„Nie można akceptować nieprzestrzegania prawa przez rząd wobec obywateli” – pisze w liście do prezydenta zarząd Stowarzyszenia Referendarzy Sądowych „Lex Iusta”, domagając się zawetowania ustawy okołobudżetowej.

Chodzi o uchwalony na ostatnim posiedzeniu Sejmu akt prawny, który przewiduje, że podstawę ustalenia wynagrodzenia sędziów, a tym samym również referendarzy sądowych, będzie stanowić w nadchodzącym roku sztywna, ustalona odgórnie kwota 5444,42 zł. Jest to niezgodne z prawem o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 2072 ze zm.; dalej: u.s.p.), które wiąże płace orzeczników z przeciętnym wynagrodzeniem brutto w II kw. poprzedniego roku ogłoszonym w komunikacie prezesa GUS. Ten ustawowy mechanizm ma być zablokowany trzeci raz z rzędu.
Referendarze w swoim wystąpieniu do głowy państwa zauważają, że przepisy zostały uchwalone, mimo że podczas posiedzenia komisji finansów publicznych zarówno I prezes Sądu Najwyższego, jak i przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa wskazywały na konieczność respektowania w tym zakresie przepisów u.s.p. Stowarzyszenie nie zgadza się z argumentami, które podczas prac parlamentarnych przedstawiało Ministerstwo Finansów, a które miały uzasadniać konieczność wprowadzanych zmian. Jak mówił wiceminister finansów Sebastian Skuza, są one nieuniknione, gdyż zarówno mijający rok, jak i nadchodzący 2023 r. są latami wyjątkowymi z uwagi na pandemię i wojnę w Ukrainie.
Tymczasem, jak wylicza Lex Iusta, mimo pandemii i wojny płace sekretarzy i podsekretarzy stanu w MF wzrosły w 2022 r. o 40 proc. w porównaniu z 2021 r. W tym okresie wzrost wynagrodzeń orzeczników wyniósł 4,4 proc. Co więcej, w mijającym roku w resorcie finansów wypłacono nagrody w wysokości 23 mln zł, podczas gdy orzecznicy nie mogli liczyć na tego typu gratyfikacje. Stowarzyszenie przypomina również, że Sejm zdecydował o przekazaniu w 2023 r. z budżetu państwa dodatkowych środków telewizji publicznej, w wysokości 700 mln zł, co stanowi równowartość kwoty zaoszczędzonej na wynagrodzeniach sędziów i referendarzy.
Referendarze zwrócili się ponadto do rzecznika praw obywatelskich o wsparcie ich w walce o respektowanie przez rząd obowiązujących przepisów u.s.p. ©℗