Zdaniem Sądu Najwyższego odmrożenie terminów z dwutygodniowym vacatio legis dotyczy tylko tych, które zostały wstrzymane, zawieszone lub nie zaczęły biec. Natomiast te, których początek przypadł choćby następnego dnia po wejściu w życie ekspresowo uchwalonej, podpisanej i opublikowanej ustawy, liczy się zgodnie z zasadami ogólnymi. Tak wynika z zapadłej w czwartek uchwały.

Zagadnienie prawne dotyczyło art. 68 ust. 6 tzw. tarczy 3.0. (Dz.U. z 2020 r. poz. 875). Przepis ten stanowił, że terminy w postępowaniach, o których mowa w art. 15zzs specustawy covidowej (Dz.U. z 2020 r. poz. 374 ze zm.), których bieg się nie rozpoczął, rozpoczynają bieg po upływie 7 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji. Ta weszła w życie 16 maja 2020 r., więc na mocy przepisów przejściowych bieg terminów rozpoczynał się 24 maja.
W postępowaniu, na kanwie którego przedstawiono Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne, wyrok został doręczony pełnomocnikowi powoda 21 maja. Prawnik wniósł apelację 8 czerwca (licząc termin w odniesieniu do 24 maja). Sąd jednak postanowieniem ją odrzucił. Wskazał, że termin upłynął 4 czerwca, ponieważ 24 maja zaczął się bieg terminów, które nie zaczęły płynąć w okresie zawieszenia, a w tym konkretnym przypadku początek okresu na złożenie apelacji przypadł 21 maja, a więc już po uchyleniu art. 15zzs ust. 1, co nastąpiło 16 maja. Powód złożył zażalenie, a sąd, rozpoznając je, powziął poważne wątpliwości co do wykładni art. 68 ust. 6 tarczy 3.0.
Przyznał, że z jednej strony z treści przepisu jednoznacznie wynika, że nie powoduje on przesunięcia o tydzień rozpoczęcia biegu terminów, które ruszyły po 16 maja. Z drugiej jednak „żadnymi racjonalnymi względami nie można wytłumaczyć konieczności, by na podstawie ustawy uchwalonej w czwartek, ogłoszonej w piątek i obowiązującej od soboty, począwszy od poniedziałku miała radykalnej zmianie ulec sytuacja stron postępowań sądowych w zakresie biegu terminów, które były wstrzymane przez kilka ostatnich tygodni”.
Jak zauważył sąd pytający, taka praktyka legislacyjna uniemożliwia realne przygotowanie się do zmiany prawa, w wyniku czego jego adresaci mogą zostać zaskoczeni położeniem, w jakim znaleźli się wskutek nowelizacji.
Projektodawca miał tego świadomość, bo przewidział przepisy przejściowe, dzięki czemu zawieszone terminy nie zaczęły biec od razu po uchyleniu art. 15zzs ust. 1. Ostatecznie jednak odrębną regulację wprowadzono wyłącznie w odniesieniu do terminów, które nie rozpoczęły biegu na podstawie art. 15zzs, w ogóle nie bacząc na to, że niezwłocznie po wejściu w życie nowelizacji rozpoczną bieg terminy, których początek przypadnie po 15 maja.
– Doprowadziło to do powstania paradoksalnej sytuacji, w której termin rozpoczęty przed ustaniem mocy obowiązującej art. 15zzs ust. 1, ze względu na przesunięcie jego początku o 7 dni na mocy art. 68 ust. 6 upływał później aniżeli termin, którego bieg rozpoczął się tuż po uchyleniu stanu wstrzymania biegu terminów, np. 18 maja 2020 r. Brak jest podstaw do różnicowania zasad biegu terminów rozpoczynających się przed i po uchyleniu art. 15zzs ust. 1 – wskazywał sąd pytający.
Co więcej, jak zauważał, w razie wstrzymania biegu terminu na podstawie specustawy strony znajdowały się w lepszej pozycji, ponieważ w tym czasie, mimo stanu epidemii, mogły zaplanować albo przygotować czynność, dla dokonania której termin jeszcze nie rozpoczął biegu, a dodatkowo na mocy przepisów przejściowych jego początek przesunięto jeszcze o tydzień. Sąd pytający zastanawiał się, czy zatem art. 68 ust. 6 powinien być stosowany analogicznie do terminów, których początek przypadł po wejściu w życie nowelizacji. Zwłaszcza że odrzucenie takiej możliwości może godzić w prawo do sądu gwarantowane przez art. 45 ust. 1 konstytucji.
– Elementem składowym tej zasady jest m.in. standard rzetelnego ukształtowania postępowania sądowego, który zakłada, że mechanizmy obowiązujące w postępowaniach toczących się przed sądem powinny być przewidywalne dla stron oraz posiadać wewnętrzną logikę – wskazywał sąd, odwołując się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego.
Sąd Najwyższy, obradując na posiedzeniu niejawnym, nie podzielił jednak tej argumentacji. I stwierdził w uchwale, że art. 68 ust. 6 odnosi się do terminów, które nie rozpoczęły biegu na podstawie specustawy, a nie do terminów, które zgodnie z zasadami ogólnymi rozpoczynają bieg po uchyleniu tego przepisu.

orzecznictwo

Uchwała Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2021 r., sygn. akt III CZP 103/20 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia