Organ nie może odmówić udostępnienia informacji tylko dlatego, że ma ona posłużyć do załatwienia indywidualnej sprawy podmiotu składającego wniosek o dostęp do informacji publicznej. Taki wniosek płynie z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sprawa rozpoczęła się od wniosku stowarzyszenia, które chciało wiedzieć, jak rozpatrzono jego wystąpienie o podjęcie prawomocnie umorzonego postępowania przygotowawczego. W odpowiedzi prokurator krajowy stwierdził, że postawione pytania nie dotyczą informacji publicznej, gdyż treść wniosku wskazuje, że uzyskana wiedza ma posłużyć do załatwienia indywidualnej sprawy wnioskującego. Wskazał, że pisma składane w indywidualnych sprawach przez podmioty, których interesów sprawy te dotyczą, nie mają waloru informacji publicznej. Stowarzyszenie wniosło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. WSA wydał wyrok, w którym jasno wskazał, że „objęta wnioskiem informacja jest informacją publiczną, a adresat wniosku stowarzyszenia jest podmiotem zobowiązanym do udostępniania informacji publicznych”. Sąd podkreślił również, że wniosek nie został załatwiony w sposób przewidziany prawem (sygn. akt II SAB/Wa 415/20).
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniósł prokurator krajowy. Podnosił, że celem stowarzyszenia jest jedynie uzyskanie informacji o trybie i sposobie załatwienia skierowanego przez nie pisma, a więc wiedzy związanej z postępowaniem, którego wynikiem jest osobiście zainteresowane. „Nie ulega wątpliwości, że powołane okoliczności wskazują jedynie na subiektywny interes stowarzyszenia w uzyskaniu wnioskowanych informacji” – podkreślał prokurator.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę. Wskazał przy tym, że prokurator krajowy de facto zakwestionował prawidłowość kwalifikacji i oceny przez sąd I instancji treści wniosku z punktu widzenia jej podpadania pod zakres pojęcia informacji publicznej. A to oznacza, że zakwestionował prawidłowość oceny stanu faktycznego. Tymczasem, jak zauważył NSA, próba zwalczenia ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd I instancji nie może skutecznie następować przez zarzut naruszenia prawa materialnego. „Błędne zastosowanie (bądź niezastosowanie) przepisów materialnoprawnych (również jako następstwo ich błędnej wykładni) zasadniczo każdorazowo pozostaje w ścisłym związku z ustaleniami stanu faktycznego sprawy i może być wykazane pod warunkiem wcześniejszego obalenia tych ustaleń czy też szerzej – dowiedzenia ich wadliwości” – podkreślił NSA. ©℗

orzecznictwo

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 grudnia 2020 r., sygn. akt III OSK 4403/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia