Przyczynkiem do wyroku z 18 maja 2021 r. w sprawie Valdis Fjolnisdottir p. Islandii była skarga (nr 71552/17) pary próbującej przepisać kalifornijski akt urodzenia dziecka z surogacji. Dziecko zostało urodzone z surogacji w Kalifornii i tamtejszy urząd wydał mu akt urodzenia, w którym rodzicami byli skarżący. Islandzki urząd stanu cywilnego wydał jednak decyzję odmowną, która następnie została utrzymana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

W odmowie wskazano, że przepisanie aktu urodzenia dziecka i uznanie praw rodzicielskich stanowiłoby zalegalizowanie w Islandii surogacji, która w świetle prawa była nielegalna. W trakcie postępowania dziecko pozostawało pod rzeczywistą opieką skarżących. Równolegle wszczęli oni postępowanie o adopcję, z którego wycofali się po rozwodzie.
Dziecko uzyskało obywatelstwo Islandii w trakcie postępowania sądowego – w wyniku zmiany prawa. Sądy podtrzymały decyzje organów administracyjnych, wskazując na zakaz surogacji. Według nich życie rodzinne i prywatne dziecka oraz rodziców zostało wystarczająco zabezpieczone poprzez przyznanie im prawa opieki. Ponadto, gdyby rodzice się nie rozwiedli, z dużym prawdopodobieństwem uzyskaliby zgodę na adopcję, a wtedy sytuacja dziecka zostałaby uregulowana. Brak uznania rodzicielstwa z surogacji miał zdaniem sądów krajowych zabezpieczyć prawa dziecka do poznania swoich biologicznych korzeni oraz wymusić poszanowanie dla zakazu surogacji.
W skardze rodzice wskazali na naruszenie prawa do życia rodzinnego (art. 8 konwencji) oraz zakazu dyskryminacji (art. 14 konwencji).
We wcześniejszym orzecznictwie ETPC wskazywał na możliwość uznania rodzicielstwa z surogacji, gdy ojciec występujący o przepisanie aktu urodzenia był ojcem biologicznym dziecka (sprawa Mennesson p. Francji). Ponadto w wydanej na wniosek francuskiego sądu opinii doradczej trybunał uznał, że gdy brakuje przesłanek do uznania biologicznego rodzicielstwa, aby pozostać w zgodzie z art. 8 konwencji, sytuacja może zostać uregulowana innymi metodami, np. poprzez adopcję. Z kolei we włoskiej sprawie Paradiso i Campanelli ETPC nie dopatrzył się naruszenia konwencji w związku z wydaleniem dziecka urodzonego z międzypaństwowej surogacji, którego rodzice wpisani w akcie urodzenia nie mieli biologicznego związku z dzieckiem.
W omawianym wyroku strasburscy sędziowie wskazali, że skarżąca para nawiązała relacje z dzieckiem poprzez wspólne zamieszkiwanie przez ponad cztery lata. Ponadto rodzina mogła funkcjonować normalnie ze względu na przyznanie parze prawa do opieki. Za sądami krajowymi ETPC zauważył, że gdyby nie rozwód skarżących, dostępna byłaby forma legalizacji sytuacji prawnej dziecka i rodziców poprzez adopcję. Trybunał podkreślił delikatność kwestii surogacji i fakt, że w wielu państwach wchodzących w skład Rady Europy jest ona zakazana. Wskazał, że nie chce zastępować sądów krajowych, które w sprawach rodzinnych powinny posiadać szeroki margines uznania.
ETPC nie dopatrzył się również naruszenia art. 14 konwencji, a więc dyskryminacji. Nie uwzględnił faktu, że islandzkie prawo różnicowało sytuację prawną rodziców w zależności istnienia biologicznego pokrewieństwa (znane są decyzje administracyjne uznające w akcie urodzenia islandzkich rodziców, jeśli chociaż jedno z nich było biologicznym rodzicem). Brak biologicznych więzi był też elementem, który przeważył za uznaniem braku naruszenia konwencji przez sam ETPC w sprawie Paradiso i Campanelli. Wydaje się, że brak spójności orzecznictwa krajowego, w tym wprowadzenie różnych sytuacji prawnych w zależności od istnienia pokrewieństwa, zasługiwać będzie w przyszłości na bardziej szczegółową analizę ze strony trybunału w kontekście art. 14 konwencji.