Zimowy wieczór, na zewnątrz mróz i śnieg. W domu zaś przyjemne ciepło i ogień skaczący po suchym drewnie. Kominki cieszą się w Polsce niesłabnącą popularnością od lat, dziś jednak można je znaleźć nie tylko w domkach jednorodzinnych, ale również w zwykłych mieszkaniach. Mogą mieć funkcję jedynie estetyczną, ale także brać udział w ogrzewaniu całego lokalu.

Klienci korzystają z usług setek mniejszych i większych firm, które zajmują się budową i instalacją kominków oraz wybierają spośród tysięcy modeli o różnych właściwościach i cenach. Poza tradycyjnymi, na rynku pojawiły się także elektryczne oraz ekologiczne kominki. Każdy z nich ma swoje plusy i minusy.

Ciepło nie tylko w sercu

Tradycyjne kominki nadają mieszkaniu niepowtarzalną atmosferę domowego ogniska, ale przede wszystkim mają bardzo praktyczne zastosowanie – ogrzewają nasze lokum. Najpopularniejsze są kominki powietrzne – ogrzane powietrze systemem przewodów dostaje się do innych pomieszczeń i je także ogrzewa. Może opierać się to na naturalnych zasadach cyrkulacji powietrza (cieplejsze jest lżejsze od zimnego) lub poprzez system wymuszony, czyli specjalne urządzenie wtłaczające powietrze w wybranym przez nas kierunku. Cena takiego wkładu kominkowego (bez obudowy) może wynosić od 1 do 5 tys. złotych w zależności od marki, wielkości czy jakości użytych materiałów.

Funkcję grzewczą spełniają również kominki wyposażone w płaszcz wodny. Produkowane przez spalanie ciepło nie ucieka przez komin, ale ogrzewa znajdujący się wewnątrz płaszcz wodny, który przekazuje temperaturę do centralnego ogrzewania i na potrzeby ogrzewania wody. Dzięki temu można ograniczyć nawet do 70 proc. zużycie gazu i oleju. Zazwyczaj stosuje się je jako część systemu hybrydowego (nie dostarczają całej energii), ale w obiektach sezonowych, takich jak domki letniskowe, mogą służyć jako samodzielne źródło ciepła. Tutaj ceny mieszczą się w przedziale od 5 do 10 tys. złotych.

Nowoczesne rozwiązania

Innym rozwiązaniem są kominki elektryczne i ekologiczne. Pierwsze z nich nie palą się prawdziwym płomieniem, ale realistycznie wyglądający ogień może w pierwszej chwili zmylić niejednego. Ich istotną zaletą jest to, że obsługiwane są zwykle za pomocą pilota – wystarczy jeden przycisk, by całe pomieszczenie rozbłysło jasnym światłem, a nawet by zmienić wysokość czy intensywność płomieni. Kominek elektryczny może również działać jako piecyk, czyli dawać siedzącym wokół osobom poczucie ciepła. Oczywistą zaletą takiego rozwiązania jest wygoda – nie trzeba rozpalać kominka, przygotowywać drewna na opał ani dorzucać polan do ognia. Kolejną korzyścią jest bezpieczeństwo – wirtualnym ogniem nie można się poparzyć ani niczego podpalić. Ponieważ nie wymaga żadnych przewodów kominowych, można zainstalować go praktycznie wszędzie. Zużywa za to sporo energii elektrycznej. Sam zakup kominka nie jest jednak dużym wydatkiem – chociaż na rynku dostępne są egzemplarze za kilka tysięcy złotych, tańszy model można kupić już za kilkaset złotych.

Kominek ekologiczny pali się żywym płomieniem, ale podobnie jak elektryczny, nie potrzebuje komina. Działa na prostej zasadzie: do specjalnego pojemnika wlewa się bioetanol, który pali się nie produkując popiołu czy nieprzyjemnych zapachów, a jedynie dwutlenek węgla w ilości podobnej do tej, którą wydycha dorosły człowiek. Ponad pojemnikiem zazwyczaj znajdują się ozdobne kamienie, na których tańczy płomień. Spośród różnych modeli można znaleźć te pełnowymiarowe i tradycyjne, jak i zupełnie małe, głównie okrągłe, otoczone szkłem, które stawiamy jako ozdobę na stoliku czy komodzie. Koszt kominka waha się od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Kosztowne jest też biopaliwo – to lepszej marki kosztuje ok. 20 zł za litr. Tańsze może przy spalaniu wydzielać nieprzyjemny zapach.

Wygląd zewnętrzny

Kiedy zdecydujemy się już, jaki typ kominka najbardziej odpowiada naszym potrzebom, trzeba jeszcze wybrać obudowę. Tutaj głównym kryterium jest wystrój całego pomieszczenia. Wiele firm produkujących wkłady kominkowe w swoim asortymencie posiada także osłonki, ale można także wybrać coś innej firmy lub wykonać obudowę na zamówienie. Poza tradycyjnymi formami, coraz większym uznaniem cieszą się nowoczesne kształty, często oparte na wzorach geometrycznych. Jednym z pomysłów jest wstawienie kominka nie w ścianę, ale w słup znajdujący się na środku pomieszczenia. Ma to jednak sens jedynie w naprawdę dużych pokojach, gdzie dodatkowo taki kominek optycznie podzieli wnętrze na strefy.

Nikt też nie powiedział, że kominek musi być prosty. Wśród nowoczesnych stylizacji często pojawiają się półokrągłe kominki, zazwyczaj zamontowane na ścianach lub słupach o takim samym kształcie. Przeciwieństwem tradycyjnych kominków z kolumienkami i półką na rodzinne pamiątki są konstrukcje całkowicie płaskie, równe ze ścianą, kwadratowe lub prostokątne.

Ceny obudów do kominka są bardzo zróżnicowane w zależności od materiału, producenta czy kształtu. Zazwyczaj najtaniej jest, jeśli wkład i obudowę kupimy u tego samego producenta. Nie mamy wtedy też problemu z dopasowaniem obu części do siebie. Kolejne koszty to montaż i zapewnienie instalacji oraz paliwo – drewno, prąd lub biopaliwo. Koszt całości to wydatek rzędu kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych.

W chłodne, zimowe wieczory, gdy za oknem hula śnieg, lub – co bardziej prawdopodobne w przypadku naszego klimatu – siąpi deszcz, herbata przy ciepłym, przytulnym kominku wydaje się być jedyną słuszną opcją na spędzenie wolnego czasu.