Rada gminy nie może uzależnić zwolnienia z podatku od nieruchomości od tego, czy beneficjent nie ma zaległości podatkowych – potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku.

Wyrok niedawno się uprawomocnił. – Ma on doniosłe znaczenie dla przedsiębiorców korzystających ze zwolnienia z podatku od nieruchomości o charakterze regionalnej pomocy inwestycyjnej w związku z realizowanymi na terenie gminy nowymi inwestycjami – komentuje Joanna Prusak, starszy współpracownik w NGL Legal.
Zaznacza, że nie chodzi o zwolnienia tzw. covidowe.
WSA orzekł, że wprowadzenie do uchwały rady gminy warunku nieposiadania zaległości podatkowych zmienia charakter zwolnienia z podatku od nieruchomości – z przedmiotowego na przedmiotowo-podmiotowy. A ustawa o podatkach i opłatach lokalnych (art. 7 ust. 3) nie daje radom gmin takich uprawnień. Mogą one wprowadzać na swoim terenie jedynie zwolnienia przedmiotowe.
Wcześniej tak samo orzekł już NSA m.in. w wyrokach z 11 sierpnia 2020 r. (sygn. akt II FSK 646/20) i z 4 grudnia 2019 r. (sygn. akt II FSK 124/18).
Zaskarżył prokurator
Chodziło o uchwałę rady miejskiej w Suwałkach. Wprowadziła ona zwolnienie z podatku od nieruchomości dla tzw. inwestycji początkowych. Dzięki temu podatku mogą nie płacić przedsiębiorcy, którzy kupią nowe grunty, lokale i budynki lub je wybudują na terenie parku naukowo-technologicznego w Suwałkach.
Z uchwały wynikało jednak, że aby skorzystać ze zwolnienia, nie można mieć zaległości w podatkach i opłatach lokalnych przekraczających 500 zł, a także zaległości wobec urzędu skarbowego oraz z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.
Prokurator regionalny uznał, że warunek braku zaległości podatkowych jest niezgodny z ustawą o podatkach i opłatach lokalnych. Artykuł 7 ust. 3 i art. 20d tej ustawy upoważniają bowiem radę gminy lub miasta jedynie do wprowadzania zwolnień przedmiotowych. Natomiast wprowadzenie warunku dotyczącego braku zaległości podatkowych i wobec ZUS oznacza, że zwolnienie ma charakter przedmiotowo-podmiotowy. Odwołują się bowiem do cech podatnika (brak zaległości).
Unieważnił sąd
Potwierdził to WSA w Białymstoku. Orzekł, że warunek zapisany w zaskarżonej uchwale jest sprzeczny z art. 7 ust. 3 i art. 20d ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz z rozporządzeniem Rady Ministrów z 9 stycznia 2015 r. w sprawie warunków udzielania zwolnień z podatku od nieruchomości (Dz.U. poz. 174, obowiązuje do końca 2021 r.).
Artykuł 20b ustawy wymaga, aby uchwała rady gminy przewidująca udzielenie pomocy publicznej (w tym np. zwolnienia z podatku) uwzględniała przepisy dotyczące pomocy publicznej. Z kolei rozporządzenie Rady Ministrów z 9 stycznia 2015 r. nie przewiduje warunku braku zaległości podatkowych.
Sąd dodał, że takiego warunku nie przewidują również:
  • rozporządzenie Komisji UE nr 651/2014 uznające niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym w zastosowaniu art. 107 i 108 Traktatu (Dz.Urz. UE. L 187), ani
  • wytyczne Komisji Europejskiej w sprawie regionalnej pomocy państwa na lata 2014–2020 (Dz.Urz. UE. C nr 209).
Sąd zgodził się też z prokuratorem, że rady gmin nie mogą wprowadzać zwolnień podmiotowo-przedmiotowych.
Skutki takich uchwał są dotkliwe
Jak zauważa Joanna Prusak, uchwały zwalniające z podatku od nieruchomości, pod warunkiem że podatnik nie ma zaległości podatkowych, prowadzą do kuriozalnych sytuacji.
– Intencją rad gmin jest uniemożliwienie nierzetelnym podatnikom korzystania ze zwolnień, ale szeroko sformułowane zakazy posiadania zaległości okazują się w praktyce pułapką dla rzetelnych podatników, którzy są karani za nieistotne i niezależne od siebie uchybienia – mówi ekspertka.
Wystarczy bowiem – tłumaczy – aby podatnik np. skorygował operat szacunkowy dla nieruchomości i złożył korektę deklaracji na podatek, a już gmina lub miasto wyciągają wniosek, że podatnik miał zaległość podatkową i w związku z tym nie był uprawniony do zwolnienia.
Joanna Prusak zwraca też uwagę na częstą praktykę rady gmin, polegającą na wprowadzaniu do uchwał warunku nieposiadania przez podatnika zaległości bez żadnego limitu kwotowego ani minimalnego okresu trwania zaległości.
Jej zdaniem przepisy nie wykluczają pomocy publicznej podatnikowi posiadającemu zaległości podatkowe. – Rady gmin mogą jedynie uzależnić udzielenie zwolnienia od pewnego rodzaju inwestycji, a więc jej wielkości, poniesionych przez inwestora nakładów, liczby tworzonych nowych miejsc pracy (utrzymywanych przez określony okres czasu) itp. – tłumaczy ekspertka. ©℗

orzecznictwo

Wyrok WSA w Białymstoku z 7 października 2020 r., sygn. akt I SA/Bk 511/20. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia