Sejmowa podkomisja ds. tzw. dużej ustawy medialnej zostanie powołana po wysłuchaniu publicznym w tej sprawie, które odbywa się w wtorek w Sejmie - zapowiedziała szefowa sejmowej komisji kultury Elżbieta Kruk (PiS), rozpoczynając wysłuchanie.

Jak przypomniała, po przeprowadzonym na forum Sejmu pierwszym czytaniu projektów składających się na tzw. dużą ustawę medialną, trafiły one do komisji kultury i środków przekazu. Wskazała, że zgodnie z regulaminem Sejmu dopiero po wysłuchaniu publicznym, na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu, komisja kultury i środków przekazu powoła podkomisję do rozpatrywania tych projektów.

Według zapowiedzi Kruk wysłuchanie, które rozpoczęło się po godzinie 11, ma trwać około 5 godzin; zaplanowano półgodzinną przerwę.

Do udziału w wysłuchaniu zgłosili się m.in.: Stowarzyszenie Prasy Lokalnej, Związek Zawodowy Reżyserów Polskich - Gildia, Telewizja Republika, T-Mobile, Towarzystwo Dziennikarskie, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji. Uczestniczą w nim też przedstawiciele Fundacji Klubów "Gazety Polskiej" oraz przedstawiciele Obywatelskiego Paktu na rzecz Mediów Publicznych.

W wysłuchaniu biorą udział pełnomocnik rządu ds. reformy mediów, wiceminister kultury Krzysztof Czabański oraz szef KRRiT Jan Dworak.

Na projekt "dużej" ustawy medialnej składa się pakiet trzech propozycji ustaw autorstwa PiS: o mediach narodowych; o składce audiowizualnej (przewiduje wprowadzenie składki audiowizualnej w wysokości 15 zł miesięcznie, pobieranej z rachunkiem za prąd od 1 stycznia 2017 r.) oraz przepisy wprowadzające ustawę o mediach narodowych i ustawę o składce audiowizualnej.

Pakiet projektów przewiduje przekształcenie od 1 lipca TVP, Polskiego Radia i PAP w instytucje mediów narodowych. Wyboru władz tych mediów miałaby dokonywać 6-osobowa Rada Mediów Narodowych wybierana przez Sejm, Senat i prezydenta na 6-letnią kadencję. Wśród kandydatów wybieranych przez Sejm jedno miejsce ma być ustawowo gwarantowane dla kandydata z największego klubu opozycyjnego, czyli w obecnej kadencji z PO. Władze poszczególnych mediów, czyli dyrektorzy naczelni, mieliby być wybierani w drodze konkursów jawnych spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje społeczne i stowarzyszenia twórcze.