Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego orzekną, czy brak możliwości uzyskania świadczenia pielęgnacyjnego przez inną niż rodzic osobę obciążoną obowiązkiem alimentacyjnym, która sama ma orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, narusza konstytucyjne zasady równości wobec prawa oraz sprawiedliwości społecznej.

Do trybunału trafiła skarga dotycząca zakazu dorabiania do świadczenia pielęgnacyjnego (sygn. akt SK 18/22), a teraz dołączyła do niej kolejna (sygn. akt SK 22/22) – odnosząca się do innej przesłanki, którą trzeba spełnić do jego otrzymywania. Jest ona zawarta w art. 17 ust. 1 pkt 4 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 615). Zgodnie z tym przepisem wsparcie za sprawowanie opieki może przysługiwać innym osobom obciążonym obowiązkiem alimentacyjnym względem niepełnosprawnego członka rodziny (innym niż rodzic, opiekun faktyczny lub rodzic zastępczy spokrewniony z dzieckiem), ale pod warunkiem że nie mają orzeczenia o znacznym stopniu dysfunkcji zdrowotnej.
Skargę do TK złożył mąż, któremu wójt odmówił przyznania świadczenia pielęgnacyjnego za opiekę nad niepełnosprawną żoną właśnie z tego powodu, że mężczyzna ma znaczny stopień niepełnosprawności i otrzymuje rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Wnioskujący odwołał się do samorządowego kolegium odwoławczego, a potem złożył skargi: do wojewódzkiego sądu administracyjnego i wreszcie do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), ale obydwie zostały oddalone. Opiekun postanowił jednak dalej walczyć o prawo do pomocy finansowej i zaskarżył wspomniany art. 17 ust. 1 pkt 4 do Trybunału Konstytucyjnego.
Jak wskazał w skardze, przesłanka uniemożliwiająca uzyskanie świadczenia pielęgnacyjnego osobie ze znacznym stopniem niepełnosprawności została wprowadzona od 1 stycznia 2012 r. i miała na celu wykluczenie fikcyjnego pobierania wsparcia przez osoby, które nie są w stanie sprawować opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny, bo same jej wymagają w wykonywaniu codziennych czynności życiowych. Zdaniem skarżącego ustawodawca zastosował niedopuszczalny zabieg apriorycznego uznania, że niepełnosprawni w znacznym stopniu opiekunowie są bez wyjątku fikcyjnymi opiekunami, i nie wziął pod uwagę tego, że stopnie i przyczyny niepełnosprawności są rozmaite. Jako przykład podaje osobę ze znacznym stopniem niepełnosprawności z powodu upośledzenia narządu mowy, która może opiekować się osobą z rdzeniowym zanikiem mięśni. Mężczyzna podkreślił, że działania ustawodawcy są o tyle niezrozumiałe, że świadczenie pielęgnacyjne może otrzymać niepełnosprawny w stopniu znacznym rodzic lub opiekun faktyczny. Tym samym zróżnicowana została sytuacja prawna rodziców i opiekunów faktycznych z sytuacją prawną innych osób obciążonych obowiązkiem alimentacyjnym.
W ocenie skarżącego doszło w ten sposób do naruszenia art. 71 konstytucji, który mówi o prawie do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych dla rodzin będących w trudnej sytuacji materialnej i społecznej. Tymczasem ten przepis zamiast zapewniania podwyższonego standardu ochrony i pomocy dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów odcina ich od wsparcia w formie świadczenia pielęgnacyjnego. Zaskarżonej regulacji mężczyzna zarzuca też niezgodność z wywodzoną z art. 32 konstytucji zasadą równości wobec prawa, bo kryterium posiadania orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności bez względu na rodzaj schorzenia oraz jego wpływ na możliwości sprawowania opieki nie może stanowić podstawy odmowy przyznania świadczenia pielęgnacyjnego. Wreszcie jego zdaniem art. 17 ust. 1 pkt 4 jest sprzeczny z wyrażoną w art. 2 konstytucji zasadą sprawiedliwości społecznej, bo z góry zakłada nieuczciwość opiekunów. ©℗