W pierwszych dniach wojny najważniejsza jest pomoc materialna, zapewnienie transportu i mieszkania. Z czasem uchodźcy będą musieli się zmierzyć także z wieloma problemami prawnymi – w obu wypadkach mogą liczyć na pomoc środowiska prawniczego
W pierwszych dniach wojny najważniejsza jest pomoc materialna, zapewnienie transportu i mieszkania. Z czasem uchodźcy będą musieli się zmierzyć także z wieloma problemami prawnymi – w obu wypadkach mogą liczyć na pomoc środowiska prawniczego
Rozpoczęło się od wsparcia symbolicznego. Dwa największe samorządy prawnicze – radców prawnych i adwokatów – już 24 lutego zwołały nadzwyczajne zebrania najwyższych organów i przyjęły uchwały potępiające agresję i wyrażające solidarność z narodem ukraińskim. Oba zaapelowały też do władz o podjęcie niezbędnych działań – także legislacyjnych – w celu pomocy osobom uciekającym przed skutkami wojny. Apel o włączenie się w akcje pomocowe skierowano też do członków izb. Zarówno adwokaci, jak i radcowie wyrazili też solidarność z Adwokaturą Ukraińską. Inwazję potępiły także Międzynarodowe Stowarzyszenie Prawników i Międzynarodowe Stowarzyszenie Młodych Prawników. Podobne działania podjęły inne korporacje: solidarność wyraziła Międzynarodowa Unia Komorników Sądowych, do której należy też Krajowa Rada Komornicza. Uchwałę ws. Inwazji na Ukrainę po apelu polskiej Krajowej Rady Notarialnej przyjęła Rada Notariatów Europejskich.
Samorządy podjęły też współpracę z organizacjami pozarządowymi, w szczególności ukraińskimi, jak: Ukraiński Dom w Warszawie, Związek Ukraińców w Polsce, Fundacja Ukraina czy Instytut Praw Migrantów, a także z wydziałami filologii ukraińskiej polskich uczelni wyższych i Ambasadą Ukrainy, oraz zajmującymi się prawami migrantów, jak Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
W ciągu kilkunastu godzin od wkroczenia wojsk rosyjskich na Ukrainę polscy notariusze rozpoczęli działania zmierzające do ułatwienia uciekinierom opuszczenia ogarniętego wojną kraju. Inne potrzeby mają osoby przyjeżdżające do Polski z Ukrainy, inne obywatele Ukrainy wracający do swojego kraju w celu podjęcia walki z agresorem, jeszcze inne ci, dla których Polska jest krajem tranzytowym.
Co do osób przyjeżdzających do Polski, to w dwóch pierwszych dniach wojny notariusze poświadczali jeszcze podpisy na dokumentach stanowiących zgodę rodzica przebywającego w Polsce na wydanie paszportu dziecku i na jego przyjazd z Ukrainy do Polski. Wymogi te uchylono, lecz automatycznie zwiększyła się liczba innych czynności, dokonywanych przez osoby, które już wjechały na teren naszego kraju. Obecnie notariusze poświadczają np. ukraińskie akty stanu cywilnego (akty urodzenia dzieci, akty małżeństwa), umowy najmu lokali mieszkalnych czy świadectwa i dyplomy potwierdzające kwalifikacje. Dokumenty te potrzebne są do sformalizowania pobytu na terenie Polski lub uzyskania pracy. Liczba tych czynności systematycznie rośnie.
W odniesieniu do obywateli Ukrainy, którzy wracają do swojego kraju, najczęściej dokonywanymi czynnościami są pełnomocnictwa, np. do reprezentowania ich podczas nieobecności przed bankami, urzędami, organami administracji rządowej czy samorządowej etc. Mamy tu do czynienia z różnymi formami pełnomocnictw (forma aktu notarialnego lub poświadczenia podpisu) w zależności od sytuacji rodzinnej i majątkowej osoby udzielającej pełnomocnictwa oraz zakresu umocowania.
Pomoc materialna i proceduralna
Wszystkie samorządy ogłosiły zbiórki pieniężne na rzecz uchodźców z Ukrainy. Adwokaci ponadto zbierają dary dla ukraińskich dzieci, samorząd zachęca także do oddawania krwi. Z kolei sędziowskie Stowarzyszenie Themis na swojej stronie ogłosiło, że poszukuje osób, które mogą przyjąć uchodźców, a jego członkowie organizują przewóz rodzin z Ukrainy potrzebujących pomocy.
Przede wszystkim jednak adwokaci i radcowie udzielają osobom uciekającym przed wojną wsparcia w procedurach związanych z legalizacją pobytu w Polsce, łączeniu rozdzielonych rodzin, pomocy w uzyskaniu statusu uchodźcy bądź uzyskaniu azylu politycznego. Działania te koordynowane są na poziomie izbowym. NRA organizuje szkolenia dla adwokatów chcących udzielać pomocy, by mogli lepiej poznać tę – niszową dotychczas – dziedzinę prawa.
Pierwsze takie szkolenie odbyło się już 28 lutego. Z uwagi na ponad 2 tys. zgłoszeń wyznaczono cztery kolejne terminy. Szkolenia prowadzą uznani specjaliści prawa migracyjnego współpracujący z Helsińską Fundacją Praw Człowieka, a także z agendami ONZ (np. Wysokim Komisarzem Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców UNHCR). Samorząd adwokacki umieścił na swojej stronie nagrania dotyczące aktualnych warunków wjazdu i pobytu cudzoziemców na terytorium RP oraz ochronie praw dziecka w czasie konfliktu zbrojnego.
– Wiele naszych koleżanek i kolegów działa również w terenie, wspierają Ukraińców w Medyce oraz na innych przejściach granicznych – wskazuje adw. Natalia Klima-Piotrowska, przewodnicząca Komisji Praw Człowieka przy NRA. – Gdy prawa człowieka są zagrożone, trzeba przejść do działania i to właśnie robimy – dodaje.
– Staramy się, by nasze działania odpowiadały kompleksowo na potrzeby przybyłych do Polski obywateli Ukrainy – mówi adw. Przemysław Rosati, prezes NRA. – Nie sprowadzają się tylko do dydaktyki czy pomocy prawnej. Organizujemy również zbiórki, a przede wszystkim formułujemy postulaty związane z uproszczeniem procedur wjazdu i pobytu cudzoziemców. Adwokatura tworzy postulaty zmian, angażując w to kilkunastu specjalistów – dodaje.
Samorządowa komisja praw człowieka przy Krajowej Izbie Radców Prawnych we współpracy z Grupą Granica przygotowała materiały informacyjne dla Ukraińców przybywających do Polski. 1 marca odbyło się wstępne szkolenie dla chcących udzielać pomocy prawnej uchodźcom, w którym udział wzięło 700 osób. Z kolei 4 i 7 marca zorganizowano webinaria z procedur uchodźczych i legalizacyjnych, uwzględniające zmiany legislacyjne, nad którymi pracuje obecnie rząd.
Z kolei Krajowa Rada Notarialna zaapelowała do rejentów o wszechstronne wsparcie obywateli Ukrainy, w szczególności możliwie szybką i życzliwą obsługę przy dokonywaniu przez nich czynności notarialnych związanych z załatwieniem formalności pozwalających na wjazd i pobyt, ale także wykonywanie pracy czy kontynuowanie nauki na terytorium Polski. Według informacji na stronie KRN notariusze coraz liczniej deklarują także, że nie będą pobierać wynagrodzenia za poświadczenia podpisów na dokumentach wyrażających zgodę na wydanie dziecku paszportu lub jego wyjazd z Ukrainy oraz na innych dokumentach, które w obecnej sytuacji są niezbędne dla obywateli tego kraju.
Przy granicy
W rzeszowskiej ORA do udzielania bezpłatnej pomocy dla uchodźców z Ukrainy zgłosiło się 57 adwokatek i adwokatów oraz 12 aplikantów. Liczba ta cały czas rośnie. Na terenie izby jest co najmniej 20 punktów, gdzie można uzyskać bezpłatną pomoc prawną od adwokatów. Skorzystały z niej już setki osób. Jak informuje z kolei radca prawny Agnieszka Chrostowska-Bawoł koordynująca pomoc w rzeszowskiej izbie radcowskiej, w Przemyślu został otwarty pierwszy punkt pomocy prawnej, drugi działa w siedzibie OIRP w Rzeszowie. Są również dyżury telefoniczne – zgłosiło się do nich 33 radców. Ponad drugie tyle do porad stacjonarnych, a do tego ponad 40 aplikantów.
W czwartek uruchomiono też możliwość kontaktu nie tylko telefonicznego i e-mailowego z dyżurującymi radcami prawnymi, ale także poprzez inne komunikatory, jak Viber, Telegram czy WhatsApp. W punkcie pomocy uchodźcom w Przemyślu rozdawane są za darmo polskie karty SIM, nawet bez nich można jednak złapać Wi-Fi i uzyskać porady drogą internetową.
Przynajmniej w izbie rzeszowskiej problemem nie jest też bariera językowa – w punkcie informacyjnym są radcy biegle mówiący po ukraińsku, a w tłumaczeniu pomagają także pracownicy lokalu.
– Uchodźcy najczęściej pytają o sprawy związane z prawem do pobytu oraz dostępem do darmowej opieki medycznej. Na stronie NFZ wskazano bowiem, że są objęci bezpłatną ochroną zdrowia, ale wciąż czekamy na specustawę w tej sprawie. Miejmy nadzieję, że pojawi się na dniach – tłumaczy Agnieszka Chrostowska-Bawoł.
Podobnie sytuacja wygląda z prawem to pobytu w Polsce – tu też trwa oczekiwanie na zmianę przepisów w ramach specustawy. Na chwilę obecną część osób przekraczających granicę może przebywać w Polsce legalnie przez 90 dni (posiadacze paszportu biometrycznego), część przez tylko 15 (na podstawie art. 32 ustawy o cudzoziemcach). Przepis ten zezwala na czasowe przebywanie w RP, a przez ten czas należy złożyć wniosek o prawo przebywania na pobyt stały albo o ochronę międzynarodową. – Radzimy tym osobom, by czekały na pojawienie się specustawy, być może to czasowe prawo pobytu zostanie dla nich automatycznie przedłużone, bez konieczności składania wniosków – mówi Agnieszka Chrostowska-Bawoł.
Prawniczka wskazuje też, że uchodźcy nie składają wniosków o stały pobyt przy granicy. – Najważniejsze jest ich zaopatrzenie, dostarczenie do miejsca, gdzie mogą się zatrzymać, i chwila odpoczynku – tłumaczy. – Dopiero potem, jakieś trzy, cztery dni po przybyciu do Polski, podejmują działania, by zalegalizować swój pobyt.
Radcowie z izby lubelskiej świadczyli pomoc prawną w punkcie recepcyjnym na przejściu granicznym w Lubyczy Królewskiej. Monitorowana jest również sytuacja w sądach rejonowych właściwych dla przejść granicznych w zakresie udzielenia wsparcia w ewentualnych postępowaniach z udziałem uchodźców. 28 lutego odbyło się szkolenie z prawa uchodźczego w zakresie niezbędnym do świadczenia doraźnej pomocy prawnej dla radców prawnych z całego kraju oraz adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie. Uczestniczyło w nim prawie 400 osób. W akcję świadczenia pomocy prawnej dla uchodźców oraz udzielania im wsparcia na różnych płaszczyznach zaangażowanych jest w chwili obecnej ponad 50 radców prawnych i około 40 aplikantów. Skorzystało z niej już ponad 100 osób.
– Dopracowujemy nieustannie nowe rozwiązania sprzyjające przejrzystości naszej pomocy oraz dostosowujemy środki do potrzeb, tak aby działać skutecznie i sprawnie – informuje z kolei adw. Monika Sokołowska, sekretarz Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie.
Na przejściach granicznych oraz w punktach recepcyjnych pomocy prawnej w systemie całodobowym udziela blisko 50 adwokatów i aplikantów adwokackich Lubelskiej Izby Adwokackiej, a liczba ta stale rośnie, zgłaszają się nowe osoby, chcące nieść fachową pomoc. Swoje kancelarie dla osób dotkniętych skutkami wojny otworzyło bezpłatnie już przeszło 90 adwokatów – ich lista również się powiększa. – Wiemy, że pomocy udzielają także adwokaci nieujęci na liście – zaznacza Monika Sokołowska. – Zapotrzebowanie na fachową pomoc prawną jest bardzo duże, dlatego nasze wysiłki kierujemy w stronę usprawnienia i poszerzenia naszych działań, nie tylko w ramach samorządu oraz we współpracy z samorządem radców prawnych, lecz także z organami władzy publicznej – dodaje.
Osoby uciekające przed wojną są przestraszone, zdezorientowane i nie mają pewności co do swojego statusu prawnego w Polsce, zwłaszcza kiedy nie posiadają dokumentów. Rozmowa z osobą, która ma fachową wiedzę na temat ich sytuacji prawnej i możliwych rozwiązań dotyczących dalszego przebywania na terenie Polski, uspokaja i zapewnia poczucie bezpieczeństwa. Adwokaci pomagają również w nawiązaniu kontaktu z placówkami dyplomatycznymi innych państw, które są celem podróży niektórych osób, często bezpośrednio prowadząc rozmowy z urzędnikami w ich imieniu.
W całym kraju
Prócz tych dwóch przygranicznych regionów duże zapotrzebowanie na pomoc prawną jest oczywiście w Warszawie – tu znajduje się przecież ukraińska ambasada. Do 3 marca 2022 r. do pomocy w OIRP Warszawa zgłosiło się ponad 350 radców prawnych i aplikantów radcowskich, a lista wciąż się wydłuża. Otwarto dwa punkty, działa infolinia dla osób przekraczających polsko-ukraińską granicę oraz pomagających. Z kolei w stołecznej ORA do pomocy zgłosiło się ok. 500 adwokatów.
Pomocy udzielają pełnomocnicy ze wszystkich izb w kraju. Na przykład w toruńskiej OIRP zgłosiło się ok. 50 radców i aplikantów, z czego dwóch wyraziło gotowość udzielania pomocy prawnej w punktach przy granicy. W radomskiej ORA pomocy udziela 27 adwokatów i 8 aplikantów. Pomoc świadczą w swoich kancelariach, a nie w osobnych punktach. Od 26 lutego skorzystało z niej kilkadziesiąt osób. W Olsztynie do pomocy zgłosiło się 28 adwokatów i aplikantów i liczba ta rośnie, nie utworzono jednak stałych stacjonarnych punktów pomocy – udzielają jej adwokaci w swoich kancelariach. W olsztyńskiej OIRP informacji prawnych udziela 20 osób, przy czym nadal zgłaszają się nowe. Radcowie także nie otworzyli stacjonarnego punktu.
– W naszej ocenie na obecnym etapie nie jest to konieczne. Wystarczający jest kontakt telefoniczny, by poinformować, pouczyć, zdementować czy też rozwiać wątpliwości – mówi r.pr. Aleksandra Racka koordynująca pomoc prawną dla uchodźców w izbie. – W sumie odebraliśmy kilkadziesiąt telefonów.
OIRP Szczecin nawiązała współpracę z Wydziałem Prawa Uniwersytetu Szczecińskiego. Studenci zostali wsparci przez 20 radców prawnych dyżurujących pod telefonem lub stacjonarnie. Punkt jest ulokowany na uczelni. W OIRP w Łodzi zgłosiło się 36 radców, 24 aplikantów i cały czas zgłaszają się nowi chętni, powstały też dwa punkty stałe, radcowie umawiają się również bezpośrednio w swoich kancelariach i pomagają w trakcie rozmów telefonicznych. W łódzkiej ORA do udzielania porad zgłosiło się 18 aplikantów i 62 adwokatów, a do pełnienia funkcji kuratorów 181 adwokatów i aplikantów.
– W naszej ocenie najbardziej palącym problemem jest teraz liczba postępowań o ustanowienie pieczy nad dziećmi, które przybywają do Polski bez opiekunów prawnych. Chcemy pomóc sądom i przedstawić jak największą liczbę chętnych do sprawowania tej funkcji – mówi adw. Kajetan Kałużyński, zastępca koordynatora.
Z kolei w wielkopolskiej izbie adwokackiej na liście jest blisko 200 osób, a na jej uzupełnienie czeka kolejnych kilkadziesiąt, otworzono 18 punktów w różnych miastach, a z pomocy skorzystało co najmniej 100 osób. Podobnie sytuacja wygląda w poznańskiej OIRP, gdzie do pomocy zgłosiło się 254 radców i aplikantów, uruchomiono pięć punktów, ale porad udzielono na razie tylko kilku.
– W naszej Izbie w ramach wolontariatu zgłosiło się 86 radców prawnych i aplikantów, czekając w gotowości do działania w ramach organizowanej pomocy – mówi r.pr. Maciej Czajkowski, rzecznik prasowy OIRP w Katowicach. – Osoby, które wyraziły gotowość udzielania porad prawnych na granicy i w punktach recepcyjnych, zostały skierowane bezpośrednio do koordynatorów działających przy okręgowych izbach w Lublinie i Rzeszowie. Przygotowujemy obecnie struktury pomocowe do długofalowej pomocy prawnej we współdziałaniu z Urzędem Wojewódzkim w Katowicach oraz sądami rejonowymi.
Te struktury będą niebawem konieczne. Etap „pospolitego ruszenia” powinien wkrótce przejść w bardziej zorganizowaną formę – tak aby pomoc była jak najskuteczniejsza, a potężny potencjał prawników chcących działać pro bono został wykorzystany jak najlepiej. ©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama