Zapewne obco może brzmieć termin reprezentatywni partnerzy społeczni, ale jeśli pojawią się określenia: Ogólnopolska Organizacja Związków Zawodowych (OPZZ), Forum Związków Zawodowych (FZZ), Związek Rzemiosła Polskiego (ZRP), Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej, Business Centre Club (BCC) czy NSZZ „Solidarność”, większość czytelników nie tylko uzna nazwy tych organizacji za brzmiące znajomo, ale będzie w stanie wskazać liderów poszczególnych z nich. Dlaczego zatem posługujemy się tak dziwnie (na pierwszy rzut oka) brzmiącą nomenklaturą?