Chodzi o informacje ujawnione w raporcie Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur z niezapowiedzianej kontroli w Zakładzie Karnym w Barczewie. Podczas wizytacji przedstawiciele Biura Rzecznika Praw Obywatelskich uzyskali dowody mogące wskazywać na to, że w tej jednostce wobec osadzonych stosowane są tortury. Osadzeni mieli być bici, podduszani oraz podtapiani. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie znęcania się psychicznego i fizycznego ze szczególnym okrucieństwem przez funkcjonariuszy publicznych Służby Więziennej.
W zakładzie trwa też kontrola zlecona przez dyrektora generalnego Służby Więziennej. Jak podkreślał w czwartek rzecznik praw obywatelskich prof. Marcin Wiącek, ani RPO, ani KMPT nie są organami mającymi kompetencje dochodzeniowo-śledcze. Zawiadomienie nie zostało jednak oparte tylko na relacji osadzonych, lecz także na zapisach monitoringu oraz obserwacji pracowników biura, którzy są przeszkoleni do identyfikowania ofiar tortur.