Opłaty dla adwokatów i radców prawnych z urzędu będą zrównane ze stawkami dla pełnomocników z wyboru – wynika z opublikowanych w czwartek projektów rozporządzeń ministra sprawiedliwości.
Oznacza to, że większość stawek za urzędówki zostanie podwojona (inny mechanizm zrównania dotyczy opłat zależnych od wysokości przedmiotu sprawy; patrz: grafika). Projekty zawierają jeszcze dwie wyczekiwane przez pełnomocników zmiany. Po pierwsze, przewidują, że opłaty podwyższa się o kwotę podatku od towarów i usług (VAT), co obecnie jest różnie traktowane w orzecznictwie. Po drugie, eliminują przepisy, według których w sprawie cywilnej sąd przyznaje koszty pełnomocnikowi strony wygrywającej dopiero po wykazaniu bezskuteczności ich egzekucji.
Projekty realizują wielokrotnie powtarzane w ostatnich miesiącach zapowiedzi Ministerstwa Sprawiedliwości. Jak wynika z uzasadnień, konieczność wydania nowych rozporządzeń to efekt serii wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które eliminowały poszczególne przepisy rozporządzeń o urzędówkach.
Niezależnie od tego o podniesienie stawek dla pełnomocników z urzędu od dawna zabiegały samorządy adwokackie i radcowskie. Jak mówi radca prawny Anna Sękowska, sekretarz Rady Okręgowej Izby Radców Prawych w Warszawie, projekty nie realizują wszystkich zgłaszanych postulatów. Nie ma w nich mechanizmu automatycznej waloryzacji stawek, nie wyodrębniono też kategorii praw szczególnie istotnych społecznie, w których wzrost wynagrodzenia – w opinii radców prawnych – powinien być zdecydowanie wyższy aniżeli dwukrotność dotychczasowych stawek.
– Dotyczy to chociażby pomocy prawnej w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Trudno bowiem za odpowiadające nakładowi pracy uznać wynagrodzenie w kwocie 180 zł za prowadzenie sprawy trwającej niejednokrotnie kilka lat. Takie wynagrodzenie nie wystarcza nawet na pokrycie kosztów obsługi sprawy, jakie poniósł radca prawny – mówi Anna Sękowska.
– To samo dotyczy np. spraw z zakresu ochrony praw osób z zaburzeniami psychicznymi. Również w takich sprawach stawka została podwojona, ale 240 zł to wciąż kwota nieadekwatna, jeśli weźmiemy pod uwagę, że są to trudne sprawy, wymagające szczególnych kompetencji, wizyt w szpitalu psychiatrycznym, analizy akt, w tym opinii biegłego – dodaje.
W sprawach ze skargi na czynności komornika została utrzymana opłata 80 zł, która jest również uznawana za nieadekwatną do wymaganego nakładu pracy.
Adwokat Filip Tohl, członek Stowarzyszenia Adwokackiego „Defensor Iuris”, uważa, że projekty to krok w dobrą stronę, jednakże rozwiązują one zaledwie trzy spośród ok. 20 problemów związanych z urzędówkami. – Pierwszy mankament, jaki rzuca się w oczy, to dalsze stosowanie stawek określonych jeszcze w 2002 r. Drugi zarzut to brak mechanizmu waloryzacji. Trzeci – utrzymanie rozróżnienia między postępowaniem karnym, w którym dolicza się stawki za rozprawę, a postępowaniem cywilnym, w którym już niekoniecznie – wskazuje mec. Tohl.
W weekend Naczelna Rada Adwokacka pozytywnie zaopiniowała projekt w zakresie zrównania stawek, negatywnie odniosła się natomiast do braku urealnienia wysokości wynagrodzeń do aktualnych warunków ekonomicznych i aktualnej wartości siły nabywczej pieniądza.
– Trudno krytykować rozporządzenie w zakresie, w jakim minister sprawiedliwości w końcu spełnia swoją powinność i kończy z bezprawnym różnicowaniem poziomu stawek dla pełnomocników z urzędu i z wyboru. Niestety, w mojej opinii minister wywiesił białą flagę, jeśli chodzi o urealnienie wysokości wynagrodzeń. Całe szczęście ten minister przechodzi do historii – komentuje prezes NRA Przemysław Rosati.
Jak dodaje, w opinii NRA niewystarczające jest wyeliminowanie przepisu, który implikuje przyznanie przez sąd kosztów w sprawie cywilnej od wykazania bezskuteczności ich egzekucji. Konieczne są przepisy, w myśl których w każdym wypadku koszty pomocy prawnej z urzędu ponosi Skarb Państwa, a jednocześnie w sprawie cywilnej strona przegrywająca zwraca ich równowartość Skarbowi Państwa.©℗
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Projekty skierowane do konsultacji