Projekt nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz innych ustaw, nad którym pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości, wprowadzi wiele zmian także w obszarze wysokości kosztów sądowych ponoszonych przez strony w sprawach rodzinnych. Chodzi zwłaszcza o sytuacje, w których sąd zwraca wniesioną opłatę w całości lub części.

Na mocy nowelizacji ma zostać wprowadzona nowa instytucja alimentów natychmiastowych, która będzie alternatywą dla tradycyjnej ścieżki uzyskiwania świadczenia. Zamiast zwykłego procesu sąd przyzna je w drodze postępowania nakazowego. Zobowiązany będzie musiał płacić alimenty na mocy nakazu zapłaty. Od nieprawomocnego nakazu służy jednak pewna ścieżka odwoławcza – w formie wniesienia zarzutów. Wówczas przewodniczący składu sędziowskiego zażąda od zobowiązanego do płacenia alimentów przedstawienia dowodów na poparcie podniesionych tez. Co istotne, ustawodawca potraktował ulgowo osobę, która nie zgadza się z wydanym przeciwko niej nakazem zapłaty. Od wniesionych do nakazu zarzutów będzie trzeba uiścić jedynie połowę opłaty przypisanej do tego środka odwoławczego.
Zmiany obejmą również zasady zwrotu opłat wniesionych od pozwów o rozwód i separację. Obecnie ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 2257) zakłada, że w momencie, gdy rozwód lub separacja zostaną orzeczone na zgodny wniosek stron, bez orzekania o winie, sąd zwraca z urzędu połowę kosztów poniesionych w związku z wniesieniem pozwu. Nowelizacja wyeliminuje jednak ten przypadek z ustawy. Mówiąc prościej – rozwody bez orzekania o winie będą droższe niż dotychczas. Ustawodawca wskazuje, że „nie ma ani konstytucyjnego, ani procesowego, ani nawet finansowego uzasadnienia dalsze wspieranie przez państwo stron postępowań o rozwód w dotychczasowej formie zwrotu połowy opłaty”, a tego rodzaju możliwość „trudno pogodzić ze wskazywaną już konstytucyjną normą o szczególnej ochronie rodziny”.
Propozycję resortu sprawiedliwości jednoznacznie skrytykował w trakcie opiniowania m.in. Ośrodek Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych. Eksperci w stanowisku zauważają, że zmiana zmierza tylko i wyłącznie do „ochrony interesu fiskalnego państwa”. W uwagach podkreślono także, że tego rodzaju motywacja nie powinna „dominować nad interesem stron postępowania, a ponadto kluczową kwestią, jaka powinna zostać wzięta pod uwagę, jest nakład pracy sądu w sprawie o rozwód bądź separację bez orzekania o winie w porównaniu do postępowania, w którym wina jest przedmiotem badania przez sąd”. Sprawy bez orzekania o winie zazwyczaj rozstrzyga się na jednej rozprawie, podczas gdy inne trwają miesiącami. Eksperci wskazują, że eliminacja zwrotu połowy kosztów w żaden sposób nie przyczyni się do realizacji zasady szczególnego dobra rodziny, na którą szczególnie zwraca uwagę ustawodawca. Dlatego proponują, by całkowicie zrezygnować z proponowanej zmiany.
Warto przypomnieć, że równolegle procedowana jest także inna nowelizacja ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Zakłada ona m.in. obniżenie opłat za sporządzenie uzasadnienia postanowień wpadkowych (ze 100 do 30 zł) oraz ustalenie jednolitej kwoty opłat (1000 zł) np. w sprawach dotyczących roszczeń z umowy kredytu konsumenckiego.
Etap legislacyjny
Projekt w trakcie opiniowania