Najchętniej wykorzystywanym ekologicznym materiałem jest drewno. Budynki wykonane z tego surowca nie tylko harmonijnie komponują się z otoczeniem, ale zapewniają użytkownikom zdrowy mikroklimat. Zazwyczaj domy z bali buduje się z drewna świerkowego lub sosnowego.
Przede wszystkim drewno
Bardziej wyrafinowanym rozwiązaniem jest modrzew – drewno droższe, ale wyróżniające się wytrzymałością i urodą tekstury. Niezależnie od tego, jaki rodzaj drewna wybierzemy, dobrze aby było one suszone komorowo i czterostronnie strugane. Dzięki obróbce cieplnej polegającej na suszeniu komorowym drewno zachowuje wymiary, nie ulega odkształceniom, wyeliminowane zostają zarodniki grzybów i pleśni. Domy z bali buduje się z czterech typów bali: pełnych, klejonych, izolowanych i warstwowych. Ściany wykonane z bali pełnych lub klejonych, grubszych niż 20 cm nie muszą być dodatkowo zaizolowane. Pozostałe wymagają dodatkowej warstwy ocieplenia. Wykorzystuje się do tego piankę poliuretanową, styropian lub wełnę mineralną, co powoduje, że nasz dom staje się mniej ekologiczny, są to bowiem materiały syntetyczne, których produkcja nie jest obojętna środowisku.
A może prefabrykaty?
Ciekawym rozwiązaniem są również domy z materiałów prefabrykowanych. Najczęściej stosuje się w tym wypadku specjalnie wzmacniana płytę OSB. W Polsce najczęściej izoluje się ją watą szklaną, ale istnieją także inne, bardziej przyjazne dla natury sposoby, np. we Francji popularny jest ekofiber czyli strzępki celulozy wdmuchiwane pod dużym ciśnieniem do konstrukcji z płyt OSB.
Jak za dawnych lat: glina, słoma i drewno
Z pewnością jednym z najbardziej ekologicznych rozwiązań jest budowa domów z gliny, słomy i drewna. Glinę najlepiej wydobywać na własnej działce, dzięki temu unikniemy kłopotliwego transportowania jej z większej odległości i w ten sposób ograniczymy emisję CO2. Domy gliniane można budować na wiele sposobów. Najczęściej stosuje się prasowane bloczki słomy połączone z niewypaloną gliną z dodatkiem trocin, które mocuje się na szkielecie z drewnianych żerdzi, ale można także za pomocą prasy formować bloczki z ziemi, gliny i żwiru, a także użyć specjalnych glinianych płyt, łączonych za pomocą zaprawy glinianej.
Najzdrowsze rozwiązania
Popularnym ekologicznym materiałem do budowy domów są silikaty i beton komórkowy biały. Dzięki temu, że bloczki silikatowe produkowane są wyłącznie z naturalnych składników, uważa się je za jeden z najzdrowszych materiałów budowlanych. Mają one najniższy czynnik promieniotwórczości naturalnej. Podobnie jest w przypadku betonu komórkowego. W jego skład wchodzą: zmielony piasek kwarcowy, wapno i woda – czyli surowce będące naturalnymi (lub w minimalnym stopniu przetworzonymi) składnikami otaczającego nas środowiska. Wszystkie odpady powstałe w czasie prefabrykacji zostają włączone do ponownego cyklu produkcyjnego i tym samym nie zaśmiecają środowiska. Jeśli bloczek musimy przyciąć, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykorzystać go w innym fragmencie wznoszonych ścian.
Nic się nie marnuje: recykling musi być!
Podczas budowy domu ekologicznego nic nie powinno się marnować. Recykling to jedno ze sztandarowych haseł ekobudownictwa. Wszystkie odpady w miarę możliwości należy wykorzystać na innym etapie procesu konstruowania budynku lub zutylizować bez szkody dla środowiska. Można również wziąć pod uwagę zastosowanie materiałów z odzysku. Trochę przypomina to zamierzchłe czasy PRL-u (z powodu notorycznych braków materiałów budowlanych, wykorzystywano te pochodzące z rozbiórek), ale może okazać się bardzo praktyczne i oryginalne zarazem. W ten sposób w naszym domu mogą się znaleźć solidne drewniane drzwi, podłogi, okiennice, belki, betonowe nadproża, ciekawe elementy dekoracyjne i meble.
Ekologicznie czyli energooszczędnie
Kiedy nasz ekologiczny dom już stoi, warto zastanowić się, jakie znajdą się w nim instalacje. Ekologiczny równa się energooszczędny. Kiedy nasza siedziba ogrzewana jest za pomocą pompy ciepła z wymiennikiem gruntowym, dodatkową energię pozyskujemy z elektrowni wiatrowej i kolektorów słonecznych, a ścieki odprowadzamy do przydomowej oczyszczalni ścieków.
Pompy ciepła przetwarzają ciepło pobrane z otoczenia (woda, powietrze, grunt) w energię do ogrzewania budynku lub podgrzewania wody. Najczęściej stosuje się system kolektorów zakopanych w gruncie. Zajmują one niestety około 3-4 razy więcej miejsca niż powierzchnia ogrzewanego obiektu, co w zasadzie wyklucza je w przypadku małych działek. Zaletami jest wysoka wydajność i bezobsługowość. Pompy ciepła opłaca się instalować, jeśli mają zastąpić ogrzewanie elektryczne. Są to urządzenia bardzo drogie (wydatek rzędu 20-50 tys. zł) i w przypadku domów energooszczędnych (a w szczególności pasywnych), mogą nie być opłacalne. Wtedy niskie zużycie ciepła przez budynek nie da pompie ciepła szansy się zwrócić.
Coraz częściej w ekologicznym budownictwie standardem jest instalowanie kolektorów słonecznych. Z finansowego punktu widzenia jest to dla nas korzystne, o ile zastąpią one pracę urządzeń grzewczych drogich w eksploatacji. Ciekawym pomysłem jest natomiast łączenie kolektorów z kominkami, najczęściej z płaszczem wodnym. To bardzo ekologiczne rozwiązanie, bowiem uzyskujemy wtedy energię wyłączenie ze źródeł odnawialnych – słońca i drewna.
Przydomową oczyszczalnię ścieków możemy wybudować w okolicy, w której w najbliższym czasie nie jest przewidywana budowa sieci kanalizacyjnej. Najbardziej ekologiczną wersją takiej oczyszczalni jest drenaż z filtrem gruntowo-korzeniowym oraz oczyszczalnie z fitoreaktorem. Najtańszym i najpopularniejszym rozwiązaniem jest rurowy drenaż rozsączający, który zmieści się jedynie na dużej działce. Na tych niewielkich mogą powstać natomiast oczyszczalnie ze złożem biologicznym.
Koszt budowy domy ekologicznego jest niestety dość wysoki. Dla przykładu 1mkw. domu z bali to wydatek około 2,6 tys. złotych, podczas gdy koszt 1mkw. domu z pustaków jest niemal dwukrotnie niższy.
A może dotacja?
Z tego względu warto poszukać sposobów na dofinansowanie takiej inwestycji. Wprawdzie nie ma na razie możliwości uzyskania dotacji na samo wzniesienie ekologicznego budynku, ale możemy starać się o pożyczkę lub dopłatę do pomp ciepła, kolektorów słonecznych i przydomowych oczyszczalni ścieków. Dotację na kolektory i oczyszczalnie uzyskamy m.in. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który zwraca nawet 45 proc wydatków na tego typu urządzenia. W przypadku kolektorów pośrednikiem są banki (np. Bank Ochrony Środowiska), udzielające preferencyjnych kredytów. Na oczyszczalnie pieniądze rozdzielają zazwyczaj jednostki samorządowe, które niechętnie asygnują je na pojedyncze inwestycje.
Dlatego jeśli jest to tylko możliwe, warto łączyć siły i wystąpić o dotację wspólnie z sąsiadami. Im więcej osób będzie zaangażowanych w taki społeczny komitet budowy oczyszczalni, tym większa szansa na uzyskanie dopłaty.