Restauracje na dworcach kolejowych i autobusowych będą mogły sprzedawać napoje o zawartości do 4,5 proc. alkoholu oraz piwo. A w przyszłości może nawet mocniejsze trunki. Tak wynika z komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych. Sejm zajmie się nim na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu.

Obecnie nie można sprzedawać, podawać i spożywać alkoholu w lokalach gastronomicznych na dworcach. Posłowie chcą znieść ten zakaz. Proponują nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1119 ze zm.), która wprost wskaże, że taka sprzedaż jest dozwolona.
Argumentują, że skoro w pociągu piwo pić można, to czemu na dworcu nie?
„Mając na uwadze, że sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych o zawartości do 4,5 proc. alkoholu oraz piwa dozwolona jest w wagonach restauracyjnych i bufetach pociągów komunikacji krajowej, utrzymywanie przedmiotowego zakazu w odniesieniu do lokali gastronomicznych znajdujących się w budynkach dworcowych nie jest uzasadniane” – wyjaśniają.
Dodają, że obowiązujący przepis to relikt. Przekonują, że jego likwidacja zmniejszy ograniczenie wolności działalności gospodarczej, zwiększy natomiast atrakcyjność, a tym samym zainteresowanie prowadzeniem restauracji w budynkach dworców, przez co przyczyni się również do większych wpływów z tytułu podatków dochodowych.
Możliwe też, że nowy przepis będzie punktem wyjścia do kolejnych zmian. Posłowie wskazują, że ocena ex post proponowanej zmiany pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy zasadne jest dalsze ograniczenie obowiązującego w tym zakresie zakazu i pozwolenie na sprzedaż w lokalach gastronomicznych na dworcach wszystkich rodzajów alkoholu, podobnie jak (co ma już miejsce teraz) w międzynarodowych portach lotniczych i portach morskich.
– Zniesienie obowiązującego zakazu niesie za sobą różnorodne konsekwencje, o których trzeba pamiętać, m.in. zanieczyszczenie dworców, zmniejszenie bezpieczeństwa podróżnych czy konieczność wzmożonych kontroli policji – ostrzega Anna Meres-Mikołajczyk, rzeczniczka prasowa Fundacji Trzeźwość im. Krzysztofa Gmyrka.
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do I czytania