Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego uznała, że upomnienie to odpowiednia kara dla radcy prawnej, która nie kontaktowała się z osadzonym w areszcie klientem z urzędu (postanowienie z 22 lutego 2022 r., sygn. akt II DK 119/21).

Skargę na pełnomocniczkę złożył mężczyzna, który wystąpił o odszkodowanie do Skarbu Państwa za złe warunki za kratami. Obwinioną wyznaczono na jego pełnomocnika z urzędu. Problem w tym, że w tej izbie działała także druga radca o tym samym imieniu i nazwisku. Osadzony, znając tylko te dane, usiłował porozumieć się z niewłaściwą prawniczką.
Tymczasem ta odpowiednia nie nawiązała z własnej inicjatywy kontaktu z nim, nie informowała go o stanie sprawy, nie złożyła też wniosku o uzasadnienie wyroku. W toku postępowania dyscyplinarnego nie umiała wytłumaczyć tych decyzji, wskazując jedynie, że nie zamierzała składać apelacji, gdyż to naraziłoby na dodatkowe koszty... Skarb Państwa.
Sąd dyscyplinarny właściwej izby wymierzył jej karę upomnienia, a Wyższy Sąd Dyscyplinarny podtrzymał ten wyrok. Poszkodowany za pośrednictwem reprezentującej go adwokat złożył kasację do Izby Dyscyplinarnej, podnosząc, że kara jest niewspółmiernie niska do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości zaniedbania. Skład orzekający nie dopatrzył się jednak podstaw do uchylenia wyroku i oddalił kasację jako oczywiście bezzasadną, argumentując, że trudno oczekiwać w takim przypadku wyższej kary niż upomnienie. ©℗