Nowelizacja rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie nie wejdzie w życie 1 kwietnia br. – zapowiedział w Sejmie wiceminister rozwoju i technologii Krzysztof Kukucki. To odpowiedź m.in. na stanowisko Związku Miast Polskich, który zwracał uwagę, że potrzeba więcej czasu na dostosowanie inwestycji samorządowych do nowych regulacji.
Cel przepisów - walka z patodeweloperką
Przepisy zostały przyjęte jeszcze przez poprzedni rząd. Ich głównym celem jest walka z tzw. patodeweloperką. Chodzi o Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii z 27 października 2023 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. z 2023 r. poz. 2442). Zwiększa ono m.in. do 5 metrów odległość budynku mieszkalnego wielorodzinnego o wysokości ponad 4 kondygnacji nadziemnych od granicy działki. Jak na razie wynosi ona 4 metry – w przypadku ścian z oknami lub drzwiami i 3 metry – w przypadku ścian bez okien i drzwi.
Przedłużenie vacatio legis
O przedłużenie vacatio legis przepisów apelowali jednak nie tylko deweloperzy (którzy domagają się również merytorycznych zmian) i organizacje branżowe, ale w ostatnim czasie również organizacje samorządowe. „Tak krótki czas to realne zagrożenie dla szeregu inwestycji mieszkaniowych prowadzonych przez samorządy” – wskazywał Związek Miast Polskich. W rozmowie z DGP ekspert ds. legislacyjnych ZMP Marek Wójcik potwierdził, że miasta popierają kierunek zmian, jednak potrzeba więcej czasu na dostosowanie do nich realizowanych już inwestycji. – Mówimy tylko o zmianie terminu – zaznaczył. W tym samym tonie wypowiedziało się Stowarzyszenie Towarzystw Budownictwa Społecznego w piśmie przesłanym w marcu do MRiT. „Inwestorzy otrzymali jedynie 5 miesięcy (rozporządzenie opublikowano 9 listopada 2023 r. – red.) na dokończenie i kompletne złożenie projektów planowanych inwestycji w trybie dotychczasowych przepisów. Ten okres oderwany jest całkowicie od czasu przygotowania procesów budowlanych w Polsce” – czytamy w dokumencie.
Resort wysłuchał samorządowców
Wiceminister Krzysztof Kukucki w odpowiedzi na pytania posłów potwierdził, że resort rozwoju wsłuchał się w głos samorządowców i rozporządzenie wejdzie w życie z kilkumiesięcznym opóźnieniem. „To rozporządzenie jednak nie wejdzie w życie 1 kwietnia 2024 r. Aktualnie ministerstwo analizuje, jaki będzie optymalny termin, żeby wdrożyć te dobre dla Polek i Polaków przepisy, ale jednocześnie, żeby środowisko samorządowe było przekonane, że to odpowiedni moment. Na pewno to kwestia nie więcej niż kilku miesięcy” – zapowiedział wiceminister.