Dagmara Pawełczyk-Woicka, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, została wczoraj wybrana na przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa. Jej kontrkandydatem był dotychczasowy szef rady Paweł Styrna.

Pierwszą część posiedzenia prowadziła, zgodnie z ustawą o KRS (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 269), I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Rada zebrała się z opóźnieniem z powodu manifestacji. Przed jej siedzibą protestowały osoby przeciwne temu, aby sędziów do KRS wybierali politycy zasiadający w Sejmie.
„Niestety zazwyczaj tak jest, że ci, którzy najgłośniej krzyczą o praworządności, tę praworządność łamią” – skomentowała całe zdarzenie Małgorzata Manowska. To spotkało się z reakcją senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, który podkreślił, że zgormadzeni przed budynkiem KRS mają pełne prawo wyrażać swoje zdanie na temat sposobu kształtowania składu organu. Do dyskusji włączył się również jeden z posłów PiS, który stwierdził, że opozycja cynicznie wykorzystuje protestujących ludzi, którzy, jak stwierdził, nawet nie mają pojęcia, co się tak naprawdę dzieje. I prezes SN z kolei dodała, że podtrzymuje swoje zdanie, gdyż osaczania osób, które próbują wykonywać swoje konstytucyjne obowiązki, blokowania im wjazdu za pomocą kładzenia się przed samochodem z całą pewnością nie można nazwać pokojowym zgromadzeniem zwołanym w celu wyrażenia własnego zdania. Manowska zamknęła dyskusję na ten temat, stwierdzając, że nie pozwoli, aby posiedzenie KRS zamieniło się w arenę sporu politycznego.
Po tym gorącym początku nastąpiło zgłaszanie kandydatów. Pawła Styrnę rekomendował Wiesław Johann, który jest w radzie przedstawicielem prezydenta. Jak podkreślał, Paweł Styrna w okresie przewodniczenia radzie dał się poznać jako doskonały organizator pracy, miał również świetny kontakt z biurem KRS. Johann przypomniał, że taka osoba byłaby świetnym liderem w momencie, gdy wymiar sprawiedliwości czeka dogłębna reforma.
– To nie jest propozycja nieprzemyślana. Proszę pamiętać, że kiedy kilkanaście miesięcy temu Paweł Styrna obejmował przewodnictwo w radzie, byliśmy w wyjątkowo trudnej sytuacji, mieliśmy do czynienia z chaosem organizacyjnym wywołanym pandemią COVID-19 – mówi Wiesław Johann. Mimo tych trudności, zapewniał przedstawiciel prezydenta, rada pod rządami Styrny działała sprawnie, posiedzenia odbywały się regularnie i były dobrze przygotowane.
– A czy zauważyliście państwo, jak mało jest ostatnio w mediach na temat KRS? – pytał zgromadzonych Wiesław Johann. Jego zdaniem to także zasługa sędziego Styrny, który zawsze wypowiadał się publicznie w sposób bardzo wyważony, czym „zamykał mediom usta”.
Z kolei zgłaszający kandydaturę Pawełczyk-Woickiej sędzia Maciej Nawacki zapewniał, że ma ona doskonałe przygotowanie do pełnienia funkcji przewodniczącego KRS, a to dlatego, że z sukcesem kieruje jednym z największych sądów w Polsce (Pawełczyk- Woicka została prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie z woli obecnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry). Podkreślano również jej ciężką pracę na rzecz rady, w tym kierowanie komisją ds. reformy wymiaru sprawiedliwości.
Przed głosowaniem kandydaci opowiedzieli krótko o swoich planach. Pawełczyk-Woicka mówiła o dwóch sprawach – zmianie regulaminu KRS oraz rzeczniku prasowym tego organu. Chciałaby bowiem, aby przesłuchania kandydatów do sądów ostatniej instancji mogły się odbywać na posiedzeniach plenarnych KRS, być może także z udziałem ekspertów. Jej zdaniem umocniłoby to autorytet osób wskazywanych na urząd sędziego przez obecną radę. Co do rzecznika prasowego to, jej zdaniem, funkcję tę powinna pełnić osoba spoza rady, gdyż sędziowie nie powinni być zbyt eksponowani w mediach.
Z kolei Styrna mówił, że nie będzie przedstawiał żadnego programu reform. Wyjaśnił, że jego zdaniem żyjemy w czasach permanentnych reform, i on nie zamierza nikogo straszyć kolejnymi. Przypomniał, że KRS podejmuje decyzje kolegialnie, a swoje pomysły na zmiany może przedstawić każdy członek rady i zostaną one poddane pod głosowanie.
– Mogę zaproponować państwu jedno – ciężką pracę – mówił dotychczasowy przewodniczący KRS. Jego zdaniem zespoły powinny zostać dociążone, a wszystko po to, aby sprawy sędziów były załatwiane szybciej.
– Nie dopuszczę do tego, żeby KRS zajmowała się sama sobą, prowadziła dyskusje nad zmianami swojego regulaminu, nad sprawami, które nie będą stanowiły wartości dodanej dla sądownictwa – mówił sędzia Styrna.
Ostatecznie za kandydaturą Dagmary Pawełczyk -Woickiej głosowało 17 członków KRS, a Styrny – 10.