Większość małych i średnich firm jest zmuszona do korzystania z produktów co najmniej dwóch instytucji finansowych.
Ze względu na konieczność prowadzenia rozliczeń z urzędami administracji państwowej, a więc przede wszystkim ze skarbówką i z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, trudno wyobrazić sobie przedsiębiorstwo w Polsce, które nie korzystałoby z usług banku. Rachunku rozliczeniowego potrzebuje więc każda firma. ROR, wraz z dostępem do niego poprzez internet, ułatwia nie tylko uiszczanie podatków, ale i regulowanie zobowiązań wobec pracowników czy kontrahentów. Ale na koncie bankowym lista produktów finansowych niezbędnych w prowadzeniu działalności gospodarczej dopiero się zaczyna.
Kolejnym produktem bankowym niezbędnym w większości przedsiębiorstw będzie instrument ułatwiający zachowanie płynności finansowej. W tym wypadku najlepiej sprawdza się kredyt obrotowy w rachunku bieżącym. Pozwala on na dokonywanie płatności do wysokości ustalonego limitu, dzięki czemu przedsiębiorca nie musi obawiać się, że w awaryjnej sytuacji zabraknie mu środków na regulowanie swoich zobowiązań.
W zachowaniu bieżącej płynności finansowej pomóc może również faktoring. – Przewaga tego produktu nad kredytem obrotowym polega m.in. na braku konieczności ustanawiania zabezpieczeń rzeczowych. Ponadto w okresie spowolnienia gospodarczego i rosnącego ryzyka niewypłacalności przedsiębiorstw faktoring jest łatwiejszy do uzyskania w porównaniu z kredytem obrotowym – mówi Łukasz Tacik, dyrektor departamentu transakcji dokumentowych w Polskim Banku Przedsiębiorczości.
Zdaniem Marcina Kołakowskiego, dyrektora departamentu bankowości oddziałowej i przedsiębiorstw w Meritum Banku, przydatność innych usług finansowych w firmie zależy przede wszystkim od rodzaju prowadzonej działalności gospodarczej. – Na przykład przedsiębiorca myślący o rozwoju swojego biznesu potrzebuje często zewnętrznego finansowania inwestycji, które się z tym wiążą. Zapewnić je mogą kredyt inwestycyjny lub pożyczka na dowolny cel pod zabezpieczenie, które może stanowić np. nieruchomość – mówi przedstawiciel Meritum Banku.
Z kolei w przypadku firm prowadzących wymianę towarów lub usług z kontrahentami zagranicznymi, niezbędne są produkty umożliwiające rozliczanie w walutach obcych, czyli przede wszystkim rachunek i przelewy walutowe. Warto przy tym wybrać bank, który zapewnia klientowi opiekę dilera walutowego i daje możliwości negocjowania kursów. – Jeżeli znaczny udział przychodów firmy stanowi sprzedaż zagraniczna lub gdy duży udział w zakupach ma import towarów, przedsiębiorstwo powinno rozważyć korzystanie z instrumentów zapewniających minimalizację ryzyka zmiany kursów walutowych – uważa Łukasz Tacik. W tym miejscu wymienia się przede wszystkim opcje oraz forwardy. Oba instrumenty pozwalają zagwarantować sobie w przyszłości odpowiedni kurs zakupu lub sprzedaży waluty obcej. Bankowcy przypominają, że produkty te, szczególnie opcje, zyskały w Polsce złą sławę w 2008 r., kiedy wiele przedsiębiorstw poniosło na nich dotkliwe straty. Podkreśla się jednak, że problem dotknął tylko tych firm, które z opcji starały się uczynić dodatkowe źródło przychodów. Tymczasem produkty te stworzone zostały przede wszystkim do niwelowania ryzyka kursowego.
Część firm prowadzących wymianę handlową z kontrahentami zagranicznymi korzysta z akredytyw. Instrument ten jest czymś w rodzaju gwarancji zapłaty należności. Żądają ich np. dostawcy towarów z odległych zakątków globu, którzy nie znają realiów naszej części Europy i boją się wysyłać towar niejako w ciemno. W tej sytuacji bankowa akredytywa gwarantuje im zapłatę za towar po dostarczeniu odpowiednich dokumentów.
Bankowcy przypominają także, iż pewne dziedziny biznesu wymagają stałego obracania gotówką. – Dla takich przedsiębiorstw niezbędne są instrumenty zapewniające bezpieczne deponowanie gotówki, np. z utargów, takie jak wpłaty zamknięte, wrzutnie nocne (dzięki którym można składać depozyty przez całą dobę) czy usługi konwojenckie – uważa przedstawiciel Meritum Banku.
Wśród instrumentów finansowych niezbędnych w wielu firmach wymienić też trzeba produkty umożliwiające zagospodarowanie nadwyżek finansowych. W tym kontekście mówimy przede wszystkim o bankowych depozytach.
Specjaliści podkreślają, że w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw, z rocznymi przychodami na poziomie kilkudziesięciu milionów złotych, można wyobrazić sobie sytuację, że całościową obsługę firmy prowadzi jeden bank. Normą jest jednak korzystanie takich przedsiębiorstw z usług co najmniej dwóch, a nawet większej liczby banków. – Menedżerowie nauczyli się, że współpracując z kilkoma instytucjami, dywersyfikują ryzyko otrzymania finansowania – uważa przedstawiciel PBP.