Właściciele gruntów kupionych od Skarbu Państwa nadal mogą domagać się wynagrodzenia za korzystanie przez firmy energetyczne z posadowionych na nich linii i urządzeń przesyłowych. O ile nie doszło do zasiedzenia.
Nabycie przez przedsiębiorstwo państwowe na podstawie ustawy z 20 grudnia 1990 r. o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz.U. z 1991 r. nr 2, poz. 6) własności urządzeń przesyłowych, posadowionych na nieruchomościach należących wówczas do Skarbu Państwa, nie spowodowało uzyskania przez to przedsiębiorstwo z mocy prawa służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu obciążającej te nieruchomości – uznał Sąd Najwyższy, podejmując uchwałę w składzie siedmiu sędziów.
Przeciął tym samym nadzwyczaj korzystną dla przedsiębiorców linię orzeczniczą, wyrażoną w postanowieniach sygn. akt IV CSK 509/15 i IV CSK 510/15. SN stwierdził w nich, że skoro z orzecznictwa tego sądu wynika, że możliwe było umowne nabycie albo zasiedzenie służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu przed wejściem w życie art. 3051 i nast. kodeksu cywilnego (wprowadzających służebność przesyłu), to równie dobrze mogła ona powstać z mocy prawa jako rezultat uwłaszczenia firm na mocy ustawy o przedsiębiorstwach państwowych z grudnia 1990 r.
Uzasadniając uchwałę, sędzia Marian Kocon stwierdził, że powyższy jest „zbyt daleko idącym i nadmiernie arbitralnym podejściem interpretacyjnym, które w istocie oznacza stworzenie normy prawnej nie przewidzianej przez ustawodawcę”.
– Samo rozwiązanie przyjęte przez SN w sprawach sygn. akt IV CSK 509/15 i IV CSK 510/15 ma przy tym skutek wywłaszczający, co dodatkowo potwierdza potrzebę oparcia go na wyraźnej podstawie prawnej. Ponadto wypada zauważyć, że polskie prawo nie zna konstrukcji służebności gruntowych powstających z mocy prawa. Podstawowym sposobem ich powstania pozostaje umowa bądź orzeczenie sądu. Jedynym wypadkiem, w którym prawo to rodzi się w sposób automatyczny, pozostaje sytuacja nabycia go przez zasiedzenie – mówił sędzia. Dodając, że wspomniane orzeczenia budzą też wątpliwości z punktu widzenia zasady numerus clasus rozumianej jako zamknięty katalog nabycia tych praw.
– Dzisiejsza uchwała jest nie tylko korzystna dla podmiotów, które nabyły nieruchomość z urządzeniami przesyłowymi, ale też bardzo ważna dla bezpieczeństwa obrotu. Zwłaszcza w kontekście art. 7 ustawy o księgach wieczystych. Przepis ten pozwala na skuteczne obciążenie nieruchomości służebnością powstałą z mocy prawa, nawet w stosunku do nabywców w dobrej wierze. Czyli osób, które nabywały grunty nie wiedząc, że są one obciążone domniemanym prawym rzeczowym – zwraca uwagę mec. Marcin Gocłowski, radca Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.
Z drugiej jednak strony SN, podejmując uchwałę, odmówił odpowiedzi na drugie zadane mu w sprawie pytanie. Mianowicie czy przedsiębiorstwo przesyłowe jako posiadacz służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu pozostawało w dobrej czy w złej wierze oraz kiedy rozpoczął się bieg terminu zasiedzenia tej służebności.
– Kluczowe znaczenie dla właścicieli byłych państwowych gruntów jest szczególnie to, czy firmy były w dobrej czy złej wierze. Pomimo wtorkowego korzystnego rozstrzygnięcia może się bowiem okazać, że dochodzenie przez nich roszczeń będzie nieskuteczne, jeśli druga strona podniesie zarzut zasiedzenia – mówi mec. Jakub Piszczek, radca prawny reprezentujący właściciela gruntu. – Niezależnie od tego, czy przyjmiemy, że uwłaszczenie nastąpiło w 1990 r. czy w 1991 r., to przy dobrej wierze minęło już 20 lat potrzebnych do stwierdzenia zasiedzenia, ale nie upłynął za to okres 30 letni, jaki obowiązuje dla zasiedzenia w złej wierze – dodaje prawnik.
Zdaniem mec. Radosława Kapułki z kancelarii Szostak Bar i Partnerzy to dobrze, że SN nie zajął się tą kwestią. – Myślę, że trudno byłoby Sądowi Najwyższemu generalnie rozstrzygnąć, czy przedsiębiorstwa przesyłowe, zasiadując służebność, były w dobrej czy złej wierze. Jest to jednak subiektywne przekonanie konkretnego podmiotu i przesądzając to, SN wyszedłby poza swoje kompetencje – wskazuje mec. Kapułka.
W tej sytuacji jeszcze większego znaczenia nabiera oczekiwane rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie konstytucyjności takiej wykładni art. 3051 k.c., która umożliwia nabycie zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu przed wejściem w życie tego przepisu.
ORZECZNICTWO
Uchwała siedmiu sędziów SN z 5 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 50/17.