu wykonaniu, bo mecenasowi przysługiwała jeszcze skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego. Termin na jej wniesienie jednak minął.
Mec. Kozanecki: Nie mogłem złożyć kasacji, wyjaśniam temat
Sam zainteresowany przekonuje, że sprawę wyjaśnia, nie otrzymał bowiem uzasadnienia orzeczenia i nie mógł podjąć stosownych kroków.
- O moim zawieszeniu dowiedziałem się oficjalnie dziś, po odebraniu korespondencji z ORA Łódź – mówi DGP Paweł Kozanecki (zgodził się na podanie pełnych danych). - Wcześniej, w lipcu 2023r., sekretariat Wyższego Sądu Dyscyplinarnego informował mnie mailowo, że orzeczenia w moich sprawach czekają na wysyłkę. Poinformowałem wtedy WSD o aktualnym adresie do korespondencji, a jednocześnie poprosiłem o przesłanie orzeczeń z uzasadnieniami również w formie elektronicznej. Następnie, w październiku 2023r., zwróciłem się ponownie, poprzez pocztę elektroniczną, do Kancelarii WSD z zapytaniem o doręczenie wyroków z uzasadnieniami w obu sprawach. Wiadomość pozostała bez jakiejkolwiek odpowiedzi do dziś – kontynuuje.
Jak dodaje, w innej dotyczącej go sprawie jego obrońca otrzymał wyrok z uzasadnieniem. „Przygotowywane do wysyłki” miały być tymczasem łącznie oba orzeczenia.
- Uzasadnienia orzeczenia WSD, które teraz stało się wykonalne, nie otrzymałem, w związku z czym nie mogłem złożyć kasacji do Sądu Najwyższego. W tej sprawie występowałem bez obrońcy. Podejmuję działania, aby ten temat wyjaśnić – podsumowuje.
Adwokat złożył kasację w sprawie „trumny na kółkach”
Mecenas Kozanecki stał się znany szerszej opinii publicznej po tym, gdy skomentował w internecie wypadek ze swoim udziałem, w którym zginęły dwie kobiety. Jak wówczas stwierdził, „była to konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach”.
Za tą wypowiedź oraz zamieszczenia zdjęcia sugerującego, że znacznie przekroczył prędkość, sąd dyscyplinarny pierwszej instancji wymierzył karę roku i czterech miesięcy zawieszenia w czynnościach zawodowych, zakazu pełnienia patronatu nad aplikantami przez pięć lat oraz karę pieniężną w wysokości trzykrotność minimalnego wynagrodzenia za 2021 r. (8,4 tys. zł). Wyrok zaostrzył WSD, który w maju ub.r. zwiększył okres zawieszenia w czynnościach do dwóch lat.
- Orzeczenie w sprawie wypowiedzi o „trumnach na kółkach” nie podlega wykonaniu. 29 grudnia ub.r. złożyłem w tej sprawie skargę kasacyjną – mówi mec. Kozanecki.
W sprawie wypadku przeciwko mecenasowi przez Sądem Rejonowym w Olsztynie aktualnie toczy się sprawa karna. Niezależnie od tego, zdarzenie drogowe również będzie ocenianie przez pion dyscyplinarny Izby Adwokackiej w Łodzi.
- Postępowanie dyscyplinarne w sprawie wypadku jest zawieszone. Dotyczy przestępstwa nieumyślnego i bez względu na wynik postępowania karnego nie wyobrażam sobie, abym w tej sprawie mógł zostać zawieszony. Zresztą Sąd Dyscyplinarny przy ORA w Łodzi oddalił, złożony po wpłynięciu aktu oskarżenia do Sądu Rejonowego w Olsztynie, wniosek rzecznika dyscyplinarnego o zawieszenie mnie w prawie do wykonywania zawodu z uwagi na to, że to postępowanie toczy się przeciwko mnie – mówi mec. Kozanecki.
Z wypadkiem wiąże się jeszcze jedna sprawa dyscyplinarna: o zażywanie kokainy, której śladowe ilości w organizmie mecenasa wykryto w toku postępowania w prokuraturze. Tu postepowanie jest w toku – sąd dyscyplinarny chce zapoznać się z uzupełniającą opinią biegłego. Adwokat publicznie deklarował, że świadomie narkotyków nie zażywał.
Kolejne zawieszenie mecenasa z Łodzi
W zakończonych już prawomocnie postępowaniach dyscyplinarnych mecenas został skazany na karę pieniężną i pięcioletni zakaz sprawowania patronatu za obrazę sędziów Sądu Apelacyjnego w Łodzi oraz naganę za niestawiennictwo na rozprawie. Umorzone z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu zostało zaś postępowanie w sprawie nagrania przez niego wykonania piosenki „Papuga” rapera Maty, ta sprawa czeka jednak jeszcze na prawomocny finał.
Adw. Kozanecki już przed miesiącem został zawieszony w czynnościach. Wtedy jednak nie miało to bezpośredniego związku z żadną z dyscyplinarek, a z nieuregulowaniem na czas składek na izbę adwokacką. Po ich uiszczeniu został odwieszony.