HTC znów się spóźnia
HTC One - ostatni flagowiec Tajwańczyków - zbierał znakomite recenzje i zdobył kilka prestiżowych nagród. Doceniono przede wszystkim ciekawy design urządzenia, jak również jego znakomitą wydajność. Wyniki sprzedaży nie prezentowały się jednak równie dobrze. Flagowy smartfon Tajwańczyków - wbrew zapowiedziom - nie podołał rywalizacji z Samsungiem Galaxy S4 i iPhonem 5S, co przełożyło się na ponad 102 mln dolarów straty w ostatnim kwartale.
Tajwańczycy jednak się nie poddają i szykują się do kolejnej bitwy z Samsungiem. 25 marca podczas konferencji w Nowym Jorku oraz Londynie zaprezentują światu następce One. Nie wiemy jeszcze jaką nazwę otrzyma nowy flagowiec HTC. Wiemy natomiast, że zadebiutuje dokładnie miesiąc po premierze Samsunga Galaxy S5, co z pewnością przełoży się na wyniki sprzedaży obydwu słuchawek.
Trudno zrozumieć dlaczego Tajwańczycy po raz kolejny pozwalają wyprzedzić się rywalom z Korei Południowej. Analogiczna sytuacja miała miejsce rok temu. Efekt? Dobry - choć z pewnością nie znakomity - Galaxy S4 stał się najpopularniejszym smartfonem na świecie, a faworyzowany HTC One rynku smartfonów nie podbił.