Cyfryzacja postępowań dyscyplinarnych i zapobieganie przedawnieniom – to część wyzwań w nadchodzącej kadencji samorządu, które wskazał podczas wczorajszej konferencji nowych władz adwokatury Jacek Ziobrowski, prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego. Problemem, z którym zmierzyć się musi cały pion dyscyplinarny palestry, jest też Izba Dyscyplinarna SN.

Jej nieuznawanie prowadzi do tego, że nie można wykonywać wyroków sądów korporacyjnych, gdyż wniesienie kasacji (które trafiają do ID, mimo że prezes WSD kieruje je do Izby Karnej) wstrzymuje wykonanie orzeczenia. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób, które zdaniem sądów adwokackich powinny zostać usunięte z zawodu. Nowo wybrany prezes NRA Przemysław Rosati, odpowiadając na pytania dziennikarzy, wskazał, że rozwiązaniem mógłby tu być art. 95j prawa o adwokaturze. Przepis ten pozwala zawiesić adwokata w czynnościach na czas postępowania (Rosati podkreślił jednak, że mówi to jako adwokat, a nie prezes rady). Chroniłoby to klientów, uniemożliwiając świadczenie usług przez osoby, które zdaniem korporacji nie powinny tego robić.