Decyzją rządu, zamrożono ceny energii do połowy 2024 r. To bardzo dobra wiadomość dla milionów Polaków. Jednak nie dla wszystkich. Mowa o właścicielach domów, które są ogrzewane pompami ciepła. Przewidziany w ustawie limit jest bowiem dla wielu z nich zbyt niski.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która w założeniu ma chronić odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła w pierwszej połowie 2024 r. Zatwierdzone przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki taryfy dla odbiorców w gospodarstwach domowych będą niższe o 31.3 proc., w porównaniu do taryf zatwierdzonych na 2023 r.
Limity taniego prądu na 2024 r. wynoszą:
1. podstawowy dla wszystkich gospodarstw domowych – 1500 kWh,
2. osoby z niepełnosprawnościami – 1800 kWh,
3. rolnicy i rodziny z Kartą Dużej Rodziny 2000 kWh (początkowo 3000 kWh).
"Te limity są śmieszne"
Osoby zachęcane do zmiany ogrzewania na bardziej ekologiczne (a takimi są pompy ciepła) mogą czuć się pokrzywdzone, w związku z wprowadzeniem nowych przepisów. Trudno będzie im bowiem zmieścić się w limitach, by faktycznie płacić za energię mniej.
"Moje roczne zużycie prądu wynosi 9000 kWh, a będę chroniony taryfą tylko do 1500 kWh. W 2023 r. zużyłem i byłem chroniony do 3000 kwh. Dostałem dofinansowanie w wysokości 1.5 tys. zł w związku z posiadaniem pompy ciepła. W tym roku nie ma informacji o tym wsparciu. Uważam, że osoby, które wybrały pompy, powinny mieć inne taryfy na prąd. Osoby ogrzewające domy gazem, ekogroszkiem (węglem), czy nawet palący śmieciami i oponami będą miały dużo niższe koszty niż ci którzy wybrali pompę ciepła. Zamrożenie cen prądu do 1500 kwh w przypadku pomp jest śmieszne" – portal money.pl cytuje wypowiedź p. Aleksandra, który pompą ciepła ogrzewa dom o powierzchni 130 metrów kwadratowych.
Pompy ciepła w Polsce. Statystyki
Rynek pomp ciepła w Polsce w 2023 r. przeżywał prawdziwy rozkwit. Tylko w pierwszym kwartale, według różnych źródeł, sprzedano między 43 tys. a 47 tys. pomp ciepła (zarówno typu powietrze-woda, jak i solanka-woda). W porównaniu do pierwszego kwartału 2022 r., odnotowano wzrost sprzedaży pomp ciepła typu powietrze-woda aż o 64 proc.
Według danych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) z marca 2023 r., blisko 60 proc. wnioskodawców, którzy ubiegali się o wymianę starego źródła ciepła, wybierało właśnie pompy ciepła.