Przyznawanie na 15 lat dopłat do najmu mieszkań - to jedna z poprawek do ustawy, którą w czwartek przegłosował Sejm. Rządowy projekt zakładał, że dopłaty miałyby być udzielane przez 9 lat. Sejm wprowadził też poprawkę, która pozwala, by nie tylko pierwsi najemcy lokalu dostawali dopłaty.
Za przyjęciem ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania głosowało 366 posłów. Przeciw było 52. Od głosu wstrzymało się 7.
Posłowie poparli poprawki Prawa i Sprawiedliwości. W myśl pierwszej z nich dopłaty do najmu miałyby obowiązywać przez 15 lat, a nie - jak zakłada projekt rządowy - przez 9 lat.
Ponadto zaproponowano wpisanie do katalogu kryteriów - decydujących o przyznaniu mieszkania - kryterium otwartego. Dzięki temu gmina będzie mogła wybierać beneficjentów na podstawie nie tylko kryteriów zapisanych w ustawie, ale także dodatkowego własnego.
Inna poprawka PiS stanowi, że nie tylko pierwsi najemcy mieszkań będą mogli otrzymywać dopłaty. Zgodnie z projektem w wersji rządowej, dopłaty miały być udzielane pierwszym najemcom mieszkań nowo wybudowanych lub poddanych działaniom rewitalizacyjnym. Sejm zgodził się, by dopłaty mogły być przyznawane najemcom zasiedlającym mieszkania w ciągu 20 lat od momentu ukończenia inwestycji.
W związku z wydłużeniem okresu dopłatowego wprowadzono do ustawy korektę wydatków na dopłaty w poszczególnych latach. W 2019 roku na dopłaty ma być przeznaczone 200 mln zł. W latach 2020-2033, co roku kwota z poprzedzającego roku będzie powiększana o 200 mln zł. Od 2034 roku dopłaty będą wynosiły co roku tyle samo, czyli 3,2 mld zł.
Program dopłat do czynszów, tzw. Mieszkanie na start, ma być kierowany do ludzi, których nie stać na wynajem czy zakup mieszkania na rynku komercyjnym, jednak ich dochody są zbyt wysokie, by mogli ubiegać się o mieszkania komunalne.
Głównym kryterium decydującym o przyznaniu dopłaty do najmu będzie dochód.
Jednoosobowe gospodarstwa domowe będą mogły ubiegać się o dopłatę, jeżeli ich średni miesięczny dochód nie przekracza 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, publikowanego przez GUS. Za każdą kolejną osobę w gospodarstwie domowym limit 60 proc. jest zwiększany o 30 pkt. proc. Oznacza to, że w przypadku dwuosobowego gospodarstwa limit wynosi 90 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, a w przypadku trzyosobowego - 120 proc.
Beneficjenci będą weryfikowani pod kątem tego, czy nadal spełniają kryteria dochodowe uprawniające do otrzymywania dopłat co roku. W sytuacji braku spełniania kryteriów dochodowych, prawo do dopłat będzie zawieszone lub wygaszone. Z dopłat będzie można skorzystać niezależnie od tego, czy wybierze się opcję najmu mieszkania z dochodzeniem do własności czy tylko najem.
Jak tłumaczył w Sejmie wiceszef MIiR Artur Soboń, pierwszym krokiem w kierunku uzyskania dopłaty będzie zawarcie przez inwestora umowy z gminą, w kolejnym kroku gmina wystąpi do Banku Gospodarstwa Krajowego z wnioskiem o zawarcie umowy zabezpieczającej środki na przyszłe dopłaty do najmu mieszkań objętych realizowaną inwestycją. Gmina ponadto przeprowadzi wstępny nabór mieszkańców, wykorzystując zapisany w proponowanej ustawie katalog kryteriów pierwszeństwa.
"Ostateczna decyzja o zawarciu umów najmu będzie jednak zależała od inwestora. To on bowiem dokona oceny zdolności czynszowej" - wskazał.
Najemca - dodał Soboń - by otrzymać dopłaty, będzie musiał spełnić kilka warunków ustawowych. "Są to warunki o różnym charakterze, związane z używaniem mieszkania, z warunkami majątkowymi i dochodowymi. Najemca będzie składał wniosek o dopłaty w Urzędzie Gminy, a te będą przyznawane w drodze decyzji administracyjnej" - tłumaczył.
Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.