Do 23 lutego Trybunał Konstytucyjny odroczył we wtorek rozprawę w sprawie wniosku Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry dotyczącego kwestii oceny statusu polskich sędziów przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.
TK rozpoczął rozpatrywać tę sprawę na rozprawie w ubiegłą środę. Wtedy - podczas trwającej około trzech godzin rozprawy - TK wysłuchał stron postępowania: przedstawicieli Prokuratora Generalnego, Prezydenta RP, Sejmu i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Ubiegłotygodniowa rozprawa została przerwana w fazie pytań sędziów do stron postępowania. Natomiast we wtorek TK przez trzy godziny kontynuował zadawanie pytań do przedstawicieli PG, prezydenta, Sejmu i MSZ. Pisemne stanowisko w sprawie złożył też Rzecznik Praw Obywatelskich, ale jego przedstawiciele nie byli obecni w TK zarówno tydzień temu, jak i we wtorek.
Po wyczerpaniu pytań sędziów i krótkiej przerwie przewodniczący rozprawie sędzia Stanisław Piotrowicz poinformował, że rozprawa została odroczona do 23 lutego do godz. 11.
Zbigniew Ziobro w swoim wniosku chce stwierdzenia niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka w zakresie, w którym umożliwia on ETPC przeprowadzenie kontroli statusu sędziów krajowych. Wniosek trafił do TK w połowie listopada ub.r. W pierwszej połowie stycznia br. został uzupełniony.
We wniosku Ziobry i jego uzupełnieniu ze stycznia br. wskazano na trzy wyroki ETPC w sprawach sędziów Aliny Bojary, Mariusza Brody, Moniki Dolińskiej-Ficek i Artura Ozimka oraz adwokat Joanny Reczkowicz. Zdaniem Ziobry te wyroki pokazują, że "abstrahując od orzecznictwa krajowego sądu konstytucyjnego, ETPC może samodzielnie oceniać status sędziów, mimo że ramy ustrojowe sądownictwa określone są w Konstytucji RP". Takie rozumienie europejskich konwencji jest zaś - według PG - niekonstytucyjne.
"Naruszanie polskiej konstytucji przez ETPC oraz sądy krajowe, dezaprobowane w niniejszym wniosku PG skierowanym do TK, nie może też być żadną miarą zaakceptowane przez Prezydenta RP, do którego fundamentalnych zadań ustrojowych należy czuwanie nad przestrzeganiem konstytucji" - głosi konkluzja pisemnego stanowiska prezydenta.
W stanowisku zgłoszonym w tej sprawie przez Sejm wniesiono o uznanie niekonstytucyjności przepisu Konwencji o ochronie praw człowieka w rozumieniu zaprezentowanym w tych wyrokach ETPC.
Przedstawiciele MSZ wskazywali jeszcze w zeszłym tygodniu, że "zadaniem ETPC nie jest wyrażanie opinii na temat stosowności wyboru dokonanego przez krajowe organy oraz kryteriów, które należałoby brać pod uwagę".
RPO wniósł zaś pisemnie o umorzenie sprawy z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia. "Kontrola taka jest niedopuszczalna z uwagi na określony w konstytucji zakres kompetencji TK, która nie obejmuje możliwości badania aktów stosowania prawa" - ocenił Rzecznik.
Pisemną opinię w tej sprawie jako "amicus curiae" złożyła też Krajowa Rada Sądownictwa. "Rada podkreśla, że dynamiczna wykładania zapisów Konwencji nie może prowadzić do zamiany charakteru umowy międzynarodowej. Nie może zatem prowadzić do przekazania kompetencji organów władzy publicznej do organizacji międzynarodowej, dokonując tym samym zasadniczych zmian polskim w systemie ustrojowym" - głosi ta opinia. KRS opowiedziała się za niekonstytucyjnością przepisu Konwencji w rozumieniu wskazanych we wniosku PG wyroków Trybunału w Strasburgu.
TK zajmuje się tą sprawą w składzie pięciorga sędziów pod przewodnictwem sędziego Piotrowicza. Sprawozdawcą sprawy jest wiceprezes TK Mariusz Muszyński, natomiast w składzie są jeszcze sędziowie: Krystyna Pawłowicz, Wojciech Sych i Andrzej Zielonacki. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ mok/