Z analizy serwisu Oferty.net. wynika, że co czwarty potencjalny nabywca mieszkania na rynku wtórnym (25,1 proc.) interesował się ofertami w cenie od 200 do 300 tys. zł, a co siódmy (14,5 proc.) w cenie od 300 do 400 tys. zł. Mieszkania w cenie powyżej 400 tys. były przedmiotem zainteresowania 16,2 proc. poszukujących, z czego 7,7 proc. wysłała zapytania o oferty warte 400-500 tys. zł.
"Badania przeprowadziliśmy w lutym na podstawie zapytań ośmiu tysięcy osób. Wyniki, świadczące o tym, że największym wzięciem cieszą się najtańsze mieszkania, nie są dla nas zaskoczeniem" - powiedział PAP główny analityki serwisu Marcin Drogomirecki.
Dodał, że najtańsze nie wszędzie oznacza najmniejsze, gdyż w mniejszych miastach, takich jak Łódź czy Katowice, w cenie 200 tys. złotych można kupić mieszkanie o powierzchni około 50 m kw., podczas gdy w Warszawie wystarczy to na najmniejszą kawalerkę.
Z danych agencji Metrohouse wynika, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy średnia cena mieszkania kupowanego na rynku wtórnym w Łodzi wynosiła 165,7 tys. zł i był to lokal o powierzchni 45,2 metrów kwadratowych. W Gdyni średnia cena nabywanego mieszkania wyniosła w tym samym czasie 260,5 tys. zł, a metraż - 50,6 m kw., w Gdańsku - odpowiednio: 270 tys. zł i 52,9 m kw. W najdroższej Warszawie średnia cena nabywanego mieszkania wyniosła 400,6 tys. zł, a metraż - 53,1 m kw.
"Z naszych danych wynika, że nawet w stolicy popyt na mieszkania dotyczy głównie lokali dwupokojowych" - podkreślił Marcin Jańczuk z Metrohouse.