Kołodziejskiego poparło 238 posłów, przeciw było 189, wstrzymało się trzech. Za wyborem Więcławskiej-Sauk głosowało 237, przeciw 196, wstrzymało się dwóch posłów.
Oprócz kandydatur Kołodziejskiego i Więcławskiej-Sauk sejmowa komisja kultury rekomendowała także, wskazanego przez PO, Jędrzeja Skrzypczaka; ostatecznie Sejm jednak nie wybrał go do KRRiT. Za jego kandydaturą głosowało 168 posłów, przeciw 263, wstrzymało się dwóch posłów.
Sejm nie poparł też kandydatur Artura Andrysiaka i Macieja Siembiedy, zgłoszonych przez PSL i Nowoczesną, a także rekomendowanej przez PO Jolanty Wiśniewskiej.
Tuż przed głosowaniem kandydatur w Sejmie wiceszefowa sejmowej komisji kultury i środków przekazu Iwona Śledzińska-Katarasińska wskazywała, że "mimo prób" (związanych z powołaniem Rady Mediów Narodowych) kompetencje KRRiT zostały tylko minimalnie uszczuplone. Nadal - jak mówiła - będzie to organ o wielkim znaczeniu i odpowiedzialności. Zwróciła uwagę, że po raz pierwszy w komisji kultury nie zadawano pytań kandydatom do KRRiT. "De facto o wyborze z reguły na tej sali (posiedzeń Sejmu - PAP) decyduje arytmetyka, a nie merytoryczne wartości" - oceniła Śledzińska-Katarasińska.
Witold Kołodziejski od 2015 r. jest wiceministrem cyfryzacji; w latach 2006-2010 zasiadał w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji; w październiku 2007 r. został przewodniczącym Rady.
Elżbieta Więcławska-Sauk od 1974 r. pracowała jako dziennikarka TVP Łódź, po wprowadzeniu stanu wojennego została zwolniona z pracy. Powróciła do oddziału łódzkiego Telewizji w latach 90. Była posłanką na Sejm IV kadencji i senatorem VI kadencji z ramienia PiS.
Sejm wybiera dwóch członków KRRiT. Senat jednego, a dwóch wskazuje prezydent. W piątek Senat wybrał do KRRiT dziennikarkę i publicystkę Teresę Bochwic. Jej kandydaturę zgłosiło PiS. Bochwic uzyskała większe poparcie niż kandydat PO, b. prezes zarządu TVP Janusz Daszczyński.
Kadencja pięciu obecnych członków Krajowej Rady - dwóch wybranych przez prezydenta (Jan Dworak, Krzysztof Luft), dwóch wybranych przez Sejm (Witold Graboś i Sławomir Rogowski) i jednego wybranego przez Senat (Stefan Pastuszka) kończy się 3 sierpnia 2016 r.
Sejm odrzucił pod koniec czerwca sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2015 r. W piątek sprawozdaniem zajmie się Senat. Jeśli również senatorowie je odrzucą, kadencja członków Rady wygaśnie, o ile decyzję tę poprze prezydent.
Zgodnie z konstytucją KRRiT stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. (PAP)