Chodzi o procedowany właśnie na etapie rządowym projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Wynika z niego, że członek KRS, jeśli wystartuje w konkursie na wyższe stanowisko i konkurs ten wygra, nie straci mandatu w radzie. Na początku swojej opinii „Iustitia” zaznacza, że „ze zrozumieniem odnosi się do założenia, jakie wydawało się przyświecać projektodawcy przy tworzeniu tego przepisu”. Wyszedł on bowiem z założenia, że skoro sędziowie będą wybierani do nowej KRS w wyborach powszechnych, to będą przedstawicielami całego środowiska, nie zaś wyłącznie sędziów danego szczebla czy pionu sądownictwa. Jego ewentualny awans nie powinien więc skutkować utratą mandatu.
Awanse członków Krajowej Rady Sądownictwa
Problem jednak w tym, pisze „Iustitia”, że czym innym jest utrata mandatu, a czym innym zakaz startowania w tego typu konkursach. „Rzecz bowiem nie tyle w tym, by dana osoba traciła stanowisko w KRS, ale by nie mogła awansować w drodze konkursu przeprowadzonego przez organ, którego jest członkiem” – czytamy w opinii do ministerialnego projektu. Pada w niej również stwierdzenie, że brak ustawowego zakazu startowania w konkursach przez osoby zasiadające w KRS utrwala negatywnie ocenianą przez stowarzyszenie praktykę, z którą mieliśmy do czynienia w przeszłości. Przypadki ubiegania się o awans przez członków KRS już się bowiem zdarzały, a zjawisko to przybrało na sile po tym, jak zmieniono zasady wyboru sędziów do KRS i w organie tym znalazły się osoby wskazane przez poprzednią większość parlamentarną. W latach 2018 – 2024 w konkursach na wyższe stanowiska startowali m.in. zasiadający wówczas w radzie: Ewa Łąpińska, obecna przewodnicząca Dagmara Pawełczyk-Woicka, Grzegorz Furmankiewicz, Maciej Nawacki, Rafał Puchalski, Joanna Kołodziej-Michałowicz czy Dariusz Drajewicz. Wszyscy oni otrzymali poparcie KRS, choć nie wszyscy ostatecznie awansowali.
Działo się tak mimo że prezydium rady w stanowisku z 2019 r. podkreśliło, że członkowie tego organu powinni dokładnie rozważyć, czy uzasadnione jest, aby w toku własnej kadencji w KRS sami zgłaszali się na wyższe stanowiska sędziowskie. „Poza osobistymi ambicjami, najczęściej uzasadnionymi dotychczasowymi dokonaniami zawodowymi, członkowie Rady powinni powściągliwie korzystać ze swoich praw w tym zakresie, biorąc pod uwagę wizerunek Krajowej Rady Sądownictwa" – podkreślono w stanowisku z 2019 r.
"Iustitia" domaga się usunięcia przepisu
Opisany problem zauważa również SSP „Iustitia” podkreślając, że „zwłaszcza w okresie funkcjonowania neo-KRS organ ten wielokrotnie podejmował niezwykle bulwersujące decyzje o awansach swoich członków w trakcie trwania kadencji”. W opinii możemy również przeczytać, że tego typu praktyka od wielu lat wywoływała liczne kontrowersje zarówno w środowisku sędziowskim, jak i opinii publicznej i była co do zasady negatywnie oceniana. „Sytuacja taka wywoływała liczne podejrzenia i komentarze dotyczące transparentności i obiektywizmu oceny takiego kandydata przez innych członków Rady, podważając w pewnym stopniu zaufanie do samej Krajowej Rady Sądownictwa, jak też całego środowiska sędziowskiego” – pisze „Iustitia”. Tymczasem przecież jednym z istotnych celów, o ile nie jednym z najważniejszych, projektowanej ustawy powinno być przywrócenie zaufania i autorytetu do konstytucyjnego organu państwa jakim jest KRS. A to oznacza, że projektodawca powinien zrobić wszystko, aby zapewnić jak najwyższe standardy funkcjonowania rady i jej członków. „Z pewnością nie służą temu powtarzające się spekulacje na temat słuszności lub niesłuszności awansów jej członków” – stwierdza Stowarzyszenie. Z tych też względów proponuje ono rezygnację z omawianego rozwiązania i wprowadzenie jednoznacznego zakazu udziału sędziów członków KRS w konkursach odbywających się przed tym organem w trakcie trwania kadencji.
Etap legislacyjny
Projekt w uzgodnieniach, konsultacjach publicznych i opiniowaniu