Sejm uchwalił ustawę o wsparciu w nabyciu pierwszego lokum. Tylko 6 posłów było przeciw, ale aż 176 wstrzymało się od głosu.
Wszystko zatem wskazuje, że już z początkiem nowego roku zacznie obowiązywać nowy program wsparcia mieszkalnictwa. Mowa o Mieszkaniu dla Młodych (MdM), następcy wygaszonej z końcem 2012 r. Rodziny na Swoim.

Dla kogo

Założeniem MdM jest wsparcie finansowe młodych ludzi (małżeństw i singli) poniżej 35. roku życia przy zakupie pierwszego własnego mieszkania bądź domu pochodzącego z rynku pierwotnego.
W przeciwieństwie do Rodziny na Swoim, w przypadku której państwo dopłacało do odsetek kredytu, nowy program przewiduje dofinansowanie wkładu własnego. Taka forma pomocy, zdaniem rządu, ma ułatwić uzyskanie kredytu – wpłynie bowiem na zdolność kredytową beneficjenta, a tym samym powinna umożliwić uzyskanie kredytu na korzystniejszych warunkach.
Zarówno przy zakupie mieszkania (do 75 mkw.), jak i domu jednorodzinnego (do 100 mkw.) warunkiem uzyskania wsparcia będzie zaciągnięcie kredytu o określonych w ustawie parametrach, czyli:
- w kwocie stanowiącej co najmniej 50 proc. ceny zakupu nieruchomości,
- w złotówkach,
- na okres co najmniej 15 lat.
Dofinansowanie wkładu własnego ma wynosić 10 proc. (dla singli i rodzin bezdzietnych) kwoty określonej jako iloczyn średniego wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni użytkowej budynków, obowiązującego w dniu złożenia wniosku o wsparcie. Osoby zaś wychowujące przynajmniej jedno dziecko – własne lub przysposobione – mogą otrzymać kwotę dofinansowania wkładu własnego w wysokości 15 proc. Dopłata będzie przyznawana jednak tylko do 50 mkw. powierzchni nieruchomości.
Jeśli chodzi o cenę, warto podkreślić, że w trakcie prac parlamentarnych podwyższono o 10 proc. limit ceny mieszkania, które będzie mogło być objęte programem. Metraż mieszkania będzie mnożony nie tylko przez wskaźnik przeliczeniowy (uwzględniający średni koszt wybudowania 1 mkw. mieszkania, podawany przez wojewódzki oddział GUS), ale też przez współczynnik 1,1, co oznacza, że programem będzie mogło być objętych więcej mieszkań.
Od rządu będzie można również uzyskać dodatkowe wsparcie w postaci spłaty części kredytu. Przewidziano je dla nabywcy nieruchomości, któremu w ciągu 5 lat od dnia nabycia mieszkania urodziło się (lub zostało przysposobione) trzecie lub kolejne dziecko. Taka pomoc będzie mogła zostać udzielona tylko raz i wyniesie 5 proc. kwoty określonej zgodnie z zasadami obowiązującymi dla dofinansowania wkładu własnego.

Również na dom

W przeciwieństwie do pierwotnych założeń MdM będzie zawierało również rozwiązanie mające wspierać finansowo tych, którzy zdecydują się na samodzielne wzniesienie domu metodą gospodarczą. Takie osoby, jeśli tylko uzyskają pozwolenie na budowę po 1 stycznia 2014 r., będą mogły się starać o zwrot części VAT za zakupione materiały budowlane. O podobne wsparcie starać się będą mogli również ci, którzy zdecydują się po Nowym Roku na nadbudowę lub rozbudowę budynku mieszkalnego lub przebudowę (przystosowanie) budynku niemieszkalnego czy jego części na cele mieszkalne (art. 20 ust. 3 pkt 1b ustawy).
W trakcie prac w komisji zdecydowano się również na zwiększenie powierzchni użytkowej domu jednorodzinnego lub mieszkania dla rodzin wielodzietnych. I tak, osoby posiadające w dniu złożenia wniosku o dofinansowanie co najmniej troje dzieci będą mogły się starać o nabycie mieszkania nieprzekraczającego 85 mkw. albo domu jednorodzinnego nie większego niż 110 mkw.
Jak się okazuje, MdM nie będzie jedynym rozwiązaniem, które ma sprzyjać mieszkalnictwu. Podczas piątkowego posiedzenia Sejmu Piotr Styczeń, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, wskazał, że rząd pracuje również nad innym programem. Adresowany ma on być m.in. do osób pracujących na umowach śmieciowych, które nie mają zdolności kredytowej.
– Przygotowywane są założenia do takiego programu i w ministerstwie czekamy na ich treść – mówił Styczeń.
Jak dodaje, resort cały czas pracuje nad reformą ustroju ochrony praw lokatorów. Chodzić ma o bardziej racjonalne gospodarowanie ok. 960 tys. mieszkań, które pozostają w zasobie publicznym.

Co z rynkiem wtórnym

Opozycji nadal nie udało się przekonać parlamentarzystów do wciągnięcia do MdM mieszkań z rynku wtórnego. Mimo że resort transportu przyznał, że w latach 2011–2012 jedynie w 268 powiatach (na 380 istniejących) funkcjonował rynek pierwotny.
– Oferty na rynku wtórnym są z reguły tańsze od rynku pierwotnego. A środki uzyskane ze sprzedaży mieszkań czy też budynków pochodzących z tego rynku są przeznaczone na nowe inwestycje, które przysparzają państwu dodatkowych dochodów – podnosił poseł Witold Klepacz (Ruch Palikota).
Zdaniem posła Adama Adamczyka (PiS) MdM w obecnym kształcie to program skierowany nie do ludzi młodych, lecz do deweloperów.
– Ten projekt ma już powszechną nazwę Deweloper na Swoim – przytaczał parlamentarzysta.
Oferty na rynku wtórnym z reguły są tańsze niż te dostępne na rynku pierwotnym

Etap legislacyjny

Ustawa przed akceptacją Senatu