Jeżeli wyrok został wydany w składzie jednoosobowym, a sędzia podpisał go w sposób czytelny, nie ma potrzeby zamieszczania na nim pieczątki z imieniem i nazwiskiem orzekającego – uznał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia.

Orzeczenie zapadło w postępowaniu, w którym powódka domagała się 20 tys. zł zadośćuczynienia od ministra sprawiedliwości. Twierdziła bowiem, że w jednej ze spraw została pozbawiona prawa do sądu. Jak wskazywała, sąd, który w tym postępowaniu orzekał, zaniechał wydania urzędowego wyroku, gdyż na dokumencie zabrakło urzędowej pieczęci sądu.

SR, do którego trafił pozew o zadośćuczynienie, uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Odnosząc się do zarzutu braku pieczęci na wyroku, zaznaczył, że nie skutkuje to nieważnością takiego orzeczenia. Żadne przepisy nie wprowadzają bowiem wymogu, aby wyrok lub postanowienie miało zawierać obok podpisu odręcznego samego sędziego także jego pieczątkę służbową – czytamy w niedawno opublikowanym uzasadnieniu wyroku SR dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie.

Sąd przypominał, że regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1141) wymaga umieszczenia na orzeczeniu imiennej pieczęci lub nadruku danych o imieniu i nazwisku sędziego tylko w dwóch przypadkach – gdy orzeczenie zapadło w składzie wieloosobowym lub gdy podpis jest nieczytelny. ©℗

orzecznictwo