Mimo, że temperatury spadły poniżej zera i zalega śnieg, wciąż trwa sezon na porządkowanie przydomowych posesji, działek i ogrodów działkowych z opadłych liści i gałęzi. Czy można bez konsekwencji spalać naturalne odpady na działkach? I czy za spalenie liści grożą mandaty? Odpowiadamy w tekście.

Palenie liści i gałęzi na własnej działce to od dawna powszechny proceder w kraju. Wciąż panuje pogląd, iż w obrębie własnej posesji właściciel czy posiadacz ma prawo do decydowaniu o sposobie gospodarowania odpadami, zwłaszcza tymi naturalnymi. Jednak w świetle obowiązujących przepisów prawa palenie śmieci (również tych roślinnych) może być problematyczne.

W Polsce palenie liści jest zakazane w miejscach zabudowanych oraz w lasach, parkach narodowych i rezerwatach przyrody w Polsce. Czy są od tego wyjątki?

Palenie liści i gałęzi na działce. Jakie są przepisy w gminach?

Wiele gmin na terenie swojej jurysdykcji ma swoje regulacje dotyczące spalania odpadów roślinnych. Tym samym warto zasięgnąć informacji u lokalnych władz samorządowych, aby poznać konkretne zasady obowiązujące w danej okolicy.

Ogólny zakaz palenia gałęzi i liści dotyczy gmin, w których prowadzona jest selektywna zbiórka odpadów. Według przepisów, jeśli gmina nie prowadzi takich punktów zbiórki, to można spalać odpady roślinne w kontrolowanych warunkach, nie naruszając innych przepisów dotyczących ochrony przeciwpożarowej, prawa cywilnego i zasad współżycia społecznego.

Spalania liści i gałęzi na własnej działce zabrania przepis art. 144 Kodeksu Cywilnego. Przepis nakazuje powstrzymanie się od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Takim działaniem będzie spalanie odpadów roślinnych, które powodują powstawanie dymu uciążliwego dla posiadaczy sąsiednich posesji.

Ważne

Immisja, to działania, które mogą negatywnie wpływać na samopoczucie sąsiadów, jak również stan sąsiednich terenów.

Jak zatem widać kontrolowanie spalanie jest mało wykonalne. Trudno sprostać wymaganiom, by palenie liści czy gałęzi było przeprowadzane w sposób nieuciążliwy dla sąsiadów i bezpieczny dla mieszkańców i środowiska. Przepisy zakazują spalania odpadów zielonych, które emitują dużą ilość dymu – są mokre. Wszystko przez zanieczyszczanie powietrza i normy antysmogowe.

Ważne

Obecnie mieszkańcy gmin są objęci obowiązkiem segregowania odpadów, a gminy mają obowiązek selektywnego ich zbierania. To wprost oznacza, że samodzielnie liści i gałęzi na działkach spalać nie wolno.

Palenie liście i gałęzi według przepisów o odpadach
• art. 30 zakazuje przetwarzania odpadów (w tym spalania) poza instalacjami i urządzeniami do tego przeznaczonymi, zwalniając jednocześnie z tego zakazu osoby fizyczne prowadzące kompostowanie na potrzeby własne, co w praktyce oznacza tyle, że nie wolno nam na działce spalać odpadów roślinnych ale możemy je samodzielnie kompostować,
• art. 31w pkt. 7 dopuszcza spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, chyba że są one objęte obowiązkiem selektywnego zbierania.

Jaka jest kara za spalanie liści?

Za samowolne spalanie gałęzi i liści na działce można otrzymać mandat w wysokości 500 złotych lub grzywnę nawet 5 tys. zł Zazwyczaj jednak służby takie jak Policja czy straż gminna i miejska ograniczają się do pouczenia i wystawienia mandatu w wysokości 500 złotych.

Palenie liści w rodzinnych ogrodach działkowych ROD. Czy jest dozwolone?

Na tym terenie również nie ma luki w przepisach. Wprowadzony przez Polski Związek Działkowców Regulamin Rodzinnego Ogrodu Działkowego to kolejny dokument, w którym uregulowano palenie odpadów roślinnych, takich jak liście czy gałęzie drzew i krzewów. Według regulaminu na terenie ROD zabrania się wypalania śmieci, takich jak liście, skoszona trawa, pocięte gałęzie itp.

Liście i gałęzie. Jak się ich pozbyć?

Najlepiej jest szukać alternatywnych sposobów utylizacji liści, takich jak kompostowanie czy oddawanie ich do specjalnych punktów zbierających odpady roślinne. To również dobry materiał do wykorzystania na zimowanie jeży.

Odpady zielone, czyli suche liście, gałęzie po cięciu drzewek i krzewów, skoszoną trawę, łodygi, kwiaty i chwasty można też np. dostarczyć do lokalnego PSZOK-u, czyli Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Przyjmują one śmieci nieodpłatnie. Większość gmin organizuje również odbiory odpadów zielonych cyklicznie.