Odwrócony kredyt hipoteczny ma umożliwić posiadaczom nieruchomości uwolnienie zamrożonego w nich kapitału. Właściciel zaciągając taki kredyt, otrzyma pieniądze - jednorazowo lub w ratach - w zamian za to, że po jego śmierci bank przejmie mieszkanie lub odkupią je od niego spadkobiercy.

Z zasady odwrócona hipoteka jest przeznaczona dla seniorów, ale ustawa nie precyzuje minimalnego wieku osób, które mogą z niej skorzystać. Klientami mają być osoby fizyczne, które są właścicielami nieruchomości lub przysługuje im spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu albo prawo użytkowania wieczystego. Umowa może być zawarta zarówno przez osobę samotną, jak i małżeństwo. W takiej sytuacji po śmierci jednego z małżonków, pieniądze będą wypłacane dalej.

Wypłata środków w ramach odwróconego kredytu hipotecznego może być jednorazowa lub w ratach, przy czym liczba rat i ich wysokość będą określone w umowie. Środki nie mogą być jednak wypłacane dłużej niż do śmierci kredytobiorcy. Jeśli wartość mieszkania będzie wyższa od kredytu wraz z odsetkami, to bank przejmując mieszkanie, którego właściciel zmarł, różnicę będzie musiał oddać spadkobiercom.

Marcin Krasoń, doradca z firmy Home Broker w listopadowej analizie wskazywał, że mechanizm ten zabezpiecza rodzinę zmarłego kredytobiorcy przed przejęciem za bezcen jego mieszkania. "Po śmierci klienta bank będzie miał obowiązek wycenić nieruchomość i ewentualną różnicę oddać spadkobiercom. Banki mają tu zarabiać na odsetkach, a nie przejmowaniu nieruchomości za ułamek wartości rynkowej" - przekonuje.

Zdaniem Krasonia klienci nie powinni się spodziewać wysypu bankowych ofert w pierwszych dniach obowiązywania nowych przepisów. "Na chwilę obecną banki obwąchują się z nowym rozwiązaniem"- uważa.

Na potwierdzenie przytaczał wyniki badania przeprowadzonego wśród bankowców przez jego firmę. Wynika z niej, że szanse na to, iż 15 grudnia na rynku pojawią się oferty odwróconego kredytu hipotecznego są niewielkie. "mBank mówi wprost, że jest zaangażowany w kilka innych projektów i na razie odwrócona hipoteka go nie interesuje. Bank Pocztowy widzi spory potencjał w nowym produkcie, ale najpierw chce dokonać dokładnej analizy w zakresie rentowności produktu oraz niezbędnych nakładów na jego wdrożenie i obsługę” - komentuje doradca finansowy.

Jego zdaniem podobnie do sprawy podchodzą Bank Zachodni WBK i największy bank na rynku – PKO BP. Inne banki, jak: Bank Millennium, BGŻ, BNP Paribas na chwilę obecną nie są zainteresowane wdrożeniem odwróconej hipoteki do oferty. Jedyną instytucją, która w badaniu Home Broker wyraziła konkretne zainteresowanie takim produktem jest Bank Polskiej Spółdzielczości, ale także on prace nad jego wdrożeniem ma rozpocząć najwcześniej w czwartym kwartale 2015 r.

MF, które przygotowało ustawę, wskazywało: "Odwrócony kredyt hipoteczny z powodzeniem funkcjonuje od kilkudziesięciu lat w wielu krajach na świecie. Ich doświadczenia pokazują, że osobami korzystającymi z tej usługi są w dużej części osoby starsze. Z tego względu przepisy, na podstawie których będzie oferowany odwrócony kredyt hipoteczny, skonstruowano tak, aby zapewniać korzystającym jak najlepszą ochronę ich praw".

Ustawa wprowadza także zasady zobowiązujące banki do rzetelnego informowania o oferowanych odwróconych kredytach hipotecznych oraz do sporządzania umów zgodnie z wymogami szczegółowo określonymi w ustawie. Brak dopełnienia obowiązków informacyjnych przez bank lub sporządzenie umowy niezgodnie z wymogami daje seniorowi prawo do rekompensaty finansowej w wysokości 10 proc. odsetek i innych kosztów należnych od wypłaconej kwoty odwróconego kredytu hipotecznego.

"Trzeba również wskazać, że odwrócony kredyt hipoteczny jest usługą finansową oferowaną przez podmioty komercyjne. Aby zatem pozwolić rozwinąć się tej formie kredytowania, należy właściwie uregulować relacje między bankiem a klientem, dając im możliwość swobodnego - w pewnym zakresie - kształtowania umowy. Zapewniając z jednej strony maksymalne bezpieczeństwo kredytobiorcom, obostrzenia nałożone na podmioty prowadzące tę działalność zostały wyważone w taki sposób, aby umożliwić zaistnienie tej usługi na rynku, co jest oczekiwane przez znaczne grono potencjalnych odbiorców" - podaje MF.