Skrócił się czas oczekiwania na wpis do księgi wieczystej. Zazwyczaj nie zajmuje to więcej niż kilka miesięcy. Nie powinna tego zmienić nawet zapowiadana kolejna reforma przekształceniowa.

Kilka lat temu na wpis do księgi wieczystej czekało się do 30 dni, a bardzo często sądom wieczystoksięgowym wystarczały dwa tygodnie. Zdecydowane wydłużenie tego czasu nastąpiło w 2019 r. To rezultat wejścia w życie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1495 ze zm.). Ministerstwo Sprawiedliwości zwiększyło liczbę etatów w sądach wieczystoksięgowych, ale wobec ogromnego napływu spraw w 2019 r. okazało się to niewystarczające. W efekcie powstały zaległości, które trzeba było nadrabiać w 2020 r., a nawet 2021 r.

Epidemia też zaszkodziła księgom

Prace sądów zakłócił też COVID-19. Na to wszystko nałożył się boom na rynku nieruchomości. W dużych miastach na wpis do księgi wieczystej w 2021 r. trzeba było czekać rok, a czasem nawet dłużej. To utrudniało obrót nieruchomościami i podniosło koszt kredytów hipotecznych. Banki, w oczekiwaniu na wpis do hipoteki księgi wieczystej, by ograniczyć ryzyko związane z udzieleniem kredytu na zakup nieruchomości bez zabezpieczenia w postaci tego wpisu, wymagały od klientów wykupienia na ten czas ubezpieczenia pomostowego. Opłata wynosi od 0,7 do 1 proc. wartości lokalu i powiększa co miesiąc ratę, aż do uzyskania wpisu do hipoteki. W sierpniu 2022 r. parlament przyjął ustawę o kredycie hipotecznym oraz nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1719), która koszt ubezpieczenia traktuje jak rodzaj kaucji, którą bank po uzyskaniu wpisu musi zwrócić. Ulżyła kredytobiorcom, ale nie odciążyła sądów wieczystoksięgowych. Co w takim razie spowodowało w 2022 r. skrócenie czasu oczekiwania na wpis do księgi wieczyste?
- Po przeanalizowaniu danych statystycznych mogę powiedzieć, że po okresie zwiększonego napływu spraw w latach 2019-2020, co było konsekwencją wejścia w życie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe, w tej chwili liczba spraw wróciła do poziomu z lat 2017-2018. Efektem tego jest skrócenie czasu oczekiwania na wpis do księgi średnio do czterech miesięcy, ale wiele z nich udaje się zamknąć w dwóch-trzech miesiącach. Wnioski pilne, w tym o wpis hipoteki, są załatwiane w ciągu około dwóch tygodni - mówi sędzia Tomasz Szaj, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Hipoteki mają pierwszeństwo

Jak wynika z odpowiedzi na ankiety, które DGP rozesłał do wybranych sądów, średnio trzy-cztery miesiące trzeba też czekać na wpis w Łodzi, Pruszkowie, Poznaniu i Gdańsku. W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa średni czas rozpoznania wniosków o wpis hipotek umownych, a tych jest najwięcej, na koniec 2022 r. wynosił również około trzech-czterech miesięcy.
- Jak przewiduje prezes sądu, czas ten będzie ulegał dalszemu skróceniu w nieodległej przyszłości do przewidywanego okresu miesiąca lub krócej w okolicy końca I kw. 2023 r. W wypadku pozostałych wniosków o wpis, niebędących sprawami zakwalifikowanymi do kategorii spraw pilnych, średni czas rozpoznania wniosków o wpis do księgi jest zróżnicowany w zależności od wydziału (dzielnicy Warszawy) i wynosi aktualnie w większości wydziałów około 8-12 miesięcy, ale także będzie ulegał dalszemu skróceniu, m.in. dzięki zwiększeniu orzecznikom limitu spraw rozpoznawanych w każdym miesiącu. A także dzięki obniżonej w ostatnich miesiącach skali absencji chorobowych w porównaniu z „covidowymi” latami 2020-2021 oraz w wyniku pracy w godzinach nadliczbowych - informuje sędzia Sylwia Urbańska, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie.
Krócej, bo średnio dwa miesiące, trzeba czekać na wpis w Opolu i Krakowie. We Wrocławiu tylko 1,5 miesiąca. Rekordzistą jest Lublin, gdzie średni czas oczekiwania na wpis w 2022 r. da się policzyć w dniach - 27,01, a wynik za sam IV kw. zeszłego roku jest jeszcze odrobinę lepszy (25,64).
Nie wszędzie jednak jest tak dobrze. W Sądzie Rejonowym w Piasecznie czas oczekiwania na wpis w księdze wieczystej wynosi ok. 12 miesięcy. Jednak i tu wnioski o ustanowienie hipoteki umownej traktowane są jako pilne, a czas ich rozpoznania wynosi od sześciu do ośmiu miesięcy. W Sądzie Rejonowym w Grodzisku Mazowieckim średni czas oczekiwania na rozpoznanie sprawy wieczystoksięgowej wynosi 174 dni, czyli mniej niż sześć miesięcy. Pół roku do roku to czas, który na dokonanie wpisu w księgach wieczystych w przypadku większości spraw potrzebują w Rzeszowie. W przypadku wniosków pilnych, a na 112 tys. było takich w zeszłym roku 10 tys., na wpis czekało się 15 dni.

Gorzej nie będzie

Przed nami dwie zmiany przepisów, które mogą wpłynąć na tempo prac sądów wieczysto księgowych. To procedowany projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami (RCL UD257), przyznający części użytkownikom wieczystym roszczenie o zawarcie umowy nabycia nieruchomości w ciągu roku od dnia wejścia w życie projektowanej ustawy. Z oceny skutków regulacji wynika, że obejmie on swoim działaniem 405 tys. nieruchomości. Sądy nie przewidują jednak powtórki z 2019 r.
- Co to jest 405 tys. nieruchomości na całą Polskę? Ustawa z 2019 r. spowodowała, że tylko do dwóch naszych sądów wpłynęło 150 tys. spraw. Gorzej na pewno nie będzie, ale lepiej też nie - usłyszeliśmy w jednym z sądów.
Druga z zapowiadanych zmian w prawie może jednak przyczynić się do skrócenia czasu oczekiwania na wpis. Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o notariacie i niektórych innych ustaw. Projekt rządowy przepadł w Sejmie, ale powrócił jako poselski. Daje on notariuszom prawo wpisu do ksiąg wieczystych.
- Mam nadzieję, że pani marszałek nada mu jak najszybciej bieg, ponieważ umożliwi on szybki wpis, na co czekają kredytobiorcy. Sytuacja w sądowych wydziałach wieczystoksięgowych poprawiła się, ale może być jeszcze lepsza i skorzystać na tym mogą wszyscy, którzy oczekują na rozpatrzenie swoich spraw przez sąd. Na 15 mln spraw, które trafiają do sądów, aż 7,5 mln to sprawy dotyczące ksiąg wieczystych i nakazów zapłaty, które również wydawaliby notariusze. Jeśli notariusze przejęliby tyle spraw, to sędziowie mieliby dużo więcej czasu na zajmowanie się pozostałymi - mówi Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. ©℗
Ile się czeka na wpis do księgi wieczystej / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe