Z woli ministra
Uwagi UOKiK
Przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości tłumaczą, że w projekcie nie zamieszczono przepisów przewidujących rekompensaty wobec firm, które obecnie świadczą tego rodzaju usługi na zasadach komercyjnych, bo jednostki Służby Więziennej nie są stroną umów o świadczenie usług telefonicznych, a jedynie umożliwiają operatorom umieszczanie aparatów telefonicznych na terenie jednostek penitencjarnych.
- Następuje to w oparciu o umowy dzierżawy, które zgodnie z przepisami prawa, mogą zostać wypowiedziane przez każdą ze stron, z zachowaniem przewidzianego terminu wypowiedzenia. Stroną umów o świadczenie usług telefonicznych jest abonent (skazany/tymczasowo aresztowany) i operator, który odpowiada wyłącznie za jakość i cenę połączeń – tłumaczą przedstawiciele resortu. Jak dodaje MS nowelizacja dąży do takiego ukształtowania systemu świadczenia usług telefonicznych w jednostkach penitencjarnych, by cena połączeń telefonicznych była taka sama dla każdej osoby pozbawionej wolności niezależnie od tego, w jakim zakładzie karnym lub areszcie śledczym przebywa.
- Obecnie w różnych zakładach działają różni operatorzy, którzy stosują rozmaite ceny. Projektowana regulacja realizuje zatem konstytucyjną zasadę równego traktowania podmiotów prawa – tłumaczą przedstawiciele MS.
Dwie wątpliwości konstytucyjne
JACEK ZALEŚNY konstytucjonalista, Uniwersytet Warszawski