W sytuacji gdy rozpoczęcie procesu w sądzie właściwym miejscowo jest niemożliwe z uwagi na stan zdrowia oskarżonego, ale zarazem człowiek ten może stawić się w sądzie równorzędnym bliżej miejsca swego zamieszkania, dobro wymiaru sprawiedliwości przemawia za tym, aby sprawę rozpoznał ten właśnie sąd. Jednocześnie jednak musi chodzić o realne, poważne utrudnienie w dostaniu się do dalej położonego sądu, a nie jedynie o komfort psychiczny oskarżonego. Uznał tak Sąd Najwyższy.
orzecznictwo