Mimo rosnącej świadomości dotyczącej ekologii, konieczności transformacji energetycznej i korzyści płynących z przejścia na odnawialne źródła energii, wokół nich i termomodernizacji narosło wiele mitów i nieporozumień. Negatywne stereotypy mogą zniechęcać inwestorów, opóźniając zmiany, za którymi idą korzyści finansowe, środowiskowe i zdrowotne. Warto rozwiać najczęściej powielane mity. Do zyskania mamy bardzo wiele.

Mit nr 1: Rachunki za prąd wzrosną kilkakrotnie

Dobrze przeprowadzona termomodernizacja zawsze daje oszczędności w całkowitym zużyciu energii, a więc i kosztach utrzymania domu. Co to znaczy „dobrze”? Przede wszystkim, w ścisłym związku z obecnymi i przewidywanymi potrzebami mieszkańców. A następnie w logicznej, racjonalnej kolejności, czyli najpierw zmniejszamy niepotrzebne straty energii - docieplając ściany, stropy, dach, wymieniając drzwi i okna na lepiej utrzymujące nasz komfort temperaturowy. Dopiero w kolejnym kroku dobieramy źródło ciepła i jego moc do tak zoptymalizowanych potrzeb. I wreszcie krok trzeci, ściśle związany z drugim - odpowiedniej wielkości fotowoltaika z magazynem energii, precyzyjnie dobrana do potrzeb zużycia energii w domu, w tym na potrzeby grzewcze. W ten sposób zużywamy tylko tyle energii, ile potrzebujemy, żeby mieć odpowiednie ciepło w zimie i chłód w lecie. A przechodząc na własne odnawialne źródła energii (OZE) z magazynem, minimalizujemy koszt zakupu tej energii z sieci.

Ważne by na koszty utrzymania domu spoglądać całościowo. Jeśli wcześniej grzaliśmy się węglem lub gazem, to przechodząc na elektryczną pompę ciepła - owszem - nasz rachunek za prąd może wzrosnąć. Ale znikną jednocześnie koszty zakupu gazu czy zakupu, dostawy i rozładunku węgla a także odbioru popiołu.

Do tego pompa ciepła jest o wiele bardziej efektywnym urządzeniem niż kotły gazowe czy węglowe, bo ok. ¾ energii potrzebnej do grzania czy chłodzenia domu pobiera za darmo z otoczenia (zarówno w zimie, jak i w lecie!), tylko resztę uzupełniając prądem. A jeśli ten prąd pochodzi z własnej fotowoltaiki lub magazynu energii ładowanego prądem z niej - całkowity koszt może spaść nawet blisko zera, co najmniej w niektórych okresach roku.

Dobrze przeprowadzona termomodernizacja zawsze zmniejsza zużycie energii, a więc i koszty. To jest jej sens i po to się ją przeprowadza. Inny efekt końcowy procesu wskazywałby na nierzetelne lub niekompetentne przeprowadzenie audytu i termomodernizacji, dlatego zawsze warto wybrać zaufaną firmę, która nam taką termomodernizację zrealizuje od A do Z.

Mit 2: Termomodernizacja to droga inwestycja, która się nigdy nie zwróci

W rzeczywistości jest odwrotnie: odnawialne źródła energii to najtańsza opcja, a inwestycja w nie zwraca się w ciągu kilkunastu lat, lub nawet w zaledwie kilka, jeśli skorzystamy z dotacji.

Termomodernizacja budynku oznacza zmniejszenie zapotrzebowania na energię w domu, przy spełnieniu oczekiwań mieszkańców co do komfortu temperaturowego przez cały rok. Mniejsze zużycie energii to zawsze mniejszy koszt, zatem inwestycja w dobrze przeprowadzoną termomodernizację z pewnością się zwróci, właśnie dzięki tym oszczędnościom. Różny jest tylko czas zwrotu - owszem, może wynieść nawet do kilkunastu lat, ale nawet wtedy będzie się to opłacać. Warto jednak zaznaczyć, że tak długi okres zwrotu to raczej rzadkość. Zwrot następuje zazwyczaj w kilka, nie więcej niż 10 lat, w zależności od skali prac (a więc i wielkości uzyskanych oszczędności) oraz skorzystania z publicznych dofinansowań do inwestycji, których dzięki środkom z UE jest naprawdę dużo. A termomodernizacja to przecież inwestycja na co najmniej kilka dziesięcioleci, więc ma to sens finansowy.

Mit 3: Z fotowoltaiką będziemy przez połowę roku siedzieć przy świeczkach

Wszyscy rozważający montaż instalacji fotowoltaicznej muszą wiedzieć, że gdy nie świeci słońce, można korzystać z energii z sieci lub - jeszcze lepiej, bo za darmo! - z własnego magazynu energii. Panele fotowoltaiczne generują energię oczywiście tylko w dzień, ale nawet w taki pochmurny, zimowy, oczywiście będzie jej mniej niż w długi, słoneczny, czerwcowy dzień, ale będzie. Tak samo w nocy. Przy czym ze względu na sposób bilansowania można w uproszczeniu powiedzieć, że mamy prawo pobrać za darmo z sieci tylko niewielką część prądu oddanego do niej w okresach największej produkcji energii przez naszą instalację. Część ta może się bardzo różnić w różnych okresach roku i według nowych zasad obowiązujących od 2022 r. rozliczana jest finansowo. Jak poprawić tę sytuację? Zdecydować się koniecznie na magazyn energii czyli w uproszeniu „dużą baterię” lub zbiornik na ciepłą wodę. W ten sposób gromadzimy nadmiar prądu gdy świeci słońce i wykorzystujemy go wtedy, gdy światła jest mniej lub wcale. Ograniczamy dzięki temu wymianę prądu z siecią elektroenergetyczną i dodatkowo poprawiamy efektywność naszej inwestycji i przyspieszamy jej zwrot.

Mit 4: Dom mi się spali od fotowoltaiki, a pompy ciepła wybuchają

Fotowoltaika, magazyn energii, pompa ciepła są bezpieczniejsze od innych źródeł energii. W Polsce nie prowadzi się szczegółowych statystyk, ale służby pożarnicze zapewniają, że fachowo wykonana instalacja nie stanowi istotnego ryzyka pożarowego. Nieporównywalnie bardziej niebezpieczne są inne, zwłaszcza przestarzałe, urządzenia czy instalacje elektryczne w naszych domach. Potwierdzają to dane z krajów, gdzie fotowoltaika funkcjonuje od dekad i bada się zagadnienie bardziej szczegółowo (np. Wielka Brytania, Niemcy, Holandia) - dobrze wykonana instalacja nie grozi pożarem.

A pompy ciepła? Na setki tysięcy zainstalowanych już w Polsce takich urządzeń, głośno było o jednej tragicznej eksplozji podczas serwisu. Pierwsze ustalenia wskazują jednak, że problemem była nie pompa, ale całkowicie niezgodne ze sztuką działania serwisowe. O wiele większe ryzyko eksplozji czy pożaru wiąże się z urządzeniami na gaz, węgiel czy olej, a do tego podczas spalania paliw emitują substancje szkodliwe dla środowiska oraz naszego zdrowia.

Mit 5: OZE niszczą środowisko, a ich elementy nie nadają się do recyklingu

Raz zainstalowane źródła odnawialne nie potrzebują już do funkcjonowania paliwa - nie trzeba go wydobywać, importować (bo większość paliw w Polsce jest importowana!), dostarczać, spalać i w przypadku węgla jeszcze potem sprzątać. Dzięki OZE pozbywamy się tych problemów - jest nie tylko czysto, bezpiecznie i taniej, ale też wygodnie. A same urządzenia? Wbrew obawom, to odnawialne źródła energii są najbezpieczniejsze oraz najczystsze dla środowiska. I to oczywiście uwzględniając cały cykl życia, od pozyskania surowców i wytwarzania urządzeń, poprzez ich instalację, użytkowanie, aż po koniec funkcjonowania i recykling. Dane renomowanej instytucji statystycznej Our World In Data pokazują, że jednostka energii wytworzonej ze słońca odpowiada za 8 razy mniej emisji dwutlenku węgla (CO2) niż jednostka energii z gazu oraz aż 18 razu mniej niż z węgla! Panele fotowoltaiczne w co najmniej 95 proc. nadają się do recyklingu - składają się z wartościowych materiałów do ponownego wykorzystania. Po upływie 25-30 lat, bo taki czas życia paneli należy zakładać, bez większych trudności będzie można odzyskać i ponownie użyć surowce - potwierdzają to doświadczenia z krajów, gdzie wykorzystuje się energię słoneczną.

Dla energii wiatrowej te różnice są jeszcze bardziej znaczące - jest ona 40 razy mniej szkodliwa dla klimatu niż gazowa i aż 88 razy mniej niż węglowa.

Mit 6: Fotowoltaika jest szkodliwa dla zdrowia

Jest wręcz przeciwnie! Instalacja fotowoltaiczna nie tylko jest nieszkodliwa, ale dzięki niej zmniejszamy emisje szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń. Źródło Our World In Data podaje, że jednostka energii wytworzonej z promieni słonecznych jest aż 1230 razy mniej szkodliwa dla zdrowia publicznego niż z węgla, 920 razy mniej szkodliwa niż z ropy oraz 140 razy mniej niebezpieczna niż jednostka energii z gazu. Pomijając niebezpieczeństwa dotyczące samego wydobycia paliw kopalnych i relatywnie częste wypadki z tym związane, samo ich spalanie jest niebezpieczne dla naszego zdrowia. Powstają przy tym rozliczne zanieczyszczenia, które pogarszają jakość powietrza w naszych domach i wokół nich. Smog to nie tylko problem estetyczny czy zapachowy, ale przede wszystkim zagrożenie dla zdrowia, powodujące czy zaostrzające choroby układu oddechowego i krążenia. Panele fotowoltaiczne natomiast niczego nie spalają, nie emitują, nie brudzą i nie hałasują. Fotowoltaika jest więc najlepszym wyborem również z punktu widzenia zdrowia naszego i najbliższych.

Mit 7, z kategorii komedii absurdu: Krowy się nie będą cielić i mniej mleka będą dawać

Termomodernizacja domu - zaizolowanie budynku i przejście na OZE to najlepsze rozwiązanie. Niestety co jakiś czas media i media społecznościowe przywołują zaskakujące oskarżenia dotyczące fotowoltaiki czy innych odnawialnych źródeł energii, sugerujące, że mogą one szkodzić ludziom, zwierzętom gospodarskim czy uprawom. Jest to oczywiście nieprawda, bo fotowoltaika zwyczajnie nie ma czym szkodzić. Mało tego, coraz częściej montuje się fotowoltaikę nad polami, żeby połączyć produkcję czystej energii z zacienieniem upraw, co przy rosnących temperaturach i zmieniającym się klimacie staje się ważne. Czy fotowoltaika przyciąga pioruny? Nie. Czy z powodu fotowoltaiki lub energii wiatrowej krowy przestają się cielić lub dają mniej mleka? Absolutnie nie! Jest to całkowicie zmyślona informacja. Czy turbiny wiatrowe zabijają ptaki? Owszem, niestety może się to zdarzyć, ale po pierwsze, relatywnie łatwo można ten wpływ ograniczać. A po drugie, fakty są jasne: nieporównywalnie większym zagrożeniem dla ptaków są wysokie czy przeszklone budynki oraz linie energetyczne. Nie wspominając już jak szkodliwe dla ptaków - i zwierząt w ogóle - są paliwa kopalne.

Podsumowanie

Przeprowadzenie w domu termomodernizacji, popularnie zwanej dociepleniem, zdecydowanie zmniejsza zużycie energii, gdyż w efekcie marnuje się jej o wiele mniej. A energia zaoszczędzona jest najlepsza, kosztuje nasze portfele i planetę okrągłe zero. Do tego to korzystne dla zdrowia, nowoczesne i wygodne.

A gdy dodatkowo przejdziesz na odnawialne źródła energii takie jak pompa ciepła zasilana z własnej fotowoltaiki z magazynem energii? Zaoszczędzisz jeszcze więcej! A przede wszystkim zlikwidujesz szkodliwe zanieczyszczenia ze spalania paliw w domu oraz wyeliminujesz ogromną część emisji gazów cieplarnianych! Ciepły dom zimą, chłodny latem może i powinien być oszczędny. A opłaca się oszczędzać - pieniądze, zdrowie i środowisko.

Jacek Hutyra, członek zarządu ds. zrównoważonego rozwoju ESG Leroy Merlin Polska

Tekst w ramach Inwestycji Klimatycznych, Polski Kongres Klimatyczny https://www.polskikongresklimatyczny.pl/