Jeżeli sąd opiekuńczy zleca kuratorowi przymusowe odebranie dziecka od osoby, która nie zastosowała się do wcześniejszego postanowienia w tym zakresie, nie bada zasadności orzeczenia podlegającego wykonaniu. Uchwałę o takiej treści podjął ostatnio Sąd Najwyższy.

O rozstrzygnięcie wątpliwości do SN zwrócił się Sąd Okręgowy w Opolu. Sprawa miała swój początek w 2019 r., kiedy to sąd I instancji postanowił o przymusowym odebraniu małoletniej córki i przekazaniu jej pod opiekę ojca w terminie pięciu dni. Matka nie chciała jednak zgodzić się na takie rozwiązanie, dlatego ojciec złożył następnie wniosek o przymusowe odebranie córki w trybie przewidywanym przez art. 5986 kodeksu postępowania cywilnego. Niespodziewanie został on jednak oddalony przez SO w Opolu, który doszedł do wniosku, że zasadności decyzji o odebraniu dziecka nie można ograniczyć jedynie do zbadania aspektów formalnych. Zdaniem sądu w tego typu sprawach powinno się mieć na uwadze przede wszystkim zasadę ochrony dobra dziecka.
Sprawa była bowiem o tyle skomplikowana, że w grę wchodziło także wykonanie orzeczenia sądu francuskiego, a przekazanie małoletniej pod opiekę ojca wiązało się z nagłym zerwaniem więzi zarówno z matką, jak i znanym sobie środowiskiem. Dla 10-letniego dziecka, które przez połowę swojego życia nie miało żadnego kontaktu z drugim rodzicem, taka sytuacja mogłaby być traumatyczna i wiązać się z ogromnym stresem.
WażneSąd Najwyższy jednoznacznie rozstrzygnął, że sąd opiekuńczy nie ma kompetencji do tego, by badać zasadność wykonania orzeczenia z punktu widzenia słuszności i tego, co jest lepsze dla małoletniego.
W trakcie badania sprawy Sąd Okręgowy w Opolu doszedł jednak do wniosku, że wykładnia przepisów kodeksu postępowania cywilnego dotyczących zlecenia kuratorowi przymusowego odebrania dziecka nie jest wcale oczywista. Jak podkreślono w uzasadnieniu przekazania zagadnienia prawnego do SN, główna wątpliwość wiąże się z kwestią, czy powinno się badać zasadność realizacji takiego postanowienia, mając na względzie właśnie dobro dziecka, czy może orzeczenie powinno traktować się jako wiążące i ewentualne sprawdzenie powinno dotyczyć jedynie strony formalnej. Rozstrzygnięcie jest natomiast konieczne do odpowiedniego zakreślenia obszaru kontroli sądu odwoławczego w tego typu sprawach. Sąd wskazał przy tym na to, że takie zagadnienie nie było wcześniej przedmiotem szczegółowej analizy w orzecznictwie SN, a doktryna nie wypracowała jednoznacznego stanowiska. Część prawników stoi bowiem na stanowisku, że klauzula „dobra dziecka” jest na tyle istotna, że powinno się ją stosować na każdym etapie postępowania cywilnego, niezależnie od innych okoliczności.
SN jednoznacznie rozstrzygnął jednak, że sąd opiekuńczy nie ma kompetencji do tego, by badać zasadność wykonania orzeczenia z punktu widzenia słuszności i tego, co jest lepsze dla małoletniego. Jeśli bowiem na wcześniejszych etapach postępowania uznano za zasadne przekazanie władzy rodzicielskiej drugiemu z rodziców, to widocznie istniały ku temu ważne przesłanki.
Szczegółowe uzasadnienie uchwały nie zostało jeszcze opublikowane.

orzecznictwo

Uchwała Sądu Najwyższego z 21 stycznia 2022 r., sygn. akt III CZP 58/22 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia