Kto odpowiada dyscyplinarnie za ewentualne uchybienia wobec klienta – radca prawny czy zastępujący go adwokat? W sprawie naszej czytelniczki okazało się, że nikt.

Mieszkanka województwa śląskiego (personalia znane redakcji) wystąpiła z powództwem o alimenty. Nim zapadło rozstrzygnięcie, reprezentująca ją radczyni prawna dowiedziała się, że jest w ciąży. Przebywała na zwolnieniu lekarskim, a następnie na urlopie macierzyńskim. Za zgodą klientki udzieliła pełnomocnictwa substytucyjnego adwokatowi.

Klientka przegrała sprawę i musiała zapłacić byłemu mężowi 7,2 tys. zł. Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach zapadł w drugiej instancji, nie przysługiwały od niego skarga kasacyjna ani inny środek zaskarżenia. Powódka chciała jednak, by adwokat wystąpił o pisemne uzasadnienie wyroku oraz zwrócił się do drugiej strony z wnioskiem o rozłożenie płatności na raty.

Jak twierdzi, prawnik nie wywiązał się z obowiązków. O tym, że jej były mąż nie zgodził się na raty, dowiedziała się dopiero w dniu, w którym komornik wszczął przeciw niej postępowanie egzekucyjne, w wyniku którego nastąpiło zajęcie jej wynagrodzenia za pracę. Złożyła więc skargę do samorządu adwokackiego.

Nie ma winnych

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Katowicach odmówił wszczęcia dochodzenia dyscyplinarnego. Jego postanowienie utrzymał w mocy sąd dyscyplinarny.

Z uzasadnienia postanowienia wynika, że zawiadamiająca zdawała sobie sprawę, iż brak zapłaty może skutkować wszczęciem postępowania egzekucyjnego. Chociaż za „istotę wniosku” sąd dyscyplinarny uznał brak sporządzenia wniosku o uzasadnienie wyroku, w uzasadnieniu skoncentrował się na kwestii stosunku prawnego łączącego adwokata z klientką. Doszedł do wniosku, że adwokat był „jedynie” pełnomocnikiem substytucyjnym radcy prawnego. W uzasadnieniu postanowienia z 29 czerwca 2022 r. (sygn. akt SDo 14/21) Sąd Dyscyplinarny IA w Katowicach zacytował ustalenia zastępcy rzecznika dyscyplinarnego: „Głównym pełnomocnikiem (…) była wymieniona wcześniej radca prawna. Zatem jakiekolwiek zastrzeżenia co do sposobu prowadzenia w/w spraw zawiadamiająca powinna wyjaśnić z radcą prawnym (…)”.

Klientka poskarżyła się więc do Okręgowej Izby Radców Prawnych w Katowicach. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego także jednak umorzył dochodzenie, a Okręgowy Sąd Dyscyplinarny OIRP utrzymał jego postanowienie w mocy. Z uzasadnienia wynika, że adwokat zwlekał kilka tygodni z powiadomieniem powódki o odmowie rozłożenia płatności na raty oraz przekonywał, że czeka na sporządzenie uzasadnienia wyroku, podczas gdy klientka przez Portal Informacyjny Sądów Powszechnych dowiedziała się, że wniosek o uzasadnienie nie został złożony.

Również sąd radcowski skoncentrował się jednak na kwestii substytucji. W uzasadnieniu jego postanowienia czytamy: „Jako pełnomocnik substytucyjny wyznaczony został adwokat, a zatem także osoba wykonująca zawód zaufania publicznego. Ustanawiając adwokata pełnomocnikiem substytucyjnym, który także jest zobowiązany do zachowania należytej staranności w świadczeniu pomocy prawnej, radca prawny (…) nie miała podstaw przypuszczać, iż pełnomocnik ten uchybi ciążącym na nim obowiązkom. Nie można zatem radcy prawnemu przypisać winy w wyborze swojego zastępcy” (postanowienie Okręgowego Sądu Dyscyplinarnego OIRP w Katowicach z 29 czerwca 2023 r., sygn. akt Do 139/XI/23).

Niejednolita substytucja

Doktor Mateusz Woiński, karnista z Akademii Leona Koźmińskiego podejmujący tematykę odpowiedzialności dyscyplinarnej i zawodowej, uważa, że takie orzeczenia mogą wynikać z odmiennego uregulowania problematyki pełnomocnictwa substytucyjnego na gruncie ustawy o radcach prawnych oraz prawa o adwokaturze (patrz: ramka).

– Myślę, że substytucja może być różnie postrzegana przez adwokatów i radców prawnych właśnie z powodu odmienności tych regulacji. Abstrahując od zasadności takiego rozróżnienia, na gruncie prawa o adwokaturze instytucja substytucji akcentuje doraźne zastąpienie adwokata – pełnomocnika głównego – w ustawie o radcach prawnych natomiast – nieograniczone zastępowanie klienta – tłumaczy dr Woiński. I dodaje: – Być może tutaj należy szukać odpowiedzi na pytanie, dlaczego takie, a nie inne rozstrzygnięcia sądów dyscyplinarnych zapadły, a nie w tym, co w odbiorze społecznym się narzuca – czyli samorząd adwokacki broni adwokata, a samorząd radcowski broni radcy prawnego.

Również dr Paweł Skuczyński z Katedry Filozofii Prawa i Nauki o Państwie Uniwersytetu Warszawskiego, prezes fundacji Instytut Etyki Prawniczej, uważa, że odrębne regulacje dotyczące radców prawnych i adwokatów mogą rodzić problemy – nie tylko w kwestii substytucji, lecz także np. w ramach spółek prawniczych lub podczas współdziałania na rzecz tego samego klienta.

– Mówimy wówczas o zbiegu deontologii zawodowej, a więc sytuacjach, gdy np. z kodeksów etycznych obydwu zawodów wynikają różne obowiązki. Tak jest choćby w pewnym zakresie w odniesieniu do konfliktu interesów czy różnych zasad koleżeństwa zawodowego. Oczywiście dobrze byłoby zminimalizować te różnice, ale jest to przede wszystkim kwestia otwartego dialogu między samorządami obydwu zawodów – mówi dr Skuczyński.

Zdaniem dr. Woińskiego być może należałoby w podobny sposób uregulować substytucję w prawie o obu ustawach. Doktor Skuczyński nie uważa natomiast, by było to koniecznością.

– W tej konkretnej sytuacji rozbieżności zdają się raczej wynikać z odmiennej oceny konkretnej sytuacji niż rozumienia obowiązków udzielającego pełnomocnictwo substytucyjne i osoby je otrzymującej – mówi dr Skuczyński. – W mojej ocenie tak jak zakres zobowiązania do świadczenia pomocy prawnej przez prawnika na rzecz klienta nie wynika z samego pełnomocnictwa, lecz z leżącego u podstaw jego udzielenia stosunku prawnego, najczęściej umownego, choćby ustanowionego w formie ustnej, tak zakres obowiązków substytuta powinien wynikać z ustaleń poczynionych między prawnikami. Dopiero w przypadku ich braku można podejmować próby ustalenia na podstawie całokształtu okoliczności, czy obejmuje on jedynie dokonanie poszczególnych czynności, czy też prowadzenie sprawy w całości – argumentuje dr Paweł Skuczyński.

Na jeszcze jeden aspekt zwraca uwagę adwokat Paweł Matyja, rzecznik prasowy Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach.

– Jeżeli adwokat nie może wykonywać czynności zawodowych, dziekan izby adwokackiej ustanawia mu zastępcę. Analogiczne przepisy obowiązują radców prawnych. Podstawowe pytanie – dlaczego w tej sprawie nie ustanowiono zastępcy radcy prawnej, jeśli niemożność wykonywania przez nią zawodu miała charakter długotrwały? – mówi Paweł Matyja.

Jego zdaniem należałoby też rozstrzygnąć zagadnienie granic umocowania substytuta, o czym nie chce się jednak wypowiadać z powodu braku dostępu do akt sprawy.

– Niezależnie od tego sytuacja, w której skarżący jest odsyłany od samorządu do samorządu, nie powinna mieć miejsca – przyznaje rzecznik ORA.

– Dyscyplinarnie zarówno profesjonalny pełnomocnik, jak i pełnomocnik substytucyjny odpowiadają indywidualnie i niezależnie za własne działania i zaniechania – mówi rzecznik prasowy OIRP w Katowicach, radca prawny Maciej Czajkowski. – Nie może być mowy w tej sprawie o „przerzucaniu się odpowiedzialnością” pomiędzy samorządem radcowskim i adwokackim – obie sprawy należy traktować niezależnie, pomimo że mają wspólny mianownik w osobie skarżącej. Obie sprawy dyscyplinarne dotyczyły różnych zakresów odpowiedzialności i dwóch różnych pełnomocników. W obu przypadkach skarżąca miała możliwość działania zarówno osobiście, jak i przez pełnomocnika, miała inicjatywę dowodową – dodaje. ©℗

ikona lupy />
Co mówią przepisy / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe