Sprzedażą za pośrednictwem internetu zajmuje się bardzo wielu przedsiębiorców prowadzących niewielkie firmy. Od 25 grudnia tego roku czekają ich duże zmiany
Sprzedażą za pośrednictwem internetu zajmuje się bardzo wielu przedsiębiorców prowadzących niewielkie firmy. Od 25 grudnia tego roku czekają ich duże zmiany
Nowe zasady wprowadzi ustawa o prawach konsumenta. Dlatego już obecnie przedsiębiorcy zajmujący się takim handlem powinni przygotować się do nowych wymogów prawnych. A będzie ich wyjątkowo dużo. Ustawa wdroży bowiem do naszego porządku prawnego przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw konsumentów, które będą obowiązywać we wszystkich krajach unijnych.
Odstąpienie od umowy
O czym więc powinni pamiętać e-sprzedawcy? Otóż nastąpi wydłużenie czasu na odstąpienie kupującego od umowy zawartej przez internet (czyli na odległość) oraz na pokazie (czyli poza lokalem przedsiębiorstwa) z 10 do 14 dni. Sprzedawca internetowy będzie musiał poinformować konsumenta o tym prawie. Ponadto przedsiębiorca prowadzący e-sklep będzie miał obowiązek powiadomić potencjalnego kupującego również o tym, w jaki sposób należy prawidłowo odstąpić od umowy. Musi również wskazać konsumentowi wzór formularza odstąpienia, stanowiący załącznik do nowej ustawy. Jeżeli zaś chodzi o informacje związane z samym pouczeniem o prawie odstąpienia od umowy, to nowa ustawa uznaje je za spełnione, jeżeli przedsiębiorca zrobi to zgodnie z fakultatywnym wzorem pouczenia, określonym w kolejnym załączniku do ustawy o prawach konsumenta. Zwraca na to uwagę Przemysław Walasek, adwokat, partner w Kancelarii TaylorWessing e|n|w|c w Warszawie.
W nowej ustawie uregulowano m.in. kwestię zapłaty za zmniejszenie wartości towaru. Otóż konsument ma prawo obejrzeć dostarczony towar w taki sposób, jak mógłby to zrobić w sklepie stacjonarnym. Jeżeli rzecz nie spełnia jego wymagań, to nie może używać jej dowolnie. Gdy tak się stanie i klient będzie chciał odstąpić od umowy, to przedsiębiorca będzie miał prawo obciążyć go dodatkowymi kosztami w związku ze zmniejszeniem wartości towaru. Podkreślono to w informacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Zwrot zakupu
Zwrócono też uwagę, że będą obowiązywały jasne terminy zwrotu kosztów zakupu. Jeśli konsument zrezygnuje z e-zakupów i wyśle oświadczenie, to sprzedawca będzie miał prawo wstrzymać się ze zwrotem pieniędzy za rzecz oraz kosztów jej wysyłki do czasu otrzymania od konsumenta towaru lub potwierdzenia jego nadania.
Za skorzystanie z określonej formy płatności przedsiębiorcy nie będzie wolno żądać od konsumenta opłaty przewyższającej koszty poniesione przez sprzedawcę z tego tytułu. Dodatkowa opłata – np. za płatność kartą – nie będzie mogła być wyższa od prowizji, którą uiści w związku z tym sprzedawca.
UOKiK postanowił pomóc przedsiębiorcom przygotować się do czekających ich zmian. Urząd podkreśla, ze już teraz przedsiębiorcy mogą szykować się do nadchodzących zmian, korzystając ze specjalnie stworzonego portalu – www.prawakonsumenta.uokik.gov.pl. Jeśli jesteś przedsiębiorcą, koniecznie odwiedź ten adres – zachęca UOKiK.
Strona internetowa opisuje stan prawny, który będzie obowiązywał od 25 grudnia, ze szczególnym uwzględnieniem praw konsumentów i obowiązków sprzedawców. Jednocześnie UOKiK zachęca do pobierania gotowych formularzy ze strony www.prawakonsumenta.uokik.gov.pl – dotyczących m.in. obniżenia ceny, zwrotu towaru, odstąpienia od umowy zawartej na odległość, które ułatwią konsumentom korzystanie z ich praw, a przedsiębiorcom – wywiązanie się z obowiązków.
Przez kilka tygodni, które dzielą nas od wejścia w życie nowego prawa, przedsiębiorcy powinni zmienić zawartość swoich stron internetowych, w tym również zamieszczone tam regulaminy.
Nowe regulaminy
– Wszelkie zamówienia konsumentów złożone przed zmianą powinny zostać zrealizowane według dotychczasowych zasad. Praktycznie więc przez pewien czas w e-sklepach powinny być dostępne dwa regulaminy: nowy dostosowany do zmienionych przepisów, a także stary dotyczący umów zawartych przed zmianą regulacji prawnych. Stary regulamin powinien znajdować się na stronie internetowej danego e-sklepu tyle czasu, jak długo sprzedawca odpowiada z towar z tytułu jego niezgodności z umową. Może to być maksymalnie dwa lata od dnia dokonania danej sprzedaży – wyjaśnia mecenas Przemysław Walasek z Kancelarii TaylorWessing e|n|w|c w Warszawie.
Zwraca uwagę, że przedsiębiorca będzie musiał przekazywać kupującemu wiele informacji, jednak będzie mógł to robić w formie elektronicznej. Warto podkreślić, że będzie to ważne udogodnienie, gdyż nowa ustawa ostatecznie wyjaśni dotychczasowe wątpliwości w tym zakresie. Sprzedawca będzie mógł przekazać takie informacje drogą elektroniczną lub umieścić je na stronie internetowej sklepu. W ustawie mówi się w tym kontekście o „trwałym nośniku”, czyli materiale lub narzędziu pozwalającym zachować informacje kierowane przez sprzedawcę do konsumenta przez odpowiedni czas i ich ewentualne późniejsze odtworzenie. Dodanie zwrotu „narzędzie” nastąpiło w toku prac sejmowych i służyło rozszerzeniu definicji trwałego nośnika również na komunikację mailową. Przedsiębiorcy prowadzący handel w internecie nie będą już musieli używać papieru do komunikowania się z klientami. Sprzedawcy prowadzący sklepy internetowe będą musieli informować na swoich stronach internetowych najpóźniej na początku procesu składania zamówienia o ograniczeniach dotyczących dostarczania towarów oraz o sposobach płatności.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama