Na całkowite lub częściowe pozbawienie obywateli dostępu do internetu zdecydowały się w ubiegłym roku rządy 23 państw. Jak obliczyli analitycy z Top10VPN, w sumie blackouty trwały ponad 50 tys. godzin, o prawie połowę dłużej niż rok wcześniej. Większość blokad dotyczyła mediów społecznościowych: głównie Twittera, a także Instagrama i Facebooka.
Top10VPN, serwis poświęcony wirtualnym sieciom prywatnym pozwalającym omijać takie blokady, podaje, że koszty takich działań sięgnęły 23,8 mld dol. Chodzi tu o negatywny wpływ celowych przerw w dostępie do internetu na gospodarki dotkniętych tym krajów, np. niezrealizowane transakcje. Koszty obliczono według kalkulatora NetBlocks wykorzystującego m.in. wskaźniki ekonomiczne Banku Światowego i Eurostatu. Wprowadzane przez władze blackouty „nie tylko naruszają prawa cyfrowe obywateli, ale są również aktami samookaleczenia ekonomicznego” - stwierdzają Samuel Wood hams i Simon Migliano, autorzy analizy Top10VPN. Według ich obliczeń celowe przerwy w dostępie do internetu dotknęły w 2022 r. 710 mln ludzi na świecie (o 41 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 328 mln to mieszkańcy Azji. Największe koszty poniosły z kolei Rosja, Iran i Kazachstan.