W tym tygodniu zakończy działalność Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, a zaczną się procedury powołania zastępującej ją Izby Odpowiedzialności Zawodowej
W tym tygodniu zakończy działalność Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, a zaczną się procedury powołania zastępującej ją Izby Odpowiedzialności Zawodowej
W najbliższy piątek mija rok od orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Izby Dyscyplinarnej i tego samego dnia wchodzi w życie prezydencka ustawa, która ma to orzeczenie wdrożyć. W SN trwają przygotowania m.in. do likwidacji Izby Dyscyplinarnej - jej dotychczasowi członkowie mają przejść do innych izb lub w stan spoczynku. Pierwsza prezes SN nie zamierza zwlekać z przekazaniem im ofert, choć ma na to siedem dni od momentu wejścia w życie ustawy. - Prezes Manowska przedstawi 15 lipca sędziom Izby Dyscyplinarnej propozycje przejścia do innych izb - zapowiada rzecznik sądu Aleksander Stępkowski.
Wskazówką, kto gdzie trafi, może być zawodowa przeszłość sędziów ID. Jej obecny prezes Adam Roch i sędziowie Jarosław Duś, Ryszard Witkowski, Jacek Wygoda i Paweł Zubert byli wcześniej prokuratorami, sędzia Tomasz Przesławski jest specjalistą od prawa karnego, co czyni z nich naturalnych kandydatów do Izby Karnej. Z kolei Jarosław Sobutka czy Adam Tomczyński byli radcami prawnymi, zajmowali się sprawami gospodarczymi, co kwalifikowałoby ich do Izby Cywilnej. Sporo wakatów jest natomiast w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
W okresie, gdy stara izba zostanie zlikwidowana, a nowa nie zacznie działać, spływającymi sprawami ma się zająć pięciu sędziów wskazanych przez prezes Manowską. Równocześnie ruszy procedura naboru do Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Obecnie w Sądzie Najwyższym jest 96 sędziów, z czego połowa to tzw. nowi, a połowa - starzy - wszyscy, poza „funkcyjnymi”, wezmą udział w losowaniu kandydatów do IOZ. W praktyce wyłączeni z losowania będą prezesi izb, I prezes oraz rzecznik prasowy i rzecznik dyscyplinarny.
Procedura losowania odbędzie się między 5 a 16 sierpnia. - Kierownictwo SN chciałoby, aby losowanie było możliwie najbardziej transparentne, choćby tak, jak odbywa się to przy losowaniu drużyn piłkarskich podczas mistrzostw świata. Zasady określi dopiero nowy regulamin SN, a tego jeszcze nie ma - mówi rzecznik sądu. Pojawił się pomysł, by nazwiska sędziów umieścić w kulkach, losowałaby je prezes Manowska. Całość miałaby się odbyć w obecności kolegium SN (prezesi i 10 sędziów z różnych izb) i zapewne z transmisją w mediach.
Kontrowersje budzi to, że ustawa nie wykluczyła z losowania dotychczasowych sędziów Izby Dyscyplinarnej. Co więcej, nawet gdyby chcieli, nie mogą uniknąć losowania. - Ustawa nie przewiduje wyłączenia sędziego z losowania na jego wniosek - wskazuje Michał Laskowski, prezes Izby Karnej SN. Mówi, że nie będzie zaskoczony, jeśli ostatecznie w nowej IOZ zasiądą niektórzy z sędziów dotychczasowej ID. Uważa też, że jeśli do IOZ trafią tzw. nowi sędziowie, to problemy z ich orzekaniem pozostaną. - Mam przekonanie, że nowelizacja ustawy o SN ma charakter pozorny, wprowadza rozwiązania niedoskonałe, które będą obarczone wątpliwościami - mówi sędzia Laskowski.
Ostateczny kształt nowej izby będzie zależał od prezydenta, bo spośród 33 wylosowanych sędziów kandydatów to on wybierze finałową „11”. Z jego otoczenia można usłyszeć, że Andrzej Duda nie będzie patrzył, który skład KRS ich wskazał, natomiast powoła sędziów, którzy najlepiej będą wykonywali to zadanie.
Proces wyboru sędziów do nowej izby SN będzie pod baczną obserwacją ze strony Komisji Europejskiej, która rozlicza polski rząd z wypełnienia kamieni milowych z Krajowego Planu Odbudowy. Jeden z nich mówi o „wejściu w życie reformy wzmacniającej niezależność i bezstronność sądów”. Składa się na to likwidacja ID. Na etapie tworzenia Izby Odpowiedzialności Zawodowej Brukselę może szczególnie interesować udział „starych” i „nowych” sędziów, ponieważ jednym z zastrzeżeń TSUE wobec Izby Dyscyplinarnej było to, że składała się wyłącznie z „nowych”.
Politycy obozu rządzącego już dziś przewidują napięcia na linii Warszawa-Bruksela wokół tej kwestii. - Mam przeczucie, że jak zwykle w przypadku wymiaru sprawiedliwości będą z tym problemy. Ze strony Komisji już chyba nic mnie nie zaskoczy - komentuje jeden z polityków PiS i sugeruje, że nie ma mowy o korektach w prezydenckiej ustawie o SN powołującej nową izbę. - Stopień ustępstw wobec Komisji jest wystarczająco daleki już dziś - mówi.
Do procesu tworzenia nowej izby ręki nie zamierzają przyłożyć ziobryści. - Nie będziemy w tym uczestniczyć. Jedni w naszym obozie chcieli na siłę zmieniać ID SN, inni chcieli ustępstw za unijne pieniądze, których dziś i tak nie ma - komentuje polityk Solidarnej Polski. Jego zdaniem możliwy jest scenariusz, w którym żaden „stary” sędzia nie będzie chciał orzekać w nowej izbie, a to tylko wzmocni konflikt z KE.
Od 3 listopada 2021 r. za każdy dzień funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej SN Bruksela nakłada na Polskę 1 mln euro kary. To oznacza, że do dziś suma kar wyniosła już 250 mln euro. Warszawa tych kar nie płaci. Bruksela w odpowiedzi może uszczuplać transfery unijnych funduszy. ©℗
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama