Ktoś podliczył, że średnio sprawdzamy powiadomienia na smartfonie ponad 100 razy dziennie. Ja tej statystyki na pewno nie zaniżam.
Pisząc to wprowadzenie, odruchowo sprawdziłam, czy nie przekroczyło 140 znaków, a więc czy nadaje się na Twittera. Trudno o bardziej czytelny sygnał, że warto się zastanowić nad tym, czy smartfon, internet i media społecznościowe za bardzo mnie do siebie nie przywiązały.

Dzień 1.