Tegoroczne wymagania KNF-u to tylko początek
W trakcie prac nad Rekomendacją S IV Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała się na stopniowe podwyższanie poziomu wymaganego wkładu własnego. Od stycznia 2015 roku kredytobiorcy już na wstępie będą musieli sfinansować przynajmniej 10% wartości domu lub lokalu. W następnych latach minimalny poziom wkładu własnego będzie wynosił:
- 15% lub 10% dla kredytów z ubezpieczeniem – od 1 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2016 r.
- 20% lub 10% dla kredytów z ubezpieczeniem – od 1 stycznia 2017 r.
Stopniowy wzrost wymagań związanych z wkładem własnym komplikuje sytuację osób, które chcą zastąpić swoje oszczędności dopłatą z MdM-u. W tym kontekście warto pamiętać, że rządową pomoc nie jest naliczana z uwzględnieniem ceny mieszkania. Jako podstawa do wyznaczenia dopłaty służy średni przeliczeniowy wskaźnik kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych. Wspomniany wskaźnik odtworzeniowy zmienia się co sześć miesięcy, a jego wartość zawsze jest o 9% niższa od aktualnego limitu cenowego.
Wszystko zależy od ceny mieszkania i jego metrażu
Rozbieżność pomiędzy ceną zakupu mieszkania i poziomem wskaźnika odtworzeniowego to jeden z czynników decydujących o tym, czy beneficjent MdM-u będzie musiał skorzystać z własnych oszczędności. Poniższa tabela zawiera informacje na temat dwóch wariantów. W ramach pierwszego z nich cena 1 mkw. lokalu odpowiada wartości wskaźnika odtworzeniowego. Alternatywne założenie mówi, że jednostkowy koszt zakupu mieszkania jest taki sam jak limit cenowy (tzn. o 9% wyższy od wskaźnika odtworzeniowego).
Spory wpływ na sytuację beneficjenta MdM-u ma również metraż kupowanego lokalu. Osoby kupujące lokal, który liczy sobie powyżej 50 mkw. mają mniejszą szansę na zaciągnięcie kredytu bez wkładu własnego. Warto pamiętać, że w takim przypadku Bank Gospodarstwa Krajowego ustala dopłatę z uwzględnieniem limitu powierzchni (50 mkw.).
W 2015 roku rządowa pomoc może już nie wystarczyć
Informacje zamieszczone w poniższej tabeli są szczególnie istotne dla bezdzietnych osób, które nie posiadają oszczędności. Dopłata otrzymana przez takich beneficjentów MdM-u już w przyszłym roku może nie wystarczyć do kredytowania lokalu (patrz poniższa tabela). Ewentualna dopłata na poczet wkładu własnego nie będzie jednak wysoka. Jej kwota nie przekroczy 1% ceny niewielkiego mieszkania (do 50 mkw.).
Sytuacja rodzin wychowujących jedno dziecko wydaje się znacznie lepsza. Rodzice, którzy skorzystają z MdM-u dopiero w 2016 lub 2017 roku będą musieli wnieść wkład własny. Wspomniany obowiązek nie będzie jednak dotyczył osób wykupujących dodatkowe ubezpieczenie do kredytu.
Podwyżka dopłat pomoże tylko większym rodzinom
Analiza, której wyniki zostały przedstawione w powyższym zestawieniu uwzględnia również planowaną podwyżkę dopłat do wkładu własnego. Taką zmianę zapowiedziało już Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (MIiR). Od przyszłego roku większe dotacje mieszkaniowe mają otrzymać:
- osoby wychowujące dwójkę dzieci (dopłata dla nich wzrośnie o jedną trzecią)
- osoby wychowujące przynajmniej trójkę dzieci (dopłata dla nich wzrośnie o dwie trzecie)
Dzięki wymienionym zmianom beneficjenci wychowujący więcej niż jedno dziecko w przyszłym roku nie będą musieli martwić się o wkład wymagany do zakupu mieszkania. Część takich kredytobiorców nawet w dwóch ostatnich latach funkcjonowania programu MdM-u (2017 r. i 2018 r.) nie zostanie zmuszona do uzupełnienia dopłaty.