Chodziło o fałszowanie składu produktów, co potwierdziły badania laboratoryjne wybranych koszul czy marynarek. W efekcie oznaczenia na metkach nie pokrywały się z rzeczywistością, wprowadzając klientów w błąd co do jakości towaru. „Gdyby konsumenci wiedzieli, że w marynarce oferowanej jako «wełniana» nie ma w ogóle wełny, mogliby zrezygnować z zakupu” – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, cytowany we wczorajszym komunikacie urzędu.©℗