Mężczyzna złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie wniosek o przyznanie mu prawa pomocy poprzez ustanowienie adwokata w postępowaniu sądowym. Sprawa dotyczyła skarg na postanowienia dyrektora Izby Administracji Skarbowej dotyczących odmowy przywrócenia terminu do złożenia zarzutów na postępowanie egzekucyjne.
We wniosku podał, że nie ma środków na pokrycie kosztów pełnomocnika, który sporządziłby mu skargę kasacyjną od wyroku WSA. Wnioskodawca wskazał, że był w tej sprawie reprezentowany przez konkretnego adwokata, który pomagał mu pro bono.
Ze złożonych w sądzie dokumentów wynikało, że mężczyzna pozostaje we wspólnym gospodarstwie domowym z żoną. Z prowadzonej działalności gospodarczej, do czasu jej zawieszenia uzyskiwał ok. 3000 zł miesięcznie netto. Żona jako nauczycielka otrzymuje ok. 2 500 zł miesięcznie. Mężczyzna zaznaczył też, że jeszcze przed zawarciem małżeństwa zawarli umowę małżeńską, przyjmując na przyszłość rozdzielność majątkową. Podał też wysokość zobowiązań i stałych wydatków.
Referendarz jednak oddalił wniosek skarżącego. Wskazał, że skoro w tej sprawie reprezentowany jest przez adwokata (we wszystkich instancjach), to nie jest możliwe wydanie pozytywnego rozstrzygnięcia.
Mężczyzna w sprzeciwie zarzucił naruszenie art. 246 § 3 p.p.s.a. , gdyż jego zdaniem referendarz nie miał podstaw by uznać, że nadal pozostaje w stosunku prawnym z adwokatem. Jego pełnomocnik oświadczył, że przy ewentualnym sporządzeniu skargi kasacyjnej nie może w dalszym ciągu go reprezentować pro bono, jako to czynił do tej pory. Jednocześnie wskazał, że nie pozostaje ze skarżącym (lub jakimkolwiek innym adwokatem lub radcą prawnym) w stosunku prawnym pozwalającym na podjęcie działań prawnych przy sporządzeniu i wniesieniu skargi kasacyjnej.
W celu rozwiania wątpliwości sądu adwokat złożył w sprzeciwie oświadczenie, że wypowiada on pełnomocnictwo, w jakiej dotyczy reprezentacji przed NSA.
WSA w Krakowie 6 listopada 2018 r. utrzymał postanowienie referendarza w mocy.
Zdaniem sądu, w orzecznictwie przyjmuje się trafnie, iż pozostawanie przez wnioskodawcę w stosunku prawnym z profesjonalnym pełnomocnikiem, o ile nie został on ustanowiony w ramach prawa pomocy, jest każdorazowo negatywną przesłanką przyznania z urzędu pełnomocnika. Taka sytuacja uniemożliwia uwzględnienie wniosku w każdym wypadku – również wtedy, gdy zatrudniający profesjonalnego pełnomocnika czyni to dla celów innych postępowań, czy wyłącznie dla czynności z przymusem adwokacko-radcowskim.
Według WSA, w sprawie wygląda na to, że skarżący wciąż korzysta z pomocy profesjonalnego pełnomocnika a umocowanie adwokata do reprezentowania skarżącego wciąż jest w aktach i nie zostało wypowiedziane. Umowa obejmowała prawo do reprezentowania przed sądami administracyjnymi we wszystkich instancjach. Wobec tego słusznie przyjęto, że strona pozostaje w stosunku prawnym z adwokatem pochodzącym z wyboru, a jego wniosek o ustanowienie tego samego pełnomocnika w ramach prawa pomocy, należy uznać za niedopuszczalny.
Gołosłowne było zawarte w sprzeciwie oświadczenie adwokata o wypowiedzeniu pełnomocnictwa, w sytuacji gdy nie przedstawiono żadnego dowodu złożenia takiego oświadczenia swojemu mocodawcy. Cofnięcie pełnomocnictwa lub też jego wypowiedzenie jest czynnością odwrotną do jego udzielenia i tryb jego składania i cofania winien być taki sam - w formie pisemnej.
Sąd podsumował, że w sprawie nie doszło do skutecznego wypowiedzenia pełnomocnictwa, gdyż złożenie oświadczenia przez adwokata w sprzeciwie skierowanym do sądu formalnie nie świadczy o zerwaniu stosunku prawnego z mocodawcą.
Postanowienie WSA w Krakowie, sygn. I SA/Kr 740/17