Już dziś Trybunał Konstytucyjny ma się pochylić nad kolejnym wnioskiem prokuratora generalnego kwestionującym zgodność z polską ustawą zasadniczą Europejskiej konwencji praw człowieka (EKPC). Tymczasem, jak się wczoraj okazało, na kilka dni przed tą datą (14 stycznia br.) PG złożył w TK uzupełnienie wniosku, a Sejm dokładnie w tym samym dniu podjął swoje krytyczne wobec EKPC, liczące ponad 90 stron stanowisko.

Na te fakty zwrócił uwagę w mediach społecznościowych Mirosław Wróblewski, który w postępowaniach przed TK reprezentuje rzecznika praw obywatelskich. Jego zdaniem styczniowe pismo PG jest „w istocie nowym wnioskiem”.
Mająca się odbyć dziś rozprawa nie będzie pierwszym sądem nad EKPC. Już w listopadzie ub.r. TK zakwestionował bowiem art. 6 konwencji mówiący o prawie do sądu (sygn. akt K 6/21). Wówczas – również na wniosek PG – trybunał stwierdził niekonstytucyjność wskazanego przepisu w zakresie, w jakim pozwala on trybunałowi w Strasburgu dokonywać badania legalności wyboru sędziów TK. Uznał również, że zaskarżony przepis konwencji narusza konstytucję w zakresie, w jakim pojęciem „sąd” pozwala objąć TK. Wniosek PG był niejako odpowiedzią na wydanie w maju ub.r. przez Europejski Trybunał Praw Człowieka wyroku w sprawie Xero Flor przeciwko Polsce. Stwierdzono w nim, że Polska naruszyła Europejską konwencję, gdyż TK orzekał w jednej ze spraw w składzie, w którym zasiadał tzw. sędzia dubler (chodziło o Mariusza Muszyńskiego).
Teraz Zbigniew Ziobro chce m.in., aby TK, poprzez szersze zakwestionowanie EKPC, zablokował badanie przez sądy polskie i międzynarodowe – w celu stwierdzenia, czy mamy do czynienia z sądem ustanowionym ustawą – ustaw dotyczących ustroju sądownictwa, właściwości sądów oraz Krajowej Rady Sądownictwa (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 269). Na początku PG wskazywał, że jest to niezgodne z art. 188 ust. 1 konstytucji, który mówi o tym, że TK orzeka w sprawach zgodności ustaw i umów międzynarodowych z ustawą zasadniczą. Na kilka dni przed rozprawą uzupełnił jednak tę część wniosku i wskazał, że takie badanie jest niezgodne także z ust. 2 wskazanego przepisu konstytucji, zgodnie z którym TK orzeka także w sprawach „zgodności ustaw z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, których ratyfikacja wymagała uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie”.
Żądania zawarte we wniosku PG zostały poparte przez Sejm. Izba niższa parlamentu także domaga się stwierdzenia niekonstytucyjności mówiącego o prawie do sądu art. 6 konwencji. Oba podmioty nie kryją się z tym, że nie chodzi tutaj o treść przepisu, a wykreowane – ich zdaniem – przez Europejski Trybunał Praw Człowieka na jego podstawie normy. Chodzi oczywiście o te wyroki ETPC, które uderzają w przeprowadzone przez obecną ekipę rządzącą zmiany w zakresie wymiaru sprawiedliwości, lub te, które zdaniem PG i Sejmu negują zasadnicze skutki orzeczeń polskiego TK. „ETPC nie może swobodnie oceniać i wybierać, które spośród wyroków Trybunału Konstytucyjnego aprobuje i uznaje, a które uznaje za arbitralne, zatem możliwe do pominięcia przy dokonywaniu ustaleń” – pisze w swoim wniosku Zbigniew Ziobro. Z kolei Sejm podkreśla, że pożądane jest jednoznaczne przesądzenie przez TK „swoistej nadbudowy normatywnej nad art. 6 Konwencji, będącej przejawem aktywizmu ETPC”. Zdaniem izby istota problemów podnoszonych we wniosku PG sprowadza się do oceny, czy w świetle polskiej ustawy zasadniczej ETPC może kształtować treść umowy międzynarodowej, której ratyfikacja przez państwo polskie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, a także treść ustawową obejmującą ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami. Zdaniem Sejmu – nie może.
Inaczej niż Sejm na wniosek PG patrzy RPO. W jego ocenie postępowanie przed TK powinno zostać umorzone z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia. ©℗