Sprawca przemocy będzie musiał mieć zaświadczenie o zgłoszeniu się na zajęcia uczące go, jak powstrzymywać się od stosowania agresji. Jeśli go nie przedstawi, popełni wykroczenie i narazi się na 5 tys. zł grzywny
Sprawca przemocy będzie musiał mieć zaświadczenie o zgłoszeniu się na zajęcia uczące go, jak powstrzymywać się od stosowania agresji. Jeśli go nie przedstawi, popełni wykroczenie i narazi się na 5 tys. zł grzywny
Zwiększenie skuteczności systemu przeciwdziałania przemocy w rodzinie oraz zapewnienie lepszej ochrony jej ofiarom to najważniejsze cele projektu nowelizacji przepisów, który został przyjęty przez rząd w ubiegłym tygodniu. Na etapie konsultacji część z zawartych w nim propozycji została zmodyfikowana, o czym pisaliśmy w sierpniu br. („Nękanie przez internet również będzie traktowane jak przemoc”, DGP nr 150/22). Teraz, gdy projekt trafił do Sejmu, okazuje się, że dodane zostały jeszcze kolejne, nowe regulacje, m.in. dotyczące działań podejmowanych wobec sprawców domowej agresji
Chodzi o uczestnictwo osób stosujących przemoc w programach korekcyjno-edukacyjnych i psychologiczno-terapeutycznych. Ich podstawowym zadaniem jest rozwijanie umiejętności samokontroli i rozwiązywania problemów bez sięgania po przemoc oraz doprowadzenie do zaprzestania agresywnych zachowań. Wspomniane programy, które są realizowane przez samorządy i organizacje pozarządowe, mają formę zajęć indywidualnych i grupowych, prowadzonych przez specjalistów: psychologów, pedagogów, terapeutów i psychoterapeutów.
Zgodnie z procedurą postępowania, która znalazła się w projekcie nowelizującym ustawę z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1249), grupa diagnostyczno-pomocowa - powoływana przez gminny zespół interdyscyplinarny do zajmowania się konkretnym przypadkiem podejrzenia przemocy - będzie wnioskować o skierowanie sprawcy do uczestnictwa w jednym ze wspomnianych programów. Ten zaś będzie musiał przedstawić grupie dwa zaświadczenia - pierwsze o zgłoszeniu się do programu i drugie o jego ukończeniu - wydane przez powiat właściwy ze względu na miejsce zamieszkania (ich wzory zostaną określone w rozporządzeniu ministra rodziny i polityki społecznej). Co istotne, sprawca będzie miał 30 dni od doręczenia skierowania na zgłoszenie się do uczestnictwa w zajęciach i uzyskanie zaświadczenia. Jeśli tego nie zrobi, grupa diagnostyczno-pomocowa będzie dwukrotnie, w maksymalnie 30-dniowych odstępach, wzywać go, aby dostarczył ten dokument. Gdy zaś sprawca po upływie 90 dni od otrzymania skierowania nie dopełni tego obowiązku albo w ciągu 30 dni od zakończenia programu nie dostarczy zaświadczenia potwierdzającego ten fakt, grupa będzie niezwłocznie występować do zespołu interdyscyplinarnego o złożenie zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia, które zostanie wskazane w art. 66c ustawy z 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2151). Ten nowy przepis będzie stanowił, że kto uporczywie nie stosuje się do obowiązków określonych w art. 4 ust. 6 ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (czyli zgłoszenia się i ukończenia programu korekcyjno-edukacyjnego lub psychologiczno-terapeutycznego oraz przekazania wymaganych zaświadczeń), podlega karze ograniczenia wolności lub grzywny. Będzie ona wynosić 5 tys. zł.
Pochodzący od grupy diagnostyczno-pomocowej wniosek, zarówno o skierowanie sprawcy do uczestnictwa w programie, jak i o złożenie zawiadomienia do organów ścigania o uchylaniu się od tego obowiązku, będzie dla zespołu wiążący.
Zdaniem Kazimiery Podgórskiej, przewodniczącej zespołu interdyscyplinarnego ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie w Toruniu, nowe przepisy mogą okazać się pomocne, bo faktycznie czasem skłonienie sprawcy przemocy do rozpoczęcia terapii bywa problematyczne, a jednocześnie doświadczenia pokazują, że w większości przypadków ukończenie programu przynosi pozytywne efekty. - Zagrożenie sankcją, zwłaszcza taką o charakterze finansowym, może wpływać mobilizująco na sprawcę, aby zaczął współpracować i podjął realne działania zmieniające jego dotychczasową postawę - dodaje Agnieszka Sekunda, przewodnicząca zespołu interdyscyplinarnego w Sosnowcu.
Również Paula Klemińska ze Stowarzyszenia na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” uważa, że jest to krok w dobrym kierunku, który spowoduje, że egzekwowanie udziału sprawcy w jednym z programów będzie skuteczniejsze. Jednocześnie podkreśla, że proponowane przepisy zwiększą zakres obowiązków ciążących na członkach zespołów interdyscyplinarnych. Zakładają one bowiem, że będą oni nie tylko kierować sprawców do uczestnictwa w zajęciach i składać zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia, lecz także informować ich o podmiotach realizujących programy, pouczać o konieczności dostarczenia w wyznaczonym terminie zaświadczeń oraz o konsekwencjach grożących za uchylanie się od tego obowiązku (będzie do tego służył specjalny druk, który zostanie ustalony tym samym rozporządzeniem co wzory zaświadczeń), a także zawiadamiać powiat o skierowanych do programu osobach.
- Faktycznie tych nowych, dodatkowych zadań zwiększających biurokrację będzie sporo, co szczególnie odczują zespoły działające w dużych miastach, gdzie przypadków przemocy jest więcej - wskazuje Agnieszka Sekunda.
Przypomina przy tym, że członkowie zespołu oraz powoływanych przez niego grup wykonują swoje zadania w ramach obowiązków służbowych i za wykonywaną pracę nie przysługuje im na podstawie przepisów ustawy dodatkowe wynagrodzenie (projekt jej nowelizacji nic w tej kwestii nie zmienia). ©℗
/>
Etap legislacyjny
Projekt ustawy przed pierwszym czytaniem w Sejmie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama